COCOLANDIA

[Mała Dzikuska]

Jestem w szoku!
Nie dlatego, ze Miau nie działało jak należy, do tego zdążyłam się już przyzwyczaić. Jestem w szoku pozytywnym, choć odkąd Cotusia jest u nas powinnam już przywyknąć do tego typu niespodzianek.

Godzinę temu Tż przybiega do mnie zachwycony i konspiracyjnym szeptem nakazuje brać aparat i lecieć do sypialni. Idę zdziwiona, na palcach i oto co tam ujrzałam:

http://img399.imageshack.us/img399/5974/noc007.jpg

[Mała Dzikuska]

[kocurzyca41]

Witanko sobotnie,wstajemy śpioszyce.Cocunia w łóżeczku się wyspała? To szykujemy śniadanko[pierwsze]

[kalair]

Kocurzyczko, na razie tylko już Kretki nie śpią, reszta kima jak widać.

[Marea]

Jestem w szoku!
Nie dlatego, ze Miau nie działało jak należy, do tego zdążyłam się już przyzwyczaić. Jestem w szoku pozytywnym, choć odkąd Cotusia jest u nas powinnam już przywyknąć do tego typu niespodzianek.

Godzinę temu Tż przybiega do mnie zachwycony i konspiracyjnym szeptem nakazuje brać aparat i lecieć do sypialni. Idę zdziwiona, na palcach i oto co tam ujrzałam:

http://img399.imageshack.us/img399/5974/noc007.jpg

A jak relacje koteńki z Twoim dzieciem? wieksza zazyłość czy podobnie jak z wami?

[Mała Dzikuska]

A jak relacje koteńki z Twoim dzieciem? wieksza zazyłość czy podobnie jak z wami?

Coco traktuje nasze dziecię jako mniejsze zagrożenie niż nas. Nie wyciąga do niej pazurów, nie syczy, ale i nasza córa rozumie, że Coteczka dzikawa i trzeba być ostrożnym. To taka obustronna asekuracja jest.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------

Myślę o tym co się stało w Smoleńsku... Jakoś to do mnie nie dociera. Czekam, że ktoś mnie obudzi. To wydaje się takie nieprawdopodobne. Tylu ważnych ludzi, w jednej sekundzie, w jednym miejscu odeszło na zawsze...




"...przeleciał ptak przepływa obłok
upada liść kiełkuje ślaz
i cisza jest na wysokościach
i dymi mgłą katyński las..."

Zbigniew Herbert "Guziki"

[kalair]

Bo to jest nie do uwierzenia..

[Mała Dzikuska]

Bo to jest nie do uwierzenia..

Tylko życie mogło napisać taki scenariusz... Gdybym przeczytała książkę o podobnej fabule, uznałabym że autora poniosła fantazja!

[kalair]

Witam Cocunię i Dzikuskę.

[kocurzyca41]

Cześć,do mnie też jeszcze nie dociera,mimo iż z racji swojego zawodu ze śmiercią spotykam się na codzień.Ale to zupełnie co innego.Jedno wiem na pewno NIC NIE BĘDZIE JUŻ TAKIE SAMO.Kubeł zimnej wody na łep i refleksja,która nachodzi mnie często,że ludzkie życie jest bardzo kruche.Już dawno nauczyłam się odróżniać rzeczy ważne od nieważnych,po pewnej osobistej tragedii.Dlatego nauczka dla wszystkich,że nikiedy nie warto zabiegać o pewne rzeczy na siłę.Cieszmy się tym co mamy.To tyle osobistych refleksji ,idę ogonkom dać śniadanko,bo one nie przyjmują do wiadomości żałoby narodowej i życie toczy się dalej.

[Mała Dzikuska]

Jedno wiem na pewno NIC NIE BĘDZIE JUŻ TAKIE SAMO

Nie jestem taką optymistką jak Ty w tej kwestii, choć chciałabym. W pamięci mam jednak śmierć Jana Pawła II, po której też zwykli ludzie, dziennikarze, politycy padali w objęcia, składali sobie obietnice i po pół roku wszystko wróciło do normy - polskie piekiełko.

Największy żal mam do dziennikarzy, którzy przez tyle lat pluli na każdym kroku na Prezydenta, a teraz mówią przez łzy, jakim był dobrym, mądrym człowiekiem. Chciałabym, aby to były szczere słowa, bo dziennikarze w naszym kraju niestety o moralności, rzetelności i etyce zawodowej nie wiedzą nic.

[Mała Dzikuska]

Trenujemy mizianie nakolankowe, z różnym efektem



Ale brzuchol Cotuni ładnie zarasta. Nie ma już takiego łysego placka.

[kocurzyca41]

Pisząc,że nic nie będzie takie samo,nie dodałam że dla mnie.Masz racje,teraz to wszyscy byli mądrzy i wspaniali,niezastąpieni i etc...Mizianie nakolankowe super,bo jak ktoś na forum napisał czas spędzony z kotem nigdy nie jest czasem straconym

[kalair]

Trenujemy mizianie nakolankowe, z różnym efektem



Ale brzuchol Cotuni ładnie zarasta. Nie ma już takiego łysego placka.

Cocunia jes piękna, a Ty tutaj Dzikusko o jakichś plackach..

Dziennikarze zawsze będą pisać to, co najchętniej usłyszeliby słuchacze.. norma.

[kocurzyca41]

Placuszki takie cieplutkie z patelni prosto ,ziemniaczane,albo z jabłuszkiem.Ale takie z kociego brzuszka,to niezjadliwe.