Kotka i kociaki- czarny i rudy w swoich domach, Filek jutro

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw maja 20, 2004 15:07

są jakieś wieści o domku dla czarnuszka?
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw maja 20, 2004 15:25

Sydney pisze:są jakieś wieści o domku dla czarnuszka?


Nie, Anna na razie sie nie odezwala. Jak tylko cos bedzie wiadomo dam znac :)
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Czw maja 20, 2004 16:08

a jakies fotki sie dzis szykuja ? :)
Motta zyciowe:
Everything that has a beginning has an end.. | Oracle
Jak widzisz kolejke stan w niej, co Ci szkodzi? | Forrest Gump :>

lucid

 
Posty: 65
Od: Śro maja 05, 2004 14:25
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw maja 20, 2004 16:38

:balony: Czarnuszek ma dom :D :D :D
Rozmawialam przed chwila z Anna i bardzo sie ciesze :D Kociak bedzie niewychodzacy i mysle ze bedzie kochany :D

Az mi trudno uwierzyc ze wszystkie kociaki znalazly chetnych (dzisiaj mija dokladnie 3 tygodnie odkad je wzielam) - teraz nalezy tylko trzymac kciuki zeby nikt sie nie rozmyslil, no i zeby kociaki ladnie rosly i byly zdrowe.
Ide powiedziec czarnuszkowi ze nie jest juz sierotką :dance: :balony:

Fotki będą, choc moze troche pozniej :D
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Czw maja 20, 2004 16:38

strasznie sie ciesze :lol: :lol: :lol:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Czw maja 20, 2004 16:41

super :ok: :dance: :dance2:
swoją drogą ciekawe, jak bardzo będzie Ci żal, gdy przyjdzie do rozstania z maluchami... :wink:
Dominika &
Misia, 2pac, Drops (zaocznie)

dobrawa1

 
Posty: 82
Od: Nie cze 22, 2003 7:30
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw maja 20, 2004 16:43

:D
A najlepsze jest to, ze wszystkie domy wydają się byc takie jakie mozna sobie tylko wymarzyc dla podopiecznego!
Mam nadzieje ze Justyna z Sopotu (od rudaska) zarejestruje sie na forum i opowie o swojej kici, ktora jeszcze nie wie ze bedzie miala mlodszego brata ;)
Anne tez pozdrawiam serdecznie i zachecam :D
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Czw maja 20, 2004 16:45

dobrawa1 pisze:super :ok: :dance: :dance2:
swoją drogą ciekawe, jak bardzo będzie Ci żal, gdy przyjdzie do rozstania z maluchami... :wink:


Mysle ze nie bedzie mi bardzo zal, bo mam wrazenie ze ida (wszystkie) do naprawde fajnych ludzi.
A poza tym... Malych potrzebujacych kotow jest naprawde duzo, wiec eve szybko pomoze mi zapelnic ewentualna pustke ;) - choc na razie nie przewiduje drugiej takiej akcji ;)
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Czw maja 20, 2004 16:59

e tam pierwszej tez nie przewidywalas i nie chce Cie straszyc ale mam wrazenie ze uszczesliwisz jeszcze wielu ludzi kociakami :)
Motta zyciowe:
Everything that has a beginning has an end.. | Oracle
Jak widzisz kolejke stan w niej, co Ci szkodzi? | Forrest Gump :>

lucid

 
Posty: 65
Od: Śro maja 05, 2004 14:25
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw maja 20, 2004 17:06

wet będzie zawiedziony :wink: 8)

brawo! przy takiej reklamie nie mogły nie znaleźć dobrych ludzi :ok:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Czw maja 20, 2004 18:15

Bardzo sie ciesze, ze wszystkie kociaki maja juz swoje domy. Z tego, co pisze Ylva wychodzi, ze kotkom naprawde sie poszczescilo. Ale tak naprawde powinnismy podziekowac Ylvie, ze sie troszczyla, troszczy i jeszcze troche potroszczy o nasze pociechy :ok:

Osobiscie uwazam, ze wszyscy nowi wlasciciele powinni, oprocz obiecanego zabrania niedlugo kotkow :wink: , zrobic przy odbiorze tzw. "zrzute" dla naszej kochanej Ylvy - za te wszystkie problemy, nieprzesane noce, wydatki na weta, jedzonko, itp. Mysle, ze temat nie podlega dyskusji :lol:

Jeszcze raz bardzo sie ciesze, ze czarnuszek tez dolaczyl do kompletu adoptowanych, bo moj znajomy, ktory obiecal kogos poszukac, milczy :? No, ale to juz nie ma znaczenia.

Ylva, czy ja dobrze zrozumialem (po pismie Eve69), ze kocia mama zostaje u Ciebie 8)?

No i jeszcze do wszystkich, ktorzy znaja moja historie z Filemonem. Ylva zasugerowala mi umieszczenie zdjec (tych cudnych, ktore nam przysyla :spin2: ) w naszym podpisie jako miniaturki. Szczerze mowiac sami o tym myslelismy, ale chyba jeszcze nie jestesmy gotowi na taka zmiane. Moze po prostu zrobimy podpis z trzech kociakow: Filemona, Filemona Juniora i Borysa. Ale to za jakis czas.

I przy okazji wzielo mi sie na wspomnienia. Mam takie fajne zdjecie Filemona, jak odpoczywa przy komputerze i ksiazkach po sowitym obiadku :lol: Mam nadzieje, ze nikt mi nie bedzie mial za zle, ze zamieszczam zdjecie takiego olbrzyma wsrod zdjec malutkich istotek. Ale chcialem, zebyscie wszyscy zobaczyli jaki byl wspanialy.

Nasz Borys i F. Junior tez takie beda :!:

Obrazek

No to wszstkiego dobrego dla kociakow, niech sie trzymaja. I sciskamy tez kocie mamy (wiecie, kogo mam na mysli :wink: )?

filemon

 
Posty: 49
Od: Pt kwi 23, 2004 19:17
Lokalizacja: Nysa

Post » Czw maja 20, 2004 18:23

Fillemon przepiekny :lol:
a trzy koty w podpisie to znakomity pomysl
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Czw maja 20, 2004 18:28

Przepiekne zdjecie :love: :love: :love: Az mi trudno uwierzyc ze maly Filek z kartonu tez moze kiedys taki urosnac 8O :lol:

Filemonie, dziekuje Ci za wszystkie mile slowa :oops: :D
Co do ewentualnej zrzutki.. Mialabym taka propozycje, zeby moze zrzucic sie na jakies inne aktualnie potrzebujace biedactwa (w ramach idei "podaj dalej" :wink: )- tutaj na forum jest masa roznych inicjatyw. Ja mam satysfakcje ze Was znalazlam i dobry domek dla kicusiów jest tym czego potrzebuje jako rekompensaty :D (zwlaszcza ze od miesiaca mam dobrze platna prace) i na cos musze te pieniadze wydawac ;)

A co do zdjec to byla taka luzna propozycja, bardziej chodzilo mi o to ze wreszcie wyszly mi jakies portreciki a nie po prostu klebowisko futerek :lol: Doskonale rozumiem ze chcecie z tym poczekac. Tak chyba jest nawet lepiej, zeby nie kusic losu... :oops:

A czy kocia mama zostanie u mnie... Jesli nie znajde dla niej odpowiedniego domu, to tak- czuje sie za nia odpowiedzialna i ona bardzo duzo juz wycierpiala. Ale tak naprawde nie mam w tej chwili sily zeby o tym myslec. Na razie ja karmie ja, ona maluchy i jest wszystko ok.
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Czw maja 20, 2004 19:49

Ylva pisze:
dobrawa1 pisze:
swoją drogą ciekawe, jak bardzo będzie Ci żal, gdy przyjdzie do rozstania z maluchami... :wink:


Mysle ze nie bedzie mi bardzo zal, bo mam wrazenie ze ida (wszystkie) do naprawde fajnych ludzi.
A poza tym... Malych potrzebujacych kotow jest naprawde duzo, wiec eve szybko pomoze mi zapelnic ewentualna pustke ;) - choc na razie nie przewiduje drugiej takiej akcji ;)


to się dopiero nazywa świadome macierzyństwo :lol:
Dominika &
Misia, 2pac, Drops (zaocznie)

dobrawa1

 
Posty: 82
Od: Nie cze 22, 2003 7:30
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw maja 20, 2004 20:04

Ylva, gratuluje, tak swietnie Ci poszlo :1luvu: Niech dzieciaki rosna zdrowo i jada do szczesliwych domkow :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 206 gości