Moje koty cz. IV - Dracul['] Dracul filmik s. 74

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 13, 2010 19:55 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Ciesze sie, ze Ksiecinio dziarski i żerty :)
Kciuki nadal trzymam :ok: :ok: :ok:

Co do pawikow, osobiscie uzywam okreslenia rusałka 8)
(a i odwrocic mozna i pasuje tez wtedy do drugiej opcji)
Ostatnio Cesarzowa udekorowala taka dorodną rusałką narzute. Bialą. Swiezo wypraną :twisted:
Ale sie wcale nie dziwie, no bo gdziezby Jej Wysokosc tak na gole dechy...
Nie lzia :roll:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro kwi 14, 2010 7:57 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Birfanka pisze:Co do pawikow, osobiscie uzywam okreslenia rusałka 8)
(a i odwrocic mozna i pasuje tez wtedy do drugiej opcji)


znaczy jak? akłasur? 8O
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 14, 2010 8:53 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Georg-inia pisze:
Birfanka pisze:Co do pawikow, osobiscie uzywam okreslenia rusałka 8)
(a i odwrocic mozna i pasuje tez wtedy do drugiej opcji)


znaczy jak? akłasur? 8O


:ryk:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 14, 2010 10:21 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Georg-inia pisze:
Birfanka pisze:Co do pawikow, osobiscie uzywam okreslenia rusałka 8)
(a i odwrocic mozna i pasuje tez wtedy do drugiej opcji)


znaczy jak? akłasur? 8O

oj, chcialam aluzja, ale juz napisze wprost : usrałka :oops:
Cos jak w tej grze w odwracanie typu "Pradziadek przy saniach" 8)
Casica, wybacz OT z dywagacjami na taki temat :oops: :oops: :oops:
moze jednak Ksieciunio by sie nie obrazil 8)
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro kwi 14, 2010 10:23 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Anagram znaczy się :ryk: :ryk: :ryk:
Ładny, nie Księciunio by się nie obraził, ja nie nazywam tego tak ładnie, ani tak delikatnie :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 14, 2010 10:30 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

No wiesz, Ksieciunio to mocny facet i sredniowieczny wladca, wtedy dosadniejszych okreslen uzywali, wiec pewnie delikatnosci od Ciebie nie wymaga 8)

A Cesarzowa, no coz, pol na pol, ale delikatniej jednak pasuje, przynajmniej w slowach...

Sle glaski dla Ksieciunia i Dam! :)
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie kwi 18, 2010 9:56 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

casica pisze:I ostatnie dzisiaj zdjęcie - specjalna dedykacja dla Kociamy.
Z serii tajemnice wykopalisk, tak, nad ową tajemniczą spalnoną konstrukcją cały czas się głowimy - czymże mogła być. C14 rozjaśni nam przynajmniej kwestie datowania. Chyba.
Obrazek


Kasiu aż mi serce podskoczyło
Dziękuję Kochana :1luvu:

Uściski mocne dla Kociastych
piękne foty wstawiłaś
Draculik ciotka bardzo mocno Cię Kocha
całym serduchem

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon kwi 19, 2010 8:56 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

A co tutaj znowu tak cicho? Czyżby już na wojażach własciciele tego wątku, bo mi sie wydawało, że po 20 dopiero jadą 8O
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon kwi 19, 2010 9:03 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Wyjeżdżają 24 czyli w sobotę :roll:
Wszystko w proszku, z przygotowań niedostateczny, jak zwykle.
Przygotowuję się duchowo albowiem, wybieram sobie trasę, warianty tras na miejscu, uzupełnienia w tym czego poprzednio nie udało mi się zobaczyć.
Rezerwacja Ostatniej wieczerzy Leonarda nie jest możliwa - brak wolnych terminów, nie umiem znaleźć informacji czy zakończyła się konserwacja grobowców Scaligerich w Weronie, frustruje mnie to :evil: Oto co mnie zajmuje, zamiast porządki i pakowanie :roll:
A co do reszty przygotowań, to :strach:
Zastanawiam się co zrobić, żeby nie brać znowu takiej strasznej ilości ciuchów, wątpię czy w moim przypadku, nieuleczalnym, to się może udać.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 19, 2010 9:26 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Podziel raz wybrany zestaw garderoby na pol i polowe zostaw, perswadujac sobie, ze na miejscu dokupisz, wiec musisz miec miejsce? 8)

A jak sie miewaja Ksieciunio i Damy? :kotek:

Tak niesmialo napomkne, czy mozemy liczyc na opis i relacje fotograficzna po powrocie? :)
(oczywiscie nie natychmiast, tylko jak juz sie rozpakujesz i zalatwisz zalegle sprawy)
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pon kwi 19, 2010 14:47 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

casica pisze:Rezerwacja Ostatniej wieczerzy Leonarda nie jest możliwa - brak wolnych terminów,

Nie trać nadziei tylko zadzwoń jeszcze raz, jak już będziecie na miejscu, może coś się zwolni? A gdybyście byli w mediolanie to warto podjechać jak otwierają, bo duzo ludzi sie spóźnia i czasem mozna wejśc "z marszu".
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon kwi 19, 2010 16:03 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Wszystko jakoś idzie, jak krew z nosa, ale zawsze to jakoś. Najgorzej z tymi ciuchami, ja nie potrafię dokonać selekcji :oops:

Damy i Książę będą pod najlepszą opieką :) Goska_bs się zgodziła zaopiekować nieszczęsnymi :1luvu: Do innych ciotek mam ogromną prośbę o pomoc przy kroplówkach Puti, do cioci CC zwłaszcza - ciocia CC obiecała 8)

Birfanko, jeśli tylko będziecie chciały czytać i oglądać, chętnie się wrażeniami podzielę :)

Amico, generalnie nie wybieram się do Mediolanu tym razem. Mediolan zostawiam sobie na jesień. Ale dyskusja w wątku o sztuce tak mnie jakoś natchnęła, że postanowiłam sprawdzić jak jest z terminami i ewentualnie podjechać. Nie ma, no trudno, poczekam. Jak będę jesienią (mam nadzieję), to postaram się zarezerwować wcześniej, albo właśnie tak jak mówisz sprawdzać czy czasem coś się nie zwolniło.
Grafik i tak mam wypełniony, a percepcję niestety ograniczoną :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 19, 2010 21:28 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Za wszystkie Wasze sprawy i Zdrowie bo ono najważniejsze :ok: :ok: :ok:
Uściski dla Wszystkich :1luvu:
Dracul Ty wiesz

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto kwi 20, 2010 10:13 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

oj wczasy się szykują??
ale chyba nei samolotem w tej chmurze znad Islandii?? :twisted: chyba, że prywatną awionetką pod chmurami ;)

ale jeszcze chyba zdązymy życzyć super wypoczynku? :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 20, 2010 10:23 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Nie samolotem. Justyn ma strach przed lataniem, który teraz stał się już chyba nie do pokonania :roll:
W sobotę wyjeżdżamy, plan jest taki, żeby wcześnie rano :twisted: Się okaże, jak zawsze która to będzie godzina :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 51 gości