Tweety pisze:maja215 potrzebuje transportu na popołudnie do KV, Tom jest w ciężkim stanie
A na którą dokładnie i skąd?
Mogę zapytać mojego TŻ, tylko nie wiem o której wróci do Krk.
OK, już nieaktualne
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tweety pisze:maja215 potrzebuje transportu na popołudnie do KV, Tom jest w ciężkim stanie
solangelica pisze:na chwile w siedci dzieki uprzejmosci kolezanki z laptopem...
od wczoraj jestesmy w takim szoku, ze ciezko formulowac mysli. ten czas jest jakims sprawdzianem dla nas wszystkich, z tego co widze w telewizji mlode pokolenie bardzo odpowiedzialnie podchodzi do calej sytuacji...
oby to dalo nam cos do myslenia bo inaczej czarno widze nasza przyszlosc....
maju215 trzymaj sie, kciuki mocne za Toma!!!
jak tylko bede po operacji robie kurs prawa jazdy. jasna cholera, to jest skandal po prostu.
nastepnym razem w ciezkim stanie moze byc twoj kot, ty bedziesz potrzebowac od innych pomocy, wolontariuszu............
oby przyszla w pore.
edit_f pisze:solangelica pisze:na chwile w siedci dzieki uprzejmosci kolezanki z laptopem...
od wczoraj jestesmy w takim szoku, ze ciezko formulowac mysli. ten czas jest jakims sprawdzianem dla nas wszystkich, z tego co widze w telewizji mlode pokolenie bardzo odpowiedzialnie podchodzi do calej sytuacji...
oby to dalo nam cos do myslenia bo inaczej czarno widze nasza przyszlosc....
maju215 trzymaj sie, kciuki mocne za Toma!!!
jak tylko bede po operacji robie kurs prawa jazdy. jasna cholera, to jest skandal po prostu.
nastepnym razem w ciezkim stanie moze byc twoj kot, ty bedziesz potrzebowac od innych pomocy, wolontariuszu............
oby przyszla w pore.
ja rozumiem, że Twoje zarzuty Sol są konkretne, i masz podstawy, żeby je wysunąć, więc proszę o informacje kogo dotyczą, i którego wolontariusza tak straszysz.. uogólnianie to potworna rzecz..
a czasami trzeba po prostu zadzwonić, bo człowiek jeździ, nie ma go w domu i nie siedzi sobie smacznie przy kompie, bo nie ma czasu, żeby sobie na d usiąść..
Leone pisze:Ja osobiście wczoraj nie mogłem, bo po dłuższej abstynencji wypiłem i to więcej niż pół kieliszka wódki. Chociaż do mnie nie dzwoniono
Co do samego tematu:
Bardzo, ale to bardzo trudno mi uwierzyć, że w fundacji tylko 4-5 osób ma prawo jazdy.
Rozumiem, że każdy z nas ma różne obowiązki, ale czy rzeczywiście nie możemy wygospodarować jednego weekendu co jakiś czas, aby pomagać?
Pomyślcie - gdyby było 6 osób, to każdy miałby dyżur raz na 1,5 miesiąca. To raczej nie jest dużo.
Czasem trzeba sporo pojeździć, ale nie zawsze. Może się zdarzyć, że będzie tylko jeden kurs, albo w ogóle.
Ja osobiście w kwietniu nie mogę, bo mam za dużo pracy, której nie mogę przekładać. Jednak w marcu mieliśmy dwa dyżury po sobie i w maju też pewnie będziemy mieć.
Tweety pisze:Leone pisze:Ja osobiście wczoraj nie mogłem, bo po dłuższej abstynencji wypiłem i to więcej niż pół kieliszka wódki. Chociaż do mnie nie dzwoniono
Co do samego tematu:
Bardzo, ale to bardzo trudno mi uwierzyć, że w fundacji tylko 4-5 osób ma prawo jazdy.
Rozumiem, że każdy z nas ma różne obowiązki, ale czy rzeczywiście nie możemy wygospodarować jednego weekendu co jakiś czas, aby pomagać?
Pomyślcie - gdyby było 6 osób, to każdy miałby dyżur raz na 1,5 miesiąca. To raczej nie jest dużo.
Czasem trzeba sporo pojeździć, ale nie zawsze. Może się zdarzyć, że będzie tylko jeden kurs, albo w ogóle.
Ja osobiście w kwietniu nie mogę, bo mam za dużo pracy, której nie mogę przekładać. Jednak w marcu mieliśmy dwa dyżury po sobie i w maju też pewnie będziemy mieć.
na początek by wystarczyło aby wszyscy, którzy się zadeklarowali wypełnili tę deklarację albo przynajmniej odpowiedzieli na zapytanie, choćby w stylu "ucałujcie mnie serdecznie w ... cokolwiek" i wtedy jest jasna sprawa. Tzn teraz też już jest jasna, koniec zadawania pytań trafiających w próżnie, umowy wolontariackie mają swoją wagę a nie są tylko papierem, który można równie dobrze zawiesić w wychodku. Są także rozwiązywalne ...
A do Was, Leone, nie dzwoniłam, bo mieliście poprzednie dwa dyżury dość pracowite więc bez przesady, na telefonicznej liście posiadaczy prawa jazdy tym razem byliście na szarym końcu
edit_f pisze:w marcu zgłaszałam się na dyżur.. nie zostało to wykorzystane.. odpowiedziałam na zapytanie co do weekednu, który się skończył.. pisałam, że w niedzielę po południu mogę, dzwońcie.. no to padło pytanie na forum, a przecież nikt na forum cały dzień nie siedzi.. trzeba było dzwonić, a nie wysyłać info w próżnię..
taka sytuacja wynikła albo z braku koordynacji, albo po prostu z faktu, że nikt nie mógł.. Leone nie mogli, ja zgłosiłam się na niedzielę popołudniu, anna09 pewnie nie mogła (nawet nie jest wolontariuszem fundacyjnym, pomaga kiedy może).. więc do kogo się pije, mówiąc że to skandal? proszę nie uogólniać, bo wtedy wszystkich nas się obraża.. trzeba mieć odwagę powiedzieć coś wprost, albo ugryźć się w język i milczeć..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, Zeeni i 351 gości