pamiętnik Agusi - Agusia nie zyje [*]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon kwi 19, 2010 17:04 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

napewno ma Parszywkowy głos i odzywki ;)

za kupsko go opieprzyłam
nie wiem czy pomoże na sprawy kuwetowe ale efekt jakiś był bo Poldek pozwolił się podrapać za uszkami i nawet nie syknął

za to Agusia ...... sama nie podejdzie ale wystarczy zagadać i spróbować ją dotknąć
mała zachowuje się skandalicznie :twisted:
tu mnie podrap, tam mnie pomiziaj
brzuszek , uszka, plecy, pupka, podbródek.... do tego mruczy :roll:
inna sprawa, że dawno nie widziałam równie przerażonego spojrzenia jak jej wczorajsze
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon kwi 19, 2010 17:17 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

bidoki, strach im odbiera radość życia.... mam nadzieję, że nie na długo już, że się lada chwila przełamią i zaczną cieszyć: tym, że już nigdy zimno, głodno, choro.... że głaszczą, a pod dupiną miękko ;)
mój dzikus Nocek walczył całe pół godziny, kiedy go znalazłam maluszkiem - do pierwszego podrapania pod bródką ;). No ale dorosłe Koty miały całe swoje życie na nabranie kiepskich doświadczeń pewnie...
A i tak przecież Milena im zapewniła wcześniej przedsmak dobroci od-ludzkiej....
KotkaWodna
 

Post » Pon kwi 19, 2010 21:32 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Killatha, było drapanie za uszkiem Poldka ???? 8O

No to jest dla mnie cudna wiadomosć :1luvu: :1luvu: :1luvu: czynisz cuda Basiu :D :D


Ja sobie tak myślałam o Agusi, co ona, z takim charakterem,taka miziasta panienka, musiała czuć na dworze, gdy musiała się chować, czuwać i bać. Biedna mała. Ona człowieka potrzebuje jak powietrza.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon kwi 19, 2010 22:12 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Agusia tylko czekała na człowieka,Polduś dopiero poznaje,że człowiek potrafi być fajny,minie jeszcze trochę czasu i mizianie za uszkiem bedzie codziennością,a inne pieszczoty zapewne tez mu sie spodobają!
Oby wszystko pieknie się układało,oby kociny szybko zaufały i przestały sie bać!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto kwi 20, 2010 6:30 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Hopsnę kotki do góry!
Agusia i Polduś :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto kwi 20, 2010 8:00 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Agusia bidulka pragnie jedynie mizianka za uszkiem i pełnej miseczki... Słodka z niej koteczka, pełna miłości do dużych :1luvu:

A, że Polduś pozwolił sobie na głaski za uszkiem... No, no, no Basieńko - pełen szcun :mrgreen: Ale jakoś mnie to nie dziwi. Cały czas powtarzałam Milence, że przekonasz go do siebie raczej szybciej niż później :)
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

siasia1981

 
Posty: 498
Od: Śro lut 25, 2009 8:45
Lokalizacja: zielona góra

Post » Wto kwi 20, 2010 10:00 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Takie postępy z Poldkiem w ciągu 24 godzin 8O. Basiu, siło nieczysta, zwykły ludź by tego nie dokonał :wink:

Agusia – czy Ty wiesz, jakie masz szczęście, że trafiłaś do takiego domku :1luvu:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto kwi 20, 2010 15:39 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Drogi pamiętniczku
Widziałam je! Widziałam! Są tu dwa koty! Napewno! I obie to dziewczynki!
I żadna nawet na mnie nie syknęła, ani nie warknęła :D
Może wszystko będzie dobrze? :roll: Może niepotrzebnie płakałam w nocy? :roll:
No bo płakałam. Aż duża przyszła mnie pocieszyć, pogłaskać... i powiedziała, że mam się nie martwić.
Poldek też płakał. Sama słyszałam. Ale on twardziel i jak duża weszła w nocy do kuchni to znowu na nią syknął, głupek jeden. I dzisiaj znowu syczał ale jakoś tak bez przekonania. Jakby nie syczał to może też dostałby masełka.
A w ogóle to jak duża już w nocy poszła to postanowiłam trochę pozwiedzać kuchnię. I jak rano weszła do kuchni to byłam całkiem na widoku, stałam na blacie szafek. Myślałam, że może na mnie nakrzyczy i uciekłam do kartonika. Ale ona zamiast machnąć szmatą to mnie przytuliła i pogłaskała, i dała masełka z antybiotykiem - pycha! I powiedziała, że bardzo ładnie to zlizuję.
Jak tak bardzo ładnie to dlaczego nie da mi tego więcej? Tylko daje taki malutki kawałeczek
:roll:
Ostatnio edytowano Wto kwi 20, 2010 17:13 przez Killatha, łącznie edytowano 1 raz
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 20, 2010 16:11 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Killatha siedze, czytam i nie moge się nie uśmiechać :D :D

Tak sie cieszę, ze kociaki są u Ciebie, dziękuję Ci za to ogromnie!
A jak Agusia zareagowała, jak Twoje dziewczynki zobaczyła? bo u mnie była bardzo pozytywnie do kotów nastawiona, każdemu by najchetniej baranki strzelała, kotom też. To naprawde jest słodziutka istotka, nie sposób jej nie polubic.
Polduś w klatce też wcale nie reagował na koty. Raz była taka sytuacja, ze koty chyba akurat serca jadły, wszystkie oczywiscie, ale Glusiek, naczelny żebrak i złodziej jedzeniowy postanowił sprawdzić, co jest w klatkach, włożył łape miedzy kratke, chcial pazurem Poldkowi wyciągnąć serce z miski :lol: Polduś ze stoickim spokojem to obserwował.

Fajnie,że w syczeniu brak już przekonania, ja myślę, ze w takim tempie, to niedługo nie będziesz mogła się opędzic od mizianek z Poldusiem :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto kwi 20, 2010 18:11 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

w kuwetkach Agusi i Poldka komplet - o trawienie i wydalanie nie ma się co martwić
Agusia nie ma żadnych problemów z korzystaniem z kuwety
nie chybiła ani razu, a trochę urobku było
opr Poldka też odniósł skutek - urobek w kuwecie, a nic poza
z głaskaniem już tak dobrze nie było
pewnie uznał, że skoro kuwetowych wpadek nie było to już starać się nie musi :twisted:
tu widać te przerażone oczy, o których wcześniej pisałam
ObrazekObrazek
a tu jak widać już sporo lepiej
ObrazekObrazekObrazekObrazek
za tydzień będę miała Agusię w łóżku, sama się tam wprosi
chociaż nad Poldkiem trzeba jeszcze dużo popracować
Obrazek

na moje kocice żadne z nich nie zareagowało negatywnie
Agusia nawet chciała się przyłączyć do zabawy
jutro zamierzam spróbować wypuścić ją do pokoju i jeżeli nie będzie większych problemów to jak będę w domu dziewczynki będą się integrować
na noc zamknę ja znowu żeby póki co mieć kontrole nad sprawami lekowymi i kuwetowymi
Poldek, póki nie zacznie mnie przynajmniej trochę akceptować musi zostać w klatce
nie musi dawać się miziać ale niech przynajmniej nie reaguje agresją
no zobaczymy

jedzenie wchodzi im super, bardzo szybko zrobię z nich kluski :twisted: Poldek nawet zaczął jeść suche
mam nadzieję, że zaakceptuje mnie na tyle szybko żeby jeszcze zmieścił się w drzwiczki klatki :twisted:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 20, 2010 18:32 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Killatha pisze:Drogi pamiętniczku
[...] duża [...] dała masełka z antybiotykiem - pycha! I powiedziała, że bardzo ładnie to zlizuję.
Jak tak bardzo ładnie to dlaczego nie da mi tego więcej? Tylko daje taki malutki kawałeczek
:roll:

Cześć, Agula. Tu Gluś i Kulka.
A widzisz, bo Duże to już takie są nieużyte i skąpe. Nam też Duża dawała antybiotyk w malutkim kawałeczku masełka. Ja, Gluś, jęczałem o więcej tak, jakbym recytował Szekspira w oryginale wykrwawiając się przy tym jednocześnie i ... nic. Kulka mi mówiła, że to nic nie da. Szkoda, że jej nie uwierzyłem.
Duże są "wporzo", ale z masłem niewiele się da zdziałać. zabers jest nadzwyczaj nieużyty. widzę, że Twoja Duża też.
Poldek, chłopie - wyluzuj. Szkoda zdrowia.
Trzymamy za Was pazurki
:ok:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 20, 2010 18:55 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

cześć Gluś
cześć Kulka
Fajnie, że zajrzeliście do nas. Szkoda, że nie jesteście bliżej. Poldek nawet bawić się nie chce. Ma w klatce myszkę na sznurku i nic.
Mam nadzieję, że wkrótce duża wypuści mnie z kuchni albo pozwoli tu wejść tym dwom, to będę się miała z kim bawić.
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 20, 2010 20:08 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Kotka wygląda na przemiłą panienkę.Mam nadzieję,że Killatha ją wpuści do swoich rezydentek jak najszybciej,a Poldek opuści klatkę.Biedny,jest taki przerażony.Mam ogromny sentyment do czarnych kotów od czasu Fibi.Mają w sobie to "coś",prawda?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 20, 2010 20:13 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Killatha pisze:cześć Gluś
cześć Kulka
Fajnie, że zajrzeliście do nas. Szkoda, że nie jesteście bliżej. Poldek nawet bawić się nie chce. Ma w klatce myszkę na sznurku i nic.
Mam nadzieję, że wkrótce duża wypuści mnie z kuchni albo pozwoli tu wejść tym dwom, to będę się miała z kim bawić.

Wiesz co, Agula, nie przejmuj się Poldkiem. W końcu to ... tylko facet. Trzeba mu dać czas. :mrgreen:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 20, 2010 21:23 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Zdjęcia słodkie, Agusia jest kochana :D :D Killatha, ja myślę, ze ona z Twoimi panienkami ekspresem sie zaprzyjaźni :D Dobrze, ze Polduś chociaż na dziewczynki dobrze zareagował.
On ma zadatki na duuuużego kocura, jest co podkarmiać :lol: nawet pyszczek ma troche jak gorylek, szeroki nosek :lol:
Myślę, ze jak on się wreszcie przełamie, to będzie kochanym kotem :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości