Żywot Cypisa, Gacka i Kasi - stawiamy się do raportu

[Gacusiowa]

moje totecki

[Gacusiowa]

buuu musze chłopaków na ponad tydzień zostawić... na jakieś durne szkolenie jadę... będę płakać i tęsknić...
oczywiście będą pod opieką 'cioci', która będzie do nich raz dziennie zachodzić, ale i tak buuuuu bo ja z nimi nie będę....

[Gacusiowa]

wróciłam w tamtą sobotę - koty przeżyły ale stęsknione były straszliwie... moje słodzinki....

niepokoi mnie jedna rzecz... mały już od jakiegoś czasu wonnie nawadnia kuwetkę, ale dzisiaj rano 'podlał' kanapę... na pewno muszę się zaopatrzyć w ocet... i modlić się, żeby to był tylko jednorazowy wybryk... pls potrzymajcie choć przez chwilę za to kciuki....

tym ważniejsze będzie jakie oceny mały dostanie na wystawie w Krakowie (na razie tylko próbujemy jako starszy junior - 6-10 miesięcy, ale myślę, że już w tym wieku chyba można coś o 'potencjale' kociastego, co?)

[Agi]

Nooo, zaczyna sie
Uwazaj, Ferdek zalewal mi wszystko
Plany hodowlane diabli wzieli.

[Gacusiowa]

o to właśnie chodzi.... bo ja taka zawzięta na hodowanie nie jestem, żeby się aż tak poświęcać....
ale może to tylko odosobniony 'wypadeczek'? (naiwna)

[Agi]

ale może to tylko odosobniony 'wypadeczek'? (naiwna)

Tez sie tym karmilam na poczatku

[Gacusiowa]

tego się obawiałam :wzdech!:

[evanka]

Upominam podopieczną Gacusia i Cypiska - zaniedbuje się z lekka. Natychmiast mają byś nowe wiadomości i nowe zdjęcia. Nie mam zamiaru po różnych wątkach latać, żeby się dowiedzieć, co u chłopków. No !

[Beata]

popieram Bengale! wiadomosci rasras i zdjecia

[zuza]

No!

[Oberhexe]

No właśnie, zgłosiłaś koty na Bydgoszcz?

[Gacusiowa]

No właśnie, zgłosiłaś koty na Bydgoszcz?

eee no prawie...
zaplacilam...
zgloszenie wypelnilam....
tylko jeszcze wyslac....
jako ze jutro w pracy jestem to zeskanuje i puszcze emilkiem...
a newsy... kurka prawie w ogole z tymi kotami nie mieszkam ostatnio
obiecuje za to solennie jutro rano przed praca zrobic fotki i opublikowac w watku.

a Cypisiek obsmierdowuje mi z lekka mieszkanie - maskol moim przyjacielem jest

[evanka]

kurka prawie w ogole z tymi kotami nie mieszkam ostatnio

To CZYJE oni są

[Oberhexe]

Gacusiowa mamo, zadzwoń lepiej do p. Nalewaj. My wczoraj probowaliśmy wysłac faks, przeszedł tak blady, że ponoc tylko numer telefonu było widac. I całe szczeście, bo p. Nalewaj do nas zadzwoniła i podałam jej dane. Pytałam o mai;a - powiedziała, że jej poczta długo załączniki ściąga.

A to sie lejek z Cypiska zrobił...
Czekamy na fotki kociambrów

[Gacusiowa]

odpowiadam hurtem
Bengala: MOI ONI SĄ nadal, ale jak tak dalej pójdzie to mnie nie będą poznawać jak do domu z roboty będą wracać...
zdjęć to w tej chwili obcym (p.Hanki) kotom więcej robię niż moim
no i co z tego że świeże zrobilam dzisiaj rano jak kabla do przegrywania nie wzięłam do pracy goopia

Oberhexe: nie jest rozsiurany mocno na szczęście, ale co jakiś czas mu się zdarza... chyba podlał dywanik w pokoju bo pomimo wyprania kanapy nadal coś śmierda... pewnie wszystko profilaktycznie maskolem obsiuram i wywietrze porządnie chałupkę....
a zgłoszenie wysłałam rano już... ale zmniejszyłam jak mogłam i do ppt wrzucialam wiec 3 skany wazyly 'tylko' 300kilo...