Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 8.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 15, 2010 18:31 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Gibutkowa pisze:Jek - tak jak pisze Mirka - testy paskowe mają 20% niepewności. (...)

Możesz podać źródło?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)


Post » Czw kwi 15, 2010 18:40 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Jak znajdę to wkleję. Mirka też powinna mieć to źródło polskie. Jeszcze na kilku stronach angielskojęzycznych to samo było napisane. A do tego potwierdził to mój wet. Ja miałam ten problem że musiałam być pewna w 100%, że mój drugi kot nie będzie chory na FeLV, FIV a nawet będzie wolny od koronawirusa, bo kotka będzie co jakiś czas dostawała sterydy w celu obniżenia odporności i dla niej nosiciel to bardzo niebezpieczne (żeby nie napisać wyrok). Także jak to się mówi "przeczytałam cały internet" i konsultowałam się z wetami kilkoma.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 15, 2010 18:40 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 15, 2010 18:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Fakt, że mowa o błednych dodatnich testach, ale są podane 3 możliwe wersje otrzymania fałszywego wyniku ujemnego.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw kwi 15, 2010 18:46 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Tak na marginesie to dzisiaj zrobiłam test Ninie, bo kroi się dla niej dom a ona taka niewyraźna. Oba testy wyszły ujemne.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw kwi 15, 2010 18:53 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Gibutkowa pisze:Jek - tak jak pisze Mirka - testy paskowe mają 20% niepewności. Jest nawet tutaj na forum wiele przypadków kotów które miały trzykrotnie lub nawet więcej razy robione testy i dopiero ostatnie wyszły pozytywne. Ciężko tez przy białaczce szczególnie wykryć postać utajona. 100% pewność dają testy laboratoryjne a to jest koszt 330 zł minimum (mój kot miał robione w labie w Niemczech, bo taniej niż w Polsce).

W wątku FIP-owym mirka_t podważała również wiarygodność badań metodą PCR, bo pisząc "testy laboratoryjne" masz chyba tylko takie na myśli.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39231
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw kwi 15, 2010 19:01 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

MariaD kurcze jak ciężko ignorować Twoją niewiedzę. Nawet gdyby bardzo się tego chciało. W Laboklinie wykonują również testy paskowe na przeciwciała. Podawałam ich cenę czyli 80zł + cena wysyłki + cena pobrania krwi. Nie są to testy PCR za ponad 300zł.
Sprawdź sobie kiedyś cenniki o ile Twój wet takie posiada.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw kwi 15, 2010 19:06 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:MariaD kurcze jak ciężko ignorować Twoją niewiedzę. Nawet gdyby bardzo się tego chciało. W Laboklinie wykonują również testy paskowe na przeciwciała. Podawałam ich cenę czyli 80zł + cena wysyłki + cena pobrania krwi. Nie są to testy PCR za ponad 300zł.
Sprawdź sobie kiedyś cenniki o ile Twój wet takie posiada.

Jak juz przestajesz mnie ignorować to doczytaj do czego się odniosłam:
Gibutkowa pisze:100% pewność dają testy laboratoryjne a to jest koszt 330 zł minimum (mój kot miał robione w labie w Niemczech, bo taniej niż w Polsce).

Nie znam testów paskowych za 330 zł. To koszt PCR.
MariaD pisze:W wątku FIP-owym mirka_t podważała również wiarygodność badań metodą PCR, bo pisząc "testy laboratoryjne" masz chyba tylko takie na myśli.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39231
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw kwi 15, 2010 19:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Kropka miałam ponad rok temu robiony test właśnie w labie i nie był to test PCR.

Obrazek

Gdybym chciała napisać, że chodzi mi o test PCR to bym to napisała. Moja wymiana zdań z Jek dotyczyła testów paskowych robionych w labie w przypadku gdy lecznica nie dysponuje testami. Zacznij czytać posty ze zrozumieniem, albo choć przemyśl ich terść zanim wypalisz z kolejną rewelacją.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw kwi 15, 2010 19:11 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Kropka miałam ponad rok temu robiony test właśnie w labie i nie był to test PCR.

Obrazek

Za 330 zł?

Gibutkowa pisze:100% pewność dają testy laboratoryjne a to jest koszt 330 zł minimum

Jeszcze raz to do czego się odniosłam, bo widzę, że nie chcesz zrozumieć.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39231
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw kwi 15, 2010 19:19 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

A kto potrafi Ciebie zrozumieć? Za testy krwi Kropki w labie razem z badaniem krwi nie płaciłam aż tak dużo, wię to nie były testy PCR. Jeszcze raz radzę Ci udać się do weta i przestudiować cenniki labów. Są różne wersje testów na FeLV i FIV i ich ceny są różne.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw kwi 15, 2010 19:22 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

MariaD pisze:
mirka_t pisze:Kropka miałam ponad rok temu robiony test właśnie w labie i nie był to test PCR.

Obrazek

Za 330 zł?


O jesooo, MarioD - no właśnie nie za 330zł.
Przecież Mirka napisała - w labie, ale nie PCR, tylko właśnie paskowy [ale w labie, a nie u weta w gabinecie - ale tez nie w Laboklinie, czy Idexx`ie].
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw kwi 15, 2010 19:27 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Nie chcesz zrozumieć. Po prostu negujesz wszystko co napiszę, nawet jeżeli wtedy strzelasz sobie w stopę, piszesz głupstwa czy obrażasz przyjaciół.

Jedno pozytywne. Jednak mimo czerwonej listy nie potrafisz mnie zignorować. To dobrze.

Agn, dla Ciebie też za trudne zrozumieć do czego się odniosłam? Trudno. Nie będę pisać jak do dzieci.

Chociaż, może jeszcze raz.

1. mirka zakwestionowala testy paskowe, (takie za 80 z groszem),
2. Gibutkowa stwierdziła, ze 100% pewności dają testy za 330 zł
3. MariaD napisała, że mirka testy za 330 zł (w domyśle PCR) też podważa.

Jaśniej nie potrafię. :roll:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39231
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw kwi 15, 2010 19:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

MariaD pisze:...3. MariaD napisała, że mirka testy za 330 zł (w domyśle PCR) też podważa....


MariaD kłamie, pisze same bzdury. Nie pozostaje mi faktycznie nic innego jak ją ignorować. Baj, baj.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 124 gości