Mamusia, Kira i Chester. +Biska... Tatuś za tęczowym mostem.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 05, 2010 19:44 Re: Opieka nad kotami... Ojciec, Biska, Mamuśka Kira i Chester.

Bungo pisze: Na początek zmień tytuł, a najlepiej załóż nowy wątek z nazwą miejscowości w tytule, w pierwszym poście opisując historię Twoich kotów. Daj świeże zdjęcia tych, które muszą znaleźć dom.

To dobry pomysł.
Trzymaj się.
ObrazekObrazek

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 07, 2010 14:58 Re: Opieka nad kotami... Ojciec, Biska, Mamuśka Kira i Chester.

Co u Ciebie i kotów?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 07, 2010 18:12 Re: Opieka nad kotami... Ojciec, Biska, Mamuśka Kira i Chester.

bosz
nie zaglądałam bo miało być tak dobrze :(

zdecydowanie zmień tytuł wątku
i spróbuj pogadać z TOZ-em, może oni przeprowadzą pogadankę z sąsiadką
taką bez agresji

nie wiem, zagrać jej na ambicji, znowu ściągnąć prasę......
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro kwi 14, 2010 12:54 Re: Opieka nad kotami... Ojciec, Biska, Mamuśka Kira i Chester.

Zamknąłem drzwi prowadzące przez piwnicę na podwórko. Koty nie siedzą już tak może sprawa ucichnie - nie wiem.
[b]Jedna kotka ta niewysterylizowana została zabrana przez Agnieszkę z Fundacji Koci Pazur.
Nie zdążyła Agnieszka ciachnąć aborcyjnie i są 4 maluchy... Urodziły się dwa dni temu.[/b]
Umaszczenie sugeruje że Ojcem jest Tatusiek z mojego podwórka.
Będą szukały domu i mama też - Agnieszka ma je u siebie - Mówi że mama całkowicie przemiła domowa kotka.
Ja wczoraj poknociłem w garażu i włożyłem kratę w okno by moje mogły przy otwartym siedzieć ale mi nie poszły pod samochód - teraz mam koncerty.
Nie wiem Kira w ogóle nie miauczy ale Chester zaczął strasznie nadawać potrafi teraz siedzieć w oknie 30miunut i drzeć papę.
Jak zamknę okno jest jeszcze gorzej.
Film: http://rash.home.pl/koty/chester2.avi
Da się coś poradzić na to jego nadawanie? Na filmie zauważył że go nagrywam więc zlazł z okna ale i tak nadawał. Tak jest teraz głowa puchnie mimo że słodko miauczy...
Coś chce?
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. -George Bernard Shaw

Tal-Rash

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro kwi 22, 2009 12:53
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Śro kwi 14, 2010 18:38 Re: Opieka nad kotami... Ojciec, Biska, Mamuśka Kira i Chester.

Nie mogę odtworzyć, ale Pucuś tez siedzi w oknie i wyje do swoich ludzi. Wyjczyk też tak robił- to chyba kocia frustracja, że nie mogą dokładnie zobaczyć co robisz...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro kwi 14, 2010 18:57 Re: Opieka nad kotami... Ojciec, Biska, Mamuśka Kira i Chester.

pewnie wyjść :roll:
czy Agnieszka nie mogłaby pogadać z kobietą?
frustrujące to strasznie
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw kwi 15, 2010 21:47 Re: Opieka nad kotami... Ojciec, Biska, Mamuśka Kira i Chester.

Sąsiadka była w piwnicy co dokarmiam. Zniszczyła legowisko co tam miały i wstawiła w dziurę po szybie (w oknie) styropian by nie mogły wejść z ulicy. Drogi są jeszcze inne ale dużo bardziej skomplikowane. Kurczę żeby ona była w przyszłości jakimś niechcianym zwierzaczkiem zdzira wredna :(
Najgorsze jest to że to musiało stać się wczoraj, od wczoraj nie ma też Tatuśka nigdy na tak długo nie wychodził. Nie wiem gdzie jest wołałem nie przychodzi. Boje sie myśleć co mu zrobiła jeśli dał sie jej złapać. Zaczynam mieć najgorsze myśli...
Mamuśka z Biską są ale jakieś takie przestraszone nie chcę wchodzić do tej piwnicy a lgnęły tam zawsze bardzo...
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. -George Bernard Shaw

Tal-Rash

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro kwi 22, 2009 12:53
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Czw kwi 15, 2010 21:57 Re: Opieka nad kotami... Ojciec, Biska, Mamuśka Kira i Chester.

Ludzie potrafią być podli, nigdy tego nie zrozumiem.
Biedny Tatuś :( może potrzebuj czasu. Jak kiedyś poszczuli psem bezdomniaczki, które dokarmiam to przez 2 dni żadnego kota nie widziałam.
Trzymam :ok: żeby Tatuś wrócił
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Czw kwi 15, 2010 22:27 Re: Opieka nad kotami... Ojciec, Biska, Mamuśka Kira i Chester.

Niektórzy czynią zło ze strachu niewiedzy lub ignorancji, tych da się ocalić, inni cierpią na skażenie woli zatrucie umysłu, tych należy niszczyć... Chciałbym być kotem :crying:
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. -George Bernard Shaw

Tal-Rash

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro kwi 22, 2009 12:53
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Pt kwi 16, 2010 11:44 Re: Opieka nad kotami... Ojciec, Biska, Mamuśka Kira i Chester.

Sąsiadka była u mnie powiedziała że mam zakaz wystawiania misek z jedzeniem dla kotów i obowiązek zamykania piwnicy by tam nie wchodziły. Pytałem czy coś zrobiła czarno białemu kotu jak zabezpieczała okno w piwnicy powiedziała że nie. Ale mnie dziwi że Seniorek poszedł akurat wtedy jak to robiła i do tej pory już drugi dzień nie wraca... Mam nadzieję że nie zrobiła mu krzywdy. Nie jestem w stanie nic zrobić bo sam mogę zaraz nie mieć gdzie mieszkać... Jakieś 300metrów od mojego lokum jest cmentarz czasami będę tam miski zanosił z jedzeniem ale na miski nie wyrobie bo co tam miskę zaniosę ktoś jedzenie wysypuje a miski mi kradnie... Ot społeczeństwo... Rzygać się chce.
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. -George Bernard Shaw

Tal-Rash

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro kwi 22, 2009 12:53
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Pt kwi 16, 2010 12:13 Re: Opieka nad kotami... Ojciec, Biska, Mamuśka Kira i Chester.

Tal-Rash pisze:Sąsiadka była u mnie powiedziała że mam zakaz wystawiania misek z jedzeniem dla kotów i obowiązek zamykania piwnicy by tam nie wchodziły. Pytałem czy coś zrobiła czarno białemu kotu jak zabezpieczała okno w piwnicy powiedziała że nie. Ale mnie dziwi że Seniorek poszedł akurat wtedy jak to robiła i do tej pory już drugi dzień nie wraca... Mam nadzieję że nie zrobiła mu krzywdy. Nie jestem w stanie nic zrobić bo sam mogę zaraz nie mieć gdzie mieszkać... Jakieś 300metrów od mojego lokum jest cmentarz czasami będę tam miski zanosił z jedzeniem ale na miski nie wyrobie bo co tam miskę zaniosę ktoś jedzenie wysypuje a miski mi kradnie... Ot społeczeństwo... Rzygać się chce.

Nie masz miseczek po serkach, możesz w takich wystawiać. Koty szybko nauczą się że jedzenie mają w innym miejscu i będą przychodzić. Najlepiej dokarmiać koty jak nikt nie widzi, późno wieczorem albo wcześnie rano. Ja chodzę o 4 rano, a okolica bardzo nieżyczliwa kotom. Od 2 lat dokarmiam i dopóki nikt o tym nie wie mam spokój i ja i koty. Mam nadzieję, że nikt o tym się nie dowie
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Pt kwi 16, 2010 16:53 Re: Opieka nad kotami... Ojciec, Biska, Mamuśka Kira i Chester.

Potrzebny dom tymczasowy dla Mamuśki.
Biska sobie poradzi chodzi wszędzie Seniorka narazie nie ma ale też chłop da radę.
Mamuśka strasznie miauczy przy zamkniętej piwnicy wygląda jakby nie wiedziała co ma ze sobą zrobić.
Proszę Was pomóżcie. Chociaż DT. Ona nadaje sie do życia w domu była u mnie jak chowała miot kuwetkowa zaszczepiona na wszystko odrobaczona i odpchlona (profender i frontline).
POMÓŻMY MAMIE!
Zdjęcia:
http://rash.home.pl/mama/1.jpg
http://rash.home.pl/mama/2.jpg
http://rash.home.pl/mama/3.jpg
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. -George Bernard Shaw

Tal-Rash

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro kwi 22, 2009 12:53
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Pt kwi 16, 2010 17:02 Re: Opieka nad kotami... Ojciec, Biska, Mamuśka Kira i Chester.

A może artykuł w gazecie,tej w której były kociaczki? Wywiad z tą wredną babą...itd?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 16, 2010 17:05 Re: Opieka nad kotami... Ojciec, Biska, Mamuśka Kira i Chester.

A co to da? Właścicielka Kamienicy NIE ŻYCZY SOBIE KOTÓW. Koniec kropka nie pomogą ani prośby ani groźby. jestem dzis po rozmowie z właścicielką. Senior zniknął mam wrażenie że maczała w tym palce Biska uciekła i trzyma sie na dystans tylko Mamuśka została na podwórku ale wygląda na przerażoną. Błagam o DT ona jest bardzo miła grzeczna kuwetkowa. Sam bym wziął ale ja mam kawalerkę już mam dwa koty... Co robić...
Mam związane ręce wynajmuję tą kawalerkę jak nagłośnię sprawę, zrobię cokolwiek mogę sam zaraz nie mieć gdzie mieszkać.
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. -George Bernard Shaw

Tal-Rash

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro kwi 22, 2009 12:53
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Pt kwi 16, 2010 17:53 Re: Opieka nad kotami... Ojciec, Biska, Mamuśka Kira i Chester.

:cry: :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości