» Nie kwi 11, 2010 8:12
Re: COCOLANDIA
Cześć,do mnie też jeszcze nie dociera,mimo iż z racji swojego zawodu ze śmiercią spotykam się na codzień.Ale to zupełnie co innego.Jedno wiem na pewno NIC NIE BĘDZIE JUŻ TAKIE SAMO.Kubeł zimnej wody na łep i refleksja,która nachodzi mnie często,że ludzkie życie jest bardzo kruche.Już dawno nauczyłam się odróżniać rzeczy ważne od nieważnych,po pewnej osobistej tragedii.Dlatego nauczka dla wszystkich,że nikiedy nie warto zabiegać o pewne rzeczy na siłę.Cieszmy się tym co mamy.To tyle osobistych refleksji ,idę ogonkom dać śniadanko,bo one nie przyjmują do wiadomości żałoby narodowej i życie toczy się dalej.