Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... badania krwi s.90

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 13, 2010 13:33 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... cryptosporidia neg.

No tak, mailować mogę. Nawet na komórkę zadzwonić.
Tylko z drugiej strony wet uparty i nie będzie leczył jak nie zdiagnozuje ;)
A kupska są :evil:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 13, 2010 16:07 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... cryptosporidia neg.

kurde, jakbys wiedziala, co im jest, to bys wiedziala, jak leczyc, czy ew.trzeba zmodyfikowac kociastym diete... i moze bys sie wreszcie tych chorob pozbyla, a tak nerwy i stres... Ja bym swirowala totalnie :D

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto kwi 13, 2010 16:08 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... cryptosporidia neg.

No ja świruję, ale kurcze, co ja mogę więcej...
Wetem nie jestem, mogę tylko nosić te kupy do badania wciąż i wciąż :roll:

Edit odnośnie badań moczu. Pamiętam o nich, ale nie mam jak złapać moczu. Kot sika w nocy albo jak jestem w pracy :?
W sobotę chciałam złapać i też nie dałam rady.
Dziś któryś z nich nasikał obok kuwety, pierwszy raz. Znaczy po ściance spłynęło na podłogę. Ale nie wiedziałam który to, a i pojemniczki na mocz mi wyszły :evil:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 14, 2010 7:42 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... cryptosporidia neg.

estre pisze:No tak, mailować mogę. Nawet na komórkę zadzwonić.
Tylko z drugiej strony wet uparty i nie będzie leczył jak nie zdiagnozuje ;)
A kupska są :evil:


to fakt, ze w kwestii leczenia kotow jestesmy niestety zdane na widzimisie weta :roll: :roll: :roll: :wink:

moja z kolei uparla sie na metronidazol i podaje go juz miesiac... koty maja mnie i metronidazolu juz totalnie dosyc - w niedziele podalam im ostatnia dawke, ale widze, ze krew w kupce jeszcze jest (duzo mniej niz bylo, ale troche jeszcze zostalo) - ciekawa jestem co teraz wetka zaproponuje.... wlasciwie to u nas nie bylo az takiej szerokiej diagnostyki....
1) odrobaczenie
2) badanie q ogolne - nic nie wykazalo
3) badanie na lamblie - wynik negatywny

ale jak czytam o Twoim noszeniu kup w kółko do weta, to po drugim razie i ja mialabym dosyc, a TŻ to w ogole by powiedzial, ze zwariowalam (zwlaszcza, ze to tyle kasy kosztuje - 100 zł 8O 8O 8O )

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro kwi 14, 2010 7:45 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... cryptosporidia neg.

estre pisze:Dziś któryś z nich nasikał obok kuwety, pierwszy raz. Znaczy po ściance spłynęło na podłogę. Ale nie wiedziałam który to, a i pojemniczki na mocz mi wyszły :evil:


ale przeciez z podlogi i tak nie mozesz zebrac, bo mocz bedzie zanieczyszczony tym co na podlodze.... lepiej wziac kota z pelnym pecherzem do weta.... z tym podstawianiem kotu czegokolwiek pod pupe jak siusia, tez sobie nie wyobrazam, moje zawsze bardzo nisko kucaja do sikania, a jak nie daj Boze ktos im wejdzie wtedy do lazienki, to zaraz sie peszą....

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro kwi 14, 2010 7:50 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... cryptosporidia neg.

tillibulek pisze:to fakt, ze w kwestii leczenia kotow jestesmy niestety zdane na widzimisie weta :roll: :roll: :roll: :wink:

moja z kolei uparla sie na metronidazol i podaje go juz miesiac... koty maja mnie i metronidazolu juz totalnie dosyc - w niedziele podalam im ostatnia dawke, ale widze, ze krew w kupce jeszcze jest (duzo mniej niz bylo, ale troche jeszcze zostalo) - ciekawa jestem co teraz wetka zaproponuje.... wlasciwie to u nas nie bylo az takiej szerokiej diagnostyki....
1) odrobaczenie
2) badanie q ogolne - nic nie wykazalo
3) badanie na lamblie - wynik negatywny

ale jak czytam o Twoim noszeniu kup w kółko do weta, to po drugim razie i ja mialabym dosyc, a TŻ to w ogole by powiedzial, ze zwariowalam (zwlaszcza, ze to tyle kasy kosztuje - 100 zł 8O 8O 8O )


Z tym metronidazolem to szkoda kotów, tym bardziej jak nie działa :(
Badania kup są stosunkowo "tanie". Płacę od 20-50 zł zazwyczaj. Czasem nic, jeśli robi to badanie mój wet.
Więc nie jest tak źle powiedzmy. Ale wszystko negatywnie.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 14, 2010 7:52 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... cryptosporidia neg.

tillibulek pisze:
estre pisze:Dziś któryś z nich nasikał obok kuwety, pierwszy raz. Znaczy po ściance spłynęło na podłogę. Ale nie wiedziałam który to, a i pojemniczki na mocz mi wyszły :evil:


ale przeciez z podlogi i tak nie mozesz zebrac, bo mocz bedzie zanieczyszczony tym co na podlodze.... lepiej wziac kota z pelnym pecherzem do weta.... z tym podstawianiem kotu czegokolwiek pod pupe jak siusia, tez sobie nie wyobrazam, moje zawsze bardzo nisko kucaja do sikania, a jak nie daj Boze ktos im wejdzie wtedy do lazienki, to zaraz sie peszą....


No niestety, z podłogi fakt, nie bardzo :(
Chester też siada bardzo nisko.
Ale Prezes siada tak, że prawie wiadro można mu podstawić :lol:
Sika bez problemu. Badaliśmy już mocz kilkanaście razy i nigdy nie było problemów z pobraniem :D
Ostatnio chciałam złapać mocz a akurat kupę do pojemniczka mi zrobił :roll:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 14, 2010 12:57 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... cryptosporidia neg.

jak sie dzis miewaja kociaste slodziaste? :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro kwi 14, 2010 13:39 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... cryptosporidia neg.

Bez zmian :)
Wyniki częściowe być może będą już jutro. Oby coś tam znaleźli...

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 14, 2010 13:51 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... cryptosporidia neg.

estre pisze:Z tym metronidazolem to szkoda kotów, tym bardziej jak nie działa :(
Badania kup są stosunkowo "tanie". Płacę od 20-50 zł zazwyczaj. Czasem nic, jeśli robi to badanie mój wet.
Więc nie jest tak źle powiedzmy. Ale wszystko negatywnie.


Metronidazol zadzialal, opanowal biegunke u mlodszej kici, u starszej jest duzo mniej krwi w kupie niz bylo, ale do idealu tym kupom jeszcze daleko. Są srednio twarde i baaardzo woniaste ;)

Wetka twierdzi, ze na metronidazolu osiaga bardzo dobre efekty w leczeniu dolegliwosci zoladkowych, czasem ta kuracje stosuje sie bardzo dlugo.... ale u nas miesiac i 1 tydzien to byl max.... :roll:

U nas badanie kupy kosztuje 65 zł, lamblie nie pamietam, ok. 40 zł. Jednorazowa wizyta u weta z kotem konczy sie na cenie ok. 50-60 zł, albo lepiej.

Za szybkie wyzdrowienie Twoich ogonkow, Estre :ok: :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro kwi 14, 2010 13:52 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... cryptosporidia neg.

estre pisze:Ostatnio chciałam złapać mocz a akurat kupę do pojemniczka mi zrobił :roll:


no to sie kotek dla Ciebie postaral :mrgreen: :ryk:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro kwi 14, 2010 14:15 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... cryptosporidia neg.

Trzymam kciuki cały czas :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro kwi 14, 2010 15:46 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... cryptosporidia neg.

Za twarde kuwetowe urobki :ok: :ok: :ok:

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Śro kwi 14, 2010 17:00 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... cryptosporidia neg.

tillibulek pisze:
Metronidazol zadzialal, opanowal biegunke u mlodszej kici, u starszej jest duzo mniej krwi w kupie niz bylo, ale do idealu tym kupom jeszcze daleko. Są srednio twarde i baaardzo woniaste ;)

Wetka twierdzi, ze na metronidazolu osiaga bardzo dobre efekty w leczeniu dolegliwosci zoladkowych, czasem ta kuracje stosuje sie bardzo dlugo.... ale u nas miesiac i 1 tydzien to byl max.... :roll:


U nas jak była niezidentyfikowana biegunka-to też baardzo wolno to szło z metronidazolem-i miały go koty brać jakoś koło 6 tygodni. A co do twardości-to jeśli są "serdelki" to chyba ok? Nie muszą chyba być bardzo twarde?
A zapach to pewnie kwestia czasu - cała flora jelitowa musi się odbudować.

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Śro kwi 14, 2010 17:49 Re: Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... cryptosporidia neg.

:ok: :ok: :ok: ( i żeby Sz.P.estre jeszcze zdenerwować - u nas to słowo na k...- samo wróciło do normy ) :mrgreen:
Jasmina
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 44 gości