Fundacja Kocia Dolina KRYZYS! ZAWIESZAMY DZIAŁALNOŚĆ :( s.11

Co do Cypiska to może zamiast rzucać kamieniem, zadumy trochę. Jak doczytałam są to koty do adopcji, są ogłoszenia. Leczyła je!!!!!!cóż czasami człowiek z bezradności robi dziwne rzeczy. Wystarczy przebrnąć tytułami po wątkach.
Najlepiej teraz rzucać kamieniami, z tego co domniemywam koty zostały dalej u niej tak ?? Koty te jedzą , chorują wymagają opieki ,miłości. Szukajmy dobrych rzeczy w tym wszystkim. Wymaga to wszystko ogromnego poświecenia i czasu z jej strony.. Czy coś się zmieniło teraz ? jest gorsza ?? inna??

Uważam ,że właśnie teraz my tu z forum powinniśmy jej pomóc a nie znęcać się .
Zrobiła dużo dobrego, nie zapominajmy o tym.resztą cały czas robi, przecież nam chodzi tylko o dobro kotów. Może zapytajmy czy czegoś jej potrzeba ??
Można zawsze napisać na pw. Kij ma dwa końce.!!!!!

dokonała też na koszt Fundacji zakupu karmy ROYAL CANIN Urinary 6kg oraz pasty BIOWET Uro-pet (są to produkty stosowane wyłącznie u kotów z przewlekłą niewydolnością nerek).

Wet wam to powiedział? Dla nerkowców jest renal, urinary i uro-pet to karmy i pasta dla SUKowców ze struwitami :roll:

edit

Fundacja Kocia Dolina oczekuje od Iwony J. zwrotu kwoty 800,90 zł, którą to wykorzystała niezgodnie z przeznaczeniem.

Czy to jest kwota tylko za prywatne koty, czy też za tymczasy?

Cameo pisze:No cóż, jaka szkoda że wydała te pieniądze na koty a nie na ciuchy czy kosmetyki. Właśnie dlatego nie współpracuje z fundacjami, wolę leczyć koty za swoje pieniądze, niż tłumaczyć się później, na co i ile wydałam.

Teraz koty cypiska zostaną bez wsparcia, bo wątpie żeby po czymś takim, ktoś pomógł cypiskowi. KD - jesteście super, naprawdę.

Iwonka, Ty im nic nie zwracaj. Wiem ile masz kotów, ile to wszystko kosztuje. Nie żyję na księżycu, w przeciwieństwie do niektórych forumowiczów.

W sumie też dopiszę się do tego. Fundacja jesteście naprawdę wielkie.
Może weźmiecie od niej trochę kotów, tych które zostały teraz bez żadnego wsparcia. :twisted:

Nie?? no to dalej....hurra na jednego..!!!!!!

Fundacja ma szczytne cele.. pomagać zwierzętom...a teraz co robicie ???? szkodzicie.

szar pej pisze:Co do Cypiska to może zamiast rzucać kamieniem, zadumy trochę. Jak doczytałam są to koty do adopcji, są ogłoszenia. Leczyła je!!!!!!cóż czasami człowiek z bezradności robi dziwne rzeczy. Wystarczy przebrnąć tytułami po wątkach.
Najlepiej teraz rzucać kamieniami, z tego co domniemywam koty zostały dalej u niej tak ?? Koty te jedzą , chorują wymagają opieki ,miłości. Szukajmy dobrych rzeczy w tym wszystkim. Wymaga to wszystko ogromnego poświecenia i czasu z jej strony.. Czy coś się zmieniło teraz ? jest gorsza ?? inna??
Uważam ,że właśnie teraz my tu z forum powinniśmy jej pomóc a nie znęcać się .
Zrobiła dużo dobrego, nie zapominajmy o tym.resztą cały czas robi, przecież nam chodzi tylko o dobro kotów. Może zapytajmy czy czegoś jej potrzeba ??
Można zawsze napisać na pw. Kij ma dwa końce.!!!!!

Widze, ze bledne jest tu rozumienie kilku rzeczy.
1. to nie sa niczyje pieniadze, ktore mozna wziac ot tak sobie. to pieniadze fundacji, pochodzace z datkow, skladek najczesciej. jezeli daje sie je osobie, ktora za nie leczy wlasne koty to tym samym odbiera sie te pieniadze innym kotom
2. wydanie pieniedzy na cel inny niz deklarowane jest nieuczciwoscia. cypisek nie dostala tych pieniedzy do swojej dyspozycji tylko na leczenie OKRESLONYCH, fundacyjnych kotow. niedopuszczalna nieuczciwoscia jest uznawanie, ze skoro wydala w ogole na jakies koty to jest ok. nie jest ok bo dopuscila sie czynu nieuczciwego - wprowadzenie w blad lekarza, leczenie wlasnych kotow na konto fundacji
3. jezeli ktos ma koty to jest jasne, ze wlasne koty leczy za swoje pieniadze a nie za pieniadze dla tymczasow. chyba, ze lojalnie uprzedzi, dostanie zgode...
4. nie mozna bezradnoscia tlumaczyc nieuczciwych dzialan. a wykorzystanie pieniedzy niezgodnie z przeznaczeniem jest nieuczciwoscia.
5. widze, ze probuje sie tu utopic czyn nieuczciwy, rozwodnic jego znaczenie, umniejszyc. sluzy temu pokazywanie, ze pzreciez robi tak duzo, ze koty potrzebuja jesc, byc leczone. to wszystko prawda ale w niczym nie zmienia to odpowiedzialnosci za popelnienie niedobrego czynu jakim jest niezgodne z przeznaczeniem wydanie pieniedzy
6. to, ze ktos robil i robi dobre rzeczy ani o troche nie zmniejsza odpowiedzialnosci za to, co zrobil zlego.

Ewaa6, dziękuję za głos rozsądku i racjonalne wypunktowanie istotnych kwestii.

Jana może masz rację. Przyznaję, nie wiedziałam o tym, w takim razie zmienię ten fragment, żeby nie raził. Ale taki właśnie produkt widnieje na fakturze, bo takie zapotrzebowanie zgłosiła nam cypisek dla Cypisa.

Edit: Jana, doczytałam pytanie. Kwota 800,90 zł jest kwotą, która została przeznaczona na inne niż uzgadniane z nami cele. Zawierają się w niej:
- koszty leczenia rudego persa Maxa (był leczony jako Cypis, czyli ten kot: http://www.kociadolina.pl/adopcje,42,Cypisek.html)
- koszty leczenia Rudzi (była za tę kwotę leczona szylkretowa kotka w wieku 7 lat i 3 miesięcy; kotka Rudzia zgłaszana przez Cypiska Fundacji to ta kotka: http://www.kociadolina.pl/adopcje,adopt ... udzia.html )
- 2 szczepienia kota Dżekusia wykonane we wrześniu 2009 (koty tymczasowe cypiska trafiły pod opiekę Fundacji 24.11.2009)

W przypadku pozostałych wydatków cypiska na koszt Fundacji nie stwierdzono nieprawidłowości.

Z tego co czytam to wszystkie koty są do adopcji.... to jakie prywatne.
Może będziesz w stanie poszukać im domów co?? bo teraz jak widzę koty zostały same sobie. Fundacjo...Krewetka to był ostatni powrót z adopcji po paru miesiącach. Wzięła go do siebie, to może tak domek znajdziecie mu skoro został przez was skreślony.

reddie pisze: Jana może masz rację. Przyznaję, nie wiedziałam o tym, w takim razie zmienię ten fragment, żeby nie raził. Ale taki właśnie produkt widnieje na fakturze, bo takie zapotrzebowanie zgłosiła nam cypisek dla Cypisa.

No to może Cypis jednak się zatkał? :wink:

Poza tym chcecie, żeby oddała całą kwotę, czy tylko tę część, która poszła na leczenie nie uzgodnione z wami?

Mam rację, aktualnie mam w domu i nerkowca i SUKowca :wink:

szar pej pisze:Z tego co czytam to wszystkie koty są do adopcji.... to jakie prywatne.
Może będziesz w stanie poszukać im domów co?? bo teraz jak widzę koty zostały same sobie. Fundacjo...Krewetka to był ostatni powrót z adopcji po paru miesiącach. Wzięła go do siebie, to może tak domek znajdziecie mu skoro został przez was skreślony.

Na stronie forum Kociej Doliny czytelnie jest napisane,
cytat"Leczyła w ten sposób prywatnego kocura Maxa (rudego persa) , podczas gdy Fundacja informowana była, że leczenie dotyczy kocura Cypisa (czarnego dachowca)."

Trzeba czytać ze zrozumieniem.

Dzięki Jana. Człowiek się uczy całe życie

Co do Cypisa - rozmawiałam z lekarzem, bo się z nim spotkałam osobiście, on mówił, że czarny dachowiec o imieniu Cypis nie był u niego w lecznicy i nie może potwierdzić choroby u takiego kota. A to ta lecznica wystawiała faktury na Fundację za leczenie Cypisa.

A jeśli chodzi o zwrot pieniędzy - oczywiście rzecz dotyczy tylko tych 800,90 zł, które poszło na leczenie nie uzgadniane z nami.

Edit: Usunęłam z informacji na forum KD to, co wcześniej napisałam o karmie Urinary i paście Uro-pet. Coby nie raził mój brak wiedzy :oops:

Może warto zapytać Cypisa u którego była weta. W necie wyczytałam ,że jest tam nie tylko jedna lecznica. Więc ...

Cypisek ma wyniki kota ,miał jakieś szczawiany w moczu, białko 300. Kupowała to co zalecił lekarz, więc chyba to już wina lekarza ,że źle leczy....
Koty są jej na Rubenalu 75, ipakityne. Ma je 4 .

Chciałam zagłosować ale nadal nie ma ankiety

Przedstawiliśmy cypiskowi propozycję, żeby wyjaśnić kwestię przewlekłej niewydolności nerek u czarnego dachowca Cypisa. Propozycja została też podana do publicznej wiadomości, w wątku na forum Kociej Doliny :arrow:

http://forum.kociadolina.pl/vt_komunika ... &f=8&t=152