Rudo-biały kocurek pilnie szuka DOMKU! W-wa [MT]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto kwi 13, 2010 20:45 Re: Rudo-biały kocurek pilnie szuka DT W-Wa [MT]

przekazałam numer telefonu do pani zainteresowanej biało- rudym kotem, trzymam kciuki
AnielkaG
 

Post » Śro kwi 14, 2010 6:56 Re: Rudo-biały kocurek pilnie szuka DT W-Wa [MT]

Wielkie dzięki!

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 15, 2010 18:23 Re: Rudo-biały kocurek pilnie szuka DT W-Wa [MT]

Odrobaczamy skurczybyka :twisted: Pluje jak zawodowiec.
Nie wiem czy pożarł wystarczającą ilość aniprazolu- uślinił się jak głupi. A mamy mieć maraton 3 dniowy :roll: W żarciu nie wyszło- jak poczuł tabletkę, spienił się i zwiał. Teraz na karmę nie chce patrzeć.. Inteligentny jest. Zawinieta w serek tez nie wyszła. Rozpuściłam w odrobinie wody i wlałam mu do pyska- niby połknął ale slinił się strasznie. Jeszcze nie miałam tak twardego zawodnika. Jutro spróbuję mu zapodac prosto do gardła- jakoś może znienacka go podejdę..

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 15, 2010 19:42 Re: Rudo-biały kocurek pilnie szuka DT W-Wa [MT]

aniprazol jest baaardzo gorzki, jedyna metoda to od razu głęboko w gardło
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt kwi 16, 2010 5:40 Re: Rudo-biały kocurek pilnie szuka DT W-Wa [MT]

Hm. Kotek nie chce jeść. Już wczoraj zjadł malutko. Dziś rano suche nie, puszka nie. Po pracy spróbuję z kurczakiem, zaopatrzę się w conva. Albo wczorajsza walka z tabletką tak mu się dała we znaki, albo coś się dzieje. Nie widzę żeby w nocy były wymioty, kupa ok. Bez śladów biegunki itp. Tylko apetytu nam brak...
Spróbuję urwać się z pracy i będziemy obserwować..
Mam też nadzieję, że jak mu conva strzykawka będę musiała podać, to nie zaślini sie tak jak po aniprazolu..

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 16, 2010 18:57 Re: Rudo-biały kocurek pilnie szuka DT W-Wa [MT]

Redsik ma rozwolnienie. Nie bardzo chce jeść- wciskam w niego conva. Obserwuję, czy nie będzie wymiotował. Właśnie zjadł 20 ml. Albo podrażniła go zmiana karmy i tabletka na robale, albo to coś innego w kocie siedzi. Biedaczek musi do tego mieć czyszczone uszy.. Znienawidzi mnie.. :evil:

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 16, 2010 20:45 Re: Rudo-biały kocurek pilnie szuka DT W-Wa [MT]

wiesz, może mu stres odpuszcza - nie tyle psychice, co organizmowi...
trzymam kciuki za małego

tajdzi, nie trzeba zmienić tytułu wątku? ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob kwi 17, 2010 7:24 Re: Rudo-biały kocurek pilnie szuka DT W-Wa [MT]

W nocy kilka razy chodził do kuwetki- ma parcie ale daje rade zrobić tylko kilka bardzo śluzowatych kropli. (jelita?) Zjadł odrobinę mięsnego conva rano, widać że chciało mu się jeść, zlizał sos, pomemłał parę kawałeczków mięsnych. Dałam mu 20ml conva z proszku. Zaczepia moje koty, bawi się. Ale oczka ma jakieś takie zmęczone.

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 17, 2010 16:35 Re: Rudo-biały kocurek pilnie szuka DT W-Wa [MT]

mam złe wieści, kotek ma pp :( na Białobrzeskiej odmówiono mu pomocy :( :evil: , dziewczyny walczą o niego.
AnielkaG
 

Post » Sob kwi 17, 2010 16:46 Re: Rudo-biały kocurek pilnie szuka DT W-Wa [MT]

Powinien już dostać krew ozdrowieńca, byłam na BB z moim - dzielnie oddał krew. Tajdzi czekała na odwirowanie i miała jechać do Doc.

Mają już TFX albo neupogen?

Taki fajowy kocio! Trzymaj się, mały!
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Sob kwi 17, 2010 18:50 Re: Rudo-biały kocurek pilnie szuka DT W-Wa [MT]

czekamy na wieści...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob kwi 17, 2010 19:10 Re: Rudo-biały kocurek pilnie szuka DT W-Wa [MT]

Mały ma się nieźle. Nie wymiotuje. Tylko ma co jakiś czas parcie na kupkę. Dostał surowicę (Marta... dziękuję..) potem baterię leków u Doc. Jest teraz w łazience, myje się i próbuje się wydostać. Będę wstawać do niego w nocy kontrolować jego stan.
Jeśli rano będzie ok, potrzeba nam labu który zrobi nam w niedzielę badanie krwi, tak aby na około 17 pojechać do Doc z wynikami.
Boję się też, że mogą odmówić pobrania krwi, z powodu pp. Ale staram się nie panikować.
Musi być dobrze.
Musi.

Zmykam z netu. Żeby nie czytać o pp- wolę się nie nakręcać negatywnie..

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 17, 2010 19:59 Re: Rudo-biały kocurek pilnie szuka DT W-Wa [MT]

Oby tak dalej!

Gdybyśmy coś jeszcze mogli dla niego zrobić (a w zasadzie gdyby Imbir mógł) - to dzwońcie. Nie wyłączam telefonu na noc.

Zawsze można pobrać krew w samochodzie... W razie wątów ze strony lecznicy... Mój mąż chodzi i się piekli :roll:
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Sob kwi 17, 2010 20:04 Re: Rudo-biały kocurek pilnie szuka DT W-Wa [MT]

Będzie dobrze, MUSI!

Dzięki Marta za krewkę! została zrobiona surowica (na którą czekałyśmy ponad 40 minut niestety), potem pojechałyśmy spowrotem do Canfelisu.
Mały dostał baterię leków + kroplówkę
Jutro jak będzie ok robimy badanie krwi żeby sprawdzić poziom leukocytów - a nuż nie jest najgorszy - to nie będziemy wprowadzać mocnych leków.
Nie mniej jednak obdzwoniłyśmy wszystkie lecznice w okolicy + dwa szpitale - nie ma TFX, o neupogenie możemy zapomnieć

Jeżeli ktoś ma TFX uprzejmie prosze o info

Rudzielec jest silny, mądry i bardzo dzielny. Dziś gulgotał na panią wet jak podała dwie mocno szczypiące kujdupcie i chciał ją wzrokiem conajmniej porazić ;)
Kupy w ciągu dnia nie było - co też jest dobrą wieścią

Trzymajcie proszę kciuki za Rudzielca Gulgota i za Anie, która biedna cała w stresie

Ja dopiero dojechałam do domu, wyszłam do Ani o 10 i dopiero wróciłam, jutro będziemy jeździć ponownie...

Na Białobrzeskiej nas nie przyjęli, niemniej jednak po kilku potyczkach słownych surowicę nam odwirowano. Szkoda, że nie udało mi się z lekarzem porozmawiać (wyjątkowo pusto było), ale nikt nas nie chciał przyjąć. Dobrze jednak, że surowicę z ozdrowieńca podaliśmy.
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob kwi 17, 2010 20:09 Re: Rudo-biały kocurek pilnie szuka DT W-Wa [MT]

:ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości