Czy jest jakieś..?3 koty potrzebują DT na kilka m-cy,proszę!

[bulba]

Milenko, świetnia robota.
Co do chłopa, wiem, że to świństwo, ale tak to z nimi bywa. Wyjątkowo wyrachowani potrafią być Nie przejmuj się, to jego problem

[milenap]

Dzieki Dziewczyny, to chwilami staje sie juz nie do zniesienia wszystko, ale na szczescie to sama końcówka.

[aga9955]

Dzielne koteńki!!!!-oby żadnych problemów nie było

A klase faceta poznaje sie po tym jak kończy,a nie jak zaczyna
Kawał gnidy i tyle!-dobrze,że juz niedługo bedziesz musiała to znosić!
Odnosze wrazenie,że on jest wściekły,że radzisz sobie sama nie prosisz go,a on uwielbia czołobitność!-no cóz-oby znalazł zołze w anielskiej skórze-taka co najmniej jak ja! -tępić gnidy!!!!!

Milena pamietalas o jajku ????

Dupek ex. Jeszcze chwile i juz go nie bedzie w Twoim zyciu.

[milenap]

Aga, jeszcze nie włożyłam, ale możliwosci są nadal

Wiecie, on się jakby rozkręca, im bliżej jest koniec. Ja na odwrót, odpuszczam, bo po co? nic to juz nie zmieni, więc szkoda mi języka, nerwów i czasu.

[aga9955]

Aga, jeszcze nie włożyłam, ale możliwosci są nadal

Wiecie, on się jakby rozkręca, im bliżej jest koniec. Ja na odwrót, odpuszczam, bo po co? nic to juz nie zmieni, więc szkoda mi języka, nerwów i czasu.

dupek. Nic wiecej. Jajo wloz. Niech smierdzi. Na nic wiecej nie zasluzyl.

Moze on chce w taki marny sposob zrobic na Tobie wrazenie na koniec. Wzbudzic zazdrosc.

[Aleksandra59]

Milenko - kawał dobrej roboty wykonałaś

Ja tylko wyjaśnię, że żadna wina Totka, że lek nie zadziałał

Do małych literek się nie odniosę Milenko - przytulam i trzymaj się dziewczyno

[zabers]

dupek. Nic wiecej. Jajo wloz. Niech smierdzi. Na nic wiecej nie zasluzyl.

Coś mi umknęło? Gdzie to jajo wkładać? (może i ja skorzystam - też mam dziś baaardzo średni dzień)

[kropkaXL]

Jajo wkłada się w jakieś trudno dostępne miejsce i ono tam sie psuje i cuchnie!-musi być pęknięte,lub nakłute,żeby śmierdziało!

[zabers]

Aaaa. Dzięki, dobra kobieto. Ja z kolei gdzieś czytałam (to chyba jakaś historyjka "ku pokrzepieniu") o wersji z krewetkami, czy rybą (już dokładnie nie pamiętam, no w każdym razie coś "morskiego") w rurze od zasłon. Podobno działa re-we-la-cyj-nie.

[milenap]

Zabers, tu były dyskutowane pomysły jaja np. pod wanną czy prysznicem (tzn. brodzikiem)
Już niedługo odetchne


Wet mnie wczoraj uprzedził, że po aborcyjnej sterylce, gdzie jednak cięcie jest większe (tzn. z tego, co wiadać na zewnatrz jest może 1,5 cm zamiast 1 ) kotka może nawet dzis cały dzień nie jeśc i zeby nie panikować. O 3 w nocy obudził mnie jakiś hałas, patrze, kocur jest w klatce, grzecznie spi, ide do łazienki, a tam.... kocica siedzi obok klatki a klatka zamknięta nie wiem jak ona to zrobiła, nie mam zupełnie pomysłu ! klatka była zamknięta, kocica siedzi w tej, gdzie nic luźne nie jest, ja ta klatke obmacałam, potrząsałam, nie ma nigdzie zadnej dziury!

Ogłaszam wiec, ze kocica opanowała sztuke przechodzenia przez klatke

Włożyłam panne spowrotem, pomiziałyśmy się (dziewczynka wywala brzusio do miziania nawet ), posiedziałam z nią chwile, ale nadal coś jej nie pasowało. To był atak głodu po prostu dostały już o tej 3 wode (miałam dać dopiero rano) i po łyzeczce od herbaty hills'a a/d. Zmiotły w 5 sekund wymiotów brak, oba leżą spokojnie i zaczynają toalete uskuteczniać

Niuńka troszke kaszle, ale zjadła juz antybiotyk rano, dzis wyczyscimy uszka, bo są brudne, oczka też już zakropiłam.

Zaraz sie zbieram z Melką do weta, na Zylexis.

[bulba]

No proszę, jakie grzeczne koty

[zabers]

Zabers, tu były dyskutowane pomysły jaja np. pod wanną czy prysznicem (tzn. brodzikiem)

A wywietrznik? (kto by zdejmował kratkę? )

.... kocica siedzi obok klatki a klatka zamknięta nie wiem jak ona to zrobiła, nie mam zupełnie pomysłu ! klatka była zamknięta, kocica siedzi w tej, gdzie nic luźne nie jest, ja ta klatke obmacałam, potrząsałam, nie ma nigdzie zadnej dziury!

Ogłaszam wiec, ze kocica opanowała sztuke przechodzenia przez klatke

Houdini!

[kropkaXL]

Aaaa. Dzięki, dobra kobieto. Ja z kolei gdzieś czytałam (to chyba jakaś historyjka "ku pokrzepieniu") o wersji z krewetkami, czy rybą (już dokładnie nie pamiętam, no w każdym razie coś "morskiego") w rurze od zasłon. Podobno działa re-we-la-cyj-nie.

Oooo-w rurze!-rewelacyjny pomysł!!!

Cieszę się,że u kotków OK!
A kocia pomysłowa jest-istny magik z niej-Houdini w wersji kociej!!!-miałyśmy to samo skojarzenie!

[zabers]

Cześć, Kropuś. A ja siedzę w domu, człapiąc z kąta w kąt.
Wczoraj tak mnie TŻ wkurzył, że chętnie bym mu włożyła tak z mendel pękniętych jaj nie powiem gdzie.

[kalair]

Jajeczko to świetny pomysł.

Miluś, kciuki za wszystko!!!