Tytek wiecznygilarz Margolcia Juz Po Operacji .

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 08, 2010 13:03 Re: Tytek wiecznygilarz czyli 11 ogonów i nasze małe smutaskowo

Elu ,staram się nie myśleć o tej sprawie .to nasza ostatnia deska ratunku ,ale przeczucia mam że nic nie uzyskamy :oops:
ale może ...
zobaczymy ,to już niedługo 12 maj.
dziękuje .

Już 14 godz.. a mi się tak okropnie chce spać

po przycinałam róże w mini ogródku ,jeszcze trzeba kupy liści wyrzucić i drzewko które posadzili rodzice przesadzić na większy teren ,może troszkę trawki zasiać dla paskud ,ciut miejsca na grilla o którym tak marzył Grzegorz ,chciał przeciez wszystkich zaprosić ,wszystkim podziękować ...
tak więc pomalutku miejsce szykuje na jego grillowy popisowy numer żeberka w piwie ,ale już niestety w moim wykonaniu :cry:
idę spać lub kawkę wypije .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 09, 2010 8:05 Re: Tytek wiecznygilarz czyli 11 ogonów i nasze małe smutaskowo

no kracz tak dalej to się na pewno nie uda :roll: :lol:
dziecko głupie, % wychlali goście, odrosty widać... omg :P
wymierz lepiej kuchnię i łazienkę to jutro płytki przywieziemy
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pt kwi 09, 2010 8:07 Re: Tytek wiecznygilarz czyli 11 ogonów i nasze małe smutaskowo

Witam porannie z ogromnym bólem głowy ,wiosna panie sierżancie :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 09, 2010 8:21 Re: Tytek wiecznygilarz czyli 11 ogonów i nasze małe smutaskowo

tutaj też muszę ogłościć wspaniałą wiadomość - Fuksio wrócił dzisiaj nad ranem do domu po 6-dniowej tułaczce :D :D :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 09, 2010 8:42 Re: Tytek wiecznygilarz czyli 11 ogonów i nasze małe smutaskowo

wspaniała e wiadomości ,kaja888 bardzo się ciesze ,wytargac go trzeba za ten krótki ogonek ,łajdactwa mu się zachciało :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 09, 2010 9:44 Re: Tytek wiecznygilarz czyli 11 ogonów i nasze małe smutaskowo

Doliczyłam się na moim futerkowym koncie jest 175 zł :1luvu:

bardzo wam dziękuje :1luvu:

kiedyś byłam tak głupia myślałam że uda się tam zaoszczędzić :oops: ale czym dłużej żyje sama z tych pieniędzy co mam to wiem że sztuka w tym aby starczyło ,abym nie musiała pożyczać .
najsmutniejsze są chwile kiedy Gadzina coś potrzebuje ,a ja nie mogę ,dobrze że jest na tyle duży i można mu wytłumaczyć ,zresztą widzi i rozumie ,albo tak mi się wydaje :roll:

ostatnio był u niego kolega ciągnął go na Kebab , Gadzina migał się jak mógł uciekając oczyma w dół ,tak mi było przykro :cry:
wyjęłam i dałam ,z uśmiechem ,a niech sobie tamten nie myśli :wink:
wyszli , a ja rozpłakałam się.

ale sobie powtarzam aby tylko starczało ,będzie dobrze.
Przecież kiedyś musi być DOBRZE.

w pracy też było nie fajnie ,jak ja nie lubię tego co robię :crying:
wyszło że złym mopem myje glazury ,muszę umyć jeszcze raz ,innego mopa nie dostała , i tak myłam prywatnym :|
na ściereczce za dużo wody i smuga była .
to nic że błyszczy wszystko ,że administratorki nas bardzo chwalą ,że tak jeszcze nie było ,że żadnej skargi ..jak chce się przykopac to zawsze się znajdzie powód. :cry:

no i się wyżaliłam

zaraz będzie rok jak pracuje ,zaraz będzie rok jak Grześ nie żyje. 5 lat jak nie żyje mama , 3 jak umarł tata :cry:

na wzięło ,ale nawet nie mam z kim pogadać ,byli mi tak bardzo bliscy ,tak bardzo :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 09, 2010 10:30 Re: Tytek wiecznygilarz czyli 11 ogonów i nasze małe smutaskowo

Dorciu będzie dobrze zobaczysz :) a jak się człowiek wyżali to pomaga - gadaj z nami jak najwięcej :)
Obiecałam Ci, że jak wygram w lotto miliony to jesteś na początku mojej listy :) gram namiętnie - nie wiem czy to już nie hazard :wink: i póki co nic nie wygrywam

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 09, 2010 11:15 Re: Tytek wiecznygilarz czyli 11 ogonów i nasze małe smutaskowo

kaja888:ok:

ale ja to bym chciała nie potrzebować pomocy :oops:

pewnie niedługo będę miała komisje lekarską ,może jeszcze w tym miesiącu .

rozliczenie Grzesia jeszcze nie przyszło ,do końca kwietnia jest jeszcze czas ,ale się denerwuje czy się wyrobią :oops:

facet który sprząta u nas klatkę schodową ,poprosił mnie abym w przyszłym tyg. nie karmiła kota w piwnicy bo wykłada trutkę ,zbaraniałam ,uprosiłam go aby w naszej piwnicy tego nie robił Burasia jest kotem piwnicznym :cry:
a w innych piwnicach ,tłumaczyłam o kotach wolno żyjących ,przytakiwał ale takie dostał polecenie ,co robić :?: :?: :?:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 09, 2010 11:30 Re: Tytek wiecznygilarz czyli 11 ogonów i nasze małe smutaskowo

Dorciu to niech powiesi kartkę, że trutka wyłożona, a jej nie wykłada, przecież chyba Burasia wszystkie szury przegoniłai nie ma co truć :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 09, 2010 13:50 Re: Tytek wiecznygilarz czyli 11 ogonów i nasze małe smutaskowo

Obiecał u nas nie rozkładać ,ale w innych budynkach :?

czy kot połakomi się na trutkę ?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 09, 2010 13:59 Re: Tytek wiecznygilarz czyli 11 ogonów i nasze małe smutaskowo

[quote="dorcia44"]

ale ja to bym chciała nie potrzebować pomocy :oops:



..........................Dorotka, bo to jest b. b. trudne, trzeba mieć w sobie dużo godności, mądrości i pokory, żeby ją przyjmować, a co dopiero, mówić, że się jej potrzebuje...........

( wiem to, b. dobrze wiem to, tylko, że u mnie z ta pokorą i mądrością do bani :cry: )

Dorotka, nie pisze u Ciebie za często, raczej za rzadko, ale jestem, niezmiennie i zawsze, pamiętam o Tobie i Twoich w sercu, myślach, modlitwach maleńkich...........

może tego nie wiesz
może tego nie czujesz
ale jesteś naprawdę KIMŚ
:1luvu:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt kwi 09, 2010 14:16 Re: Tytek wiecznygilarz czyli 11 ogonów i nasze małe smutaskowo

Ruach bardzo ci dziękuje :oops:
no i ryczę.
jak ja dziś pójdę do pracy .

dzisiejszy dzień jest pod hasłem Ja nic nie potrafię ,jestem do niczego .

tylko płakać umiem :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 09, 2010 14:57 Re: Tytek wiecznygilarz czyli 11 ogonów i nasze małe smutaskowo

zaplakana pójdziesz :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob kwi 10, 2010 7:47 Re: Tytek wiecznygilarz czyli 11 ogonów i nasze małe smutaskowo

Witam w ciut lepszym nastroju ,ale tylko ciut .Na Oliwkę nie zasłużyliśmy :cry:
na dworzu zimno okropnie ,w nocy w łóżku zmarzłam :roll:

Koleżanka w czwartek przyniosła mi szynkę w galarecie ,zapomniałam jej zabrac z pracy ,leżała w lodówce ,wczoraj szczęśliwa wyciągam na dworcu centralnym :wink: paluchami rzecz jasna i czuje kwas jeszcze jeden kęs to samo ,Beata się ze mnie śmieje że niemożliwe więc zjadłam ten kawałek ,ale otwieram drugi pojemniczek a tam już życie się toczy ,kot rosną jak na drożdzach :twisted: włos już na 2 cm :evil:

ale się najadałam :twisted:

miłego łikendowego :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 10, 2010 8:26 Re: Tytek wiecznygilarz czyli 11 ogonów i nasze małe smutaskowo

Ruach pisze:
dorcia44 pisze:
ale ja to bym chciała nie potrzebować pomocy :oops:



..........................Dorotka, bo to jest b. b. trudne, trzeba mieć w sobie dużo godności, mądrości i pokory, żeby ją przyjmować, a co dopiero, mówić, że się jej potrzebuje...........

( wiem to, b. dobrze wiem to, tylko, że u mnie z ta pokorą i mądrością do bani :cry: )

Dorotka, nie pisze u Ciebie za często, raczej za rzadko, ale jestem, niezmiennie i zawsze, pamiętam o Tobie i Twoich w sercu, myślach, modlitwach maleńkich...........

może tego nie wiesz
może tego nie czujesz
ale jesteś naprawdę KIMŚ
:1luvu:

to PRAWDA!!!! Wspaniale Ruach to ujęła.Mądra KOBIETA! Dorciu -Jesteś KIMŚ!!!
Serniczek
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 78 gości