Uschi pisze:chyba nie muszę dodawać, że domek Karo nie tylko nie wpadł na podrzucenie nam jakiegoś wkładu karmowo-żwirkowego (tak, wiem, mam postawę roszczeniową i nie zamierzam się z tym kryć...), ale nawet wyników badań moczu i kału, o które wyraźnie prosiłyśmy? zaczynam podejrzewać, że żadnych badań nie było![]()
Skąd ja to znam
Domek zwracający nam Kofisię badań razem z kotem nie przywiózł i nawet przysłać nie mógł (to znaczy pocztą niby wysyłał i zaginęły (tja...
A potem powtórzyliśmy badania i wzięliśmy się za leczenie
Przepraszam, pewnie to gdzieś było pisane, ale nie doczytałam - dlaczego Karo wróciła?










