Koty śpią, ale jak nie spią, to jednak obecność Kasi powoduje problemy. Mrusia strasznie się denerwuje (ze strachu), jest zestresowana w obecnosci Kasi. Pusia syczy na Kaśkę i obie stoją naprzeciw siebie w pozie zaczepno-odpornej. Sabcia wydaje się wycofana, mniej je. Zuzia chowa się w kąciki, ale przynajmniej je normalnie, ostatnio zasmakował jej kurczaczek, a czasami zjada nawet trochę mokrego. Strasznie bym chciała znaleźć Kasi domek, ale teraz jakoś nikt o kota nie pyta...

A Kasia jest bardzo miła, bawi się jak szalona whiskasową myszką i bardzo kocha ludzia.
Mrusia jest super przytulaśna i słodka, a do tego ładniutka, powinna znaleźć domek bez problemów, le jakos chętni się w kolejkę nie ustawiają. Zresztą gdyby nie problemy z Kasią, dziewczyny mogłyby spokojnie czekać na domki, bo wszsytkie są milusie i niekłopotliwe.
Tylko jak je mam, to nie mogę wziąć innego kota na tymczas...