Syberyjczykopodobny Toril.cz.13 już nie ma Torila[*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 12, 2010 12:29 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril... cz.13

Obrazek

quote="tosiula"]A mały je tyle, że wczoraj się bałam że za chwile zwymiotuje. Ale tylko sobie beknął, dojadł i poszedł szaleć. Mój pierwszy kot, który beka :ryk:[/quote]
:lol:
Nie wiedziałam, że koty potrafią :lol: to Estian widać - wbrew pozorom - ograniczał się z jedzeniem skoro nie bekał :lol:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 12, 2010 13:37 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril... cz.13

Już wstawiam. Ale właśnie musiałam lecieć do energetyki, bo by mi prąd odcięli. :oops: Mam stałe zlecenie i nie mam pojęcia co się stało. Ale ponieważ mieszkam w małym miasteczku i wszyscy się znamy, dostałam "zaproszenie" do okazania się zapłaconą fakturką :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon kwi 12, 2010 13:39 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril... cz.13

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon kwi 12, 2010 13:49 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril... cz.13

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon kwi 12, 2010 13:56 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril... cz.13

Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon kwi 12, 2010 13:58 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril... cz.13

super fotki :) najfaniejsze te z potyczki :))
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103373
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon kwi 12, 2010 17:33 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril... cz.13

tosiula pisze:Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon kwi 12, 2010 20:54 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril... cz.13

Ech, zazdraszczam tych miłości :oops:
U mnie wszystko na siebie nawzajem warczy :roll:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto kwi 13, 2010 7:41 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril... cz.13

Ło, matko! Ależ to groźne jest, co za miny! :ryk: Filon powala. Takiego grzecznego i łagodnego Ratulka napastować...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby


Post » Wto kwi 13, 2010 9:51 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril... cz.13

Dziś miałam o 4.30 pobudkę :twisted: Filon stwierdził wysokie zagrożenie ze strony myszek i postanowił mnie bronić. Robił to baaaardzo energicznie :twisted: Na tyle, że dorosłe koty wyniosły się z łóżka i opuściły pokój. A Filon został sam na placu boju. Dzielny wojownik. Tylko czemu nie zabijał tych myszy na podłodze? :twisted: W końcu po długiej, ale zwycięskiej walce padł przy moich uchu i włączył traktorek :twisted: Zastanawiam sie nad hodowlą węży. Chyba są ciche :mrgreen: I na pewno coś muszą jeść :mrgreen:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto kwi 13, 2010 9:53 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril... cz.13

tosiula pisze:Dziś miałam o 4.30 pobudkę :twisted: Filon stwierdził wysokie zagrożenie ze strony myszek i postanowił mnie bronić. Robił to baaaardzo energicznie :twisted: Na tyle, że dorosłe koty wyniosły się z łóżka i opuściły pokój. A Filon został sam na placu boju. Dzielny wojownik. Tylko czemu nie zabijał tych myszy na podłodze? :twisted: W końcu po długiej, ale zwycięskiej walce padł przy moich uchu i włączył traktorek :twisted: Zastanawiam sie nad hodowlą węży. Chyba są ciche :mrgreen: I na pewno coś muszą jeść :mrgreen:

A nie lepiej pająki? Mniej miejsca zajmują...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 13, 2010 10:09 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril... cz.13

MaryLux pisze:
tosiula pisze:Dziś miałam o 4.30 pobudkę :twisted: Filon stwierdził wysokie zagrożenie ze strony myszek i postanowił mnie bronić. Robił to baaaardzo energicznie :twisted: Na tyle, że dorosłe koty wyniosły się z łóżka i opuściły pokój. A Filon został sam na placu boju. Dzielny wojownik. Tylko czemu nie zabijał tych myszy na podłodze? :twisted: W końcu po długiej, ale zwycięskiej walce padł przy moich uchu i włączył traktorek :twisted: Zastanawiam sie nad hodowlą węży. Chyba są ciche :mrgreen: I na pewno coś muszą jeść :mrgreen:

A nie lepiej pająki? Mniej miejsca zajmują...

Ale węże jedzą futerkowe zwierzątka :mrgreen:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto kwi 13, 2010 10:13 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril... cz.13

tosiula pisze:
MaryLux pisze:
tosiula pisze:Dziś miałam o 4.30 pobudkę :twisted: Filon stwierdził wysokie zagrożenie ze strony myszek i postanowił mnie bronić. Robił to baaaardzo energicznie :twisted: Na tyle, że dorosłe koty wyniosły się z łóżka i opuściły pokój. A Filon został sam na placu boju. Dzielny wojownik. Tylko czemu nie zabijał tych myszy na podłodze? :twisted: W końcu po długiej, ale zwycięskiej walce padł przy moich uchu i włączył traktorek :twisted: Zastanawiam sie nad hodowlą węży. Chyba są ciche :mrgreen: I na pewno coś muszą jeść :mrgreen:

A nie lepiej pająki? Mniej miejsca zajmują...

Ale węże jedzą futerkowe zwierzątka :mrgreen:

To chyba lepiej wypożyczyć węża z zoo. Na dłuższą metę hodowla wychodzi drogo

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 14, 2010 7:36 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril... cz.13

Cześć !
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 378 gości