Przerasta mnie to .....no i przerosło..

[bekos]

Zaklinam!!!

[farmerka]

Lidka, a wiecie mniej więcej gdzie ta moja ulica w Wadowicach jest???

[Mała1]

farmerko-pewnie mają gpsa

[farmerka]

Aaaa, to jak tak to ok

[em.em.]

mamy i trafimy do zobaczenia

[tangerine1]

szerokiej drogi
bardzo sie cieszę, ze Krusia opusci jutro schronisko

[farmerka]

mamy i trafimy do zobaczenia

Do jutra Dobrej nocki..

PS.Strasznie się cieszę... Chciałabym żeby Krusia już była u mnie. Ehhhh

[Lidka]

No to do zobaczyska.
Mam nadzieję, że i do stałego domu niebawem pojada wszystkie.

[farmerka]

Trzymam za to kciuki

[maruda_1982]

Dobry wieczór... Zaglądam tu sporadycznie kiedy prosi mnie o to sąsiadka.. Ona też ma kotka z FIV+. Do tego dwa psy i królika.. Prosiła żebym się Was poradziła w jednej sprawie. Otóż pod koniec czerwca jadą z mężem na Mazury, no a właściwie mają zamiar bo pojawia się problem opieki nad kotkiem. Psy bierze jej siostra, kotka i królika niestety nie bo też już ma stado.. Zgodziłam się jej pomóc i zaglądać do kotka co drugi dzień . Tylko ona się strasznie martwi i chyba szuka potwierdzenie słuszności swojej decyzji u kogoś doświadczonego.. Czyli u Was... CO myślicie?? Może jechać, tzn. czy jeśli się tak zdarzy że nie będe miała jak i zajrze do niego co drugi dzień to czy może się stać coś złego?????? Piszcie proszę....

Kurcze chyba złego posta wybrałam.. Ale jak tak luknełąm to dużo tu o kiciach z FIV+.. Może przekleje wątek..

[osspdg]

Ja się tak bardzo nie znam, ale wydaje mi się, że kot z FIV+ to taki sam kot, jak każdy inny (no może bardziej podatny na choroby) ale mam wrażenie, że jak zostanie w domu sam przez dwa dni, to nic mu się nie stanie, Rozumiem, że co drugi dzień ktoś by do niego zaglądał, dawał jeść, czyścił kuwetę, zmienił (uzupełnił) wodę do picia? Jeśli kot nie jest młodzieniaszkiem z ADHD, to może nie zanudzi się na śmierć , a swoją porcję pieszczot otrzyma co drugi dzień. Oczywiście lepiej byłoby, gdyby codziennie odwiedził go jakiś ludź i trochę z nim pobył. Kot nie czułby się tak bardzo samotny.

Jak opiekowałam się pręgowaną "maupą" mojej siostry, to biegałam rano i wieczorem sprawdzić, czy czegoś furiatka nie wymyśliła (a pomysły miała z piekła rodem!).

[maruda_1982]

No zaglądać będę ja .. Na bank co drugi dzień, jeśli będę mogła to oczywiście zajrze częściej albo męża wyśle

Kotek jest raczej spokojny, kilkuletni wzięty chyba ze schroniska, ale pewna nie jestem.

Ona się tak martwi o te swoje zwierzaczki, zapewne bedzie dzwonić codziennie i pytać co i jak

[osspdg]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=107176 zajrzyj na wątek Agn i zapytaj ją o zdanie nt. opieki nad kotem z FIV.

[amyszka]

Jeszcze raz banerek bo coś się pomieszało z obrazkami

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/hg4tk][img]http://fotozrzut.pl/zdjecia/a3bd8828d7.gif[/img][/url]

[jerzykowka]

Amyszko, dzięki

Krusieńko, szczęśliwej drogi

Mam nadzieję, że Pani oddzwoni w sprawie Kubusia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! że Franuś znajdzie swoją szansę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Że wszystkie zostaną uratowane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Z całych sił zaciskam kciuki i za pluski i za minuski