karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 29, 2010 18:13 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Wieści od Nulka: króluje w domu, chodzi za swoją Panią krok w krok, szaleje z myszą i ogólnie sprawia wiele radości:

Odkrył wannę:
Obrazek

Pełen luz:
Obrazek

Smak życia - czarny kot na białej narzucie:
Obrazek

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon mar 29, 2010 23:28 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

czy ktoś wie co słychać u kociaków z piwnicy? tych u caroole?
AnielkaG
 

Post » Wto mar 30, 2010 20:28 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

W telegraficznym skrócie:
Anielko, tak jak rozmawiałyśmy przez telefon: wszystkie kociaki są w nowych domach z wyjątkiem czarnego Bobka. Jeden (Łatek) trafił do mojej koleżanki :)

Poddasze, ależ Zuzię utuczyliście! Kawal baleronu, w sam raz na święta :)

Mam wieści o Karaluszce, kotka się ponoć całkiem ładnie oswoiła.

Czekam na przerwę Świąteczną aby nadrobić zaległości i może zapolować na piwniczaki. Ostatnio co zastawiłam klatkę to ktoś się szwendał po piwnicy i płoszył koty. Pojawił się nowy śliczny czarny kot z takim białym krawatem jak miała Morelka i białym brzuchem, wygląda na zadbanego :(
Administracja jakoś na dniach miała odgrodzić drzwiami miejsce karmienia więc chyba się z miskami przeniosę na parapet przy kocim okienku :?
Mam już własną skrytkę piwniczną więc nie muszę biegać z klatką po schodach.
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Wto mar 30, 2010 20:35 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Administracja jakoś na dniach miała odgrodzić drzwiami miejsce karmienia więc chyba się z miskami przeniosę na parapet przy kocim okienku :?

cwaniaki, jak sprzątneliśmy bałagan to będą się odgradzać, ale nie wiedzą co jest w kącie :evil:
AnielkaG
 

Post » Wto mar 30, 2010 20:47 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

AnielkaG pisze:
Administracja jakoś na dniach miała odgrodzić drzwiami miejsce karmienia więc chyba się z miskami przeniosę na parapet przy kocim okienku :?

cwaniaki, jak sprzątneliśmy bałagan to będą się odgradzać, ale nie wiedzą co jest w kącie :evil:


Rozmowa z Panią administrator podniosła mi ciśnienie na cały tydzień. Przeszła się po posprzątanej piwnicy z okrzykami "jak tu brudno" i do mnie jakbym była odpowiedzialna za stan piwnicy 8O ! Wyśmiałam ją i powiedziałam jak wcześniej było brudno i o ile wiem nie płacą mi za bycie sprzątaczka a ze znajomymi zrobiliśmy porządek łącznie z myciem podłóg i sprzątaniem martwych kotów :evil: Nie mówiąc już o tym kto załatwił sprawę karmicielki zasmradzającej całe piętro :evil: W zdechłe koty nie wierzyła to ja oprowadziłam po piwnicy i pokazałam te co zostały a na deser postawiłam ją pod boksem karmicielki aby sobie powąchała 8) Solidnie ją to ostudziło i przynajmniej usłyszałam- dziękuję.
Największego wnerwa dostałam jak się zapytała ile mam kotów, jakby sobie rachunek robiła czy nie jestem drugą panią Teresą 8O :evil: :evil: :evil:
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Śro mar 31, 2010 12:06 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

15pietro pisze:W zdechłe koty nie wierzyła to ja oprowadziłam po piwnicy i pokazałam te co zostały a na deser postawiłam ją pod boksem karmicielki aby sobie powąchała 8) Solidnie ją to ostudziło i przynajmniej usłyszałam- dziękuję.


Zosiu jesteś mistrzynią! Mnie by nerwy poniosły.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw kwi 01, 2010 11:20 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

ja tylko w przelocie zamelduję, że Zuzik łobuzik vel Aferka jutro ma zdjęcie szwów. Czujemy się zaje...cie zważywszy, że kurczaczki świetnie się zrzuca z biurka i półek. Łazikujemy, oczyska nam się świecą, apetycik dopisuje (przekazałam starszyźnie plemiennej, że baleronik utuczyła, ale widziałam osobiście mierzone żarełko per waga kota i jego brzuszkowatość i jak nic mi wyszło, że Zuzik dostaje chrupczaki w normie. Może to kaftanik takie wrażenie sprawia napakowanego kotecka? Zdejmiemy kaftanik to się porówna ;)

I niniejszym wesołego jajka, zajączka i takich tam :)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 02, 2010 7:40 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

a ja melduję że wymiękam !!!!!
wczoraj po 11 po upieczeniu 4- tego mazurka TŻ ze stoickim spokojem (a choleryk z niego) stwierdził, że obie nasze kołdry są "dziwnie" mokre. Zdaje sie że wojna na siuśki przeniosła się ze szmaty w kuchni (kuchnia była przecież okupowana - ciągle!) na nasze łóżko :mrgreen: .
Domku gdzie jesteś!!!!!
Kicia, Malutka i Hanna

hannaaa

 
Posty: 65
Od: Pt lut 05, 2010 17:00
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pt kwi 02, 2010 10:22 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Ech, rezydentka Hanny jednak nie przepada za kocim towarzystwem :( po świętach spróbujemy z Feliwayem, mam nadzieję ze wojna się skończy. Na szczęście Cykorka jest prawdopodobnie niewinna.
Hannie należy się nagroda za stoickie podejście do problemu :king:

Ludzie są beznadziejni, pytają się o kota w taki sposób jakby byli zdecydowani na adopcję, ja się rozpisuję, każdy mail traktuję indywidualnie a potem cisza. Ani razu nikt nie odpisał, nawet jednym zdaniem, że jednak nie jest zainteresowany :( a ja sprawdzam skrzynkę mailową jak głupia.
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Pt kwi 02, 2010 16:23 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Zosiu, święta to chyba kiepski czas na adopcje, myślę, że fajne domki najedzą się jajek i będą potem kotów szukać :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon kwi 05, 2010 6:21 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

No cóż Hannaaa miałaś lany poniedziałek troszkę wcześniej :ryk: A te domki to tak same jaja będą wcinać.Nie wiedzą,że smutne są święta bez ogonków?W Wielki Piątek moja Mileczka wylizała Tż-owi sosik pomidorowy ze szprotek,wczoraj jadła z nim na śniadanko szyneczkę,na kolację spróbowała klopsika .Dzidzia nawet kawałek święconego jajeczka polizała,może diabeł ją opuści :?: Z uwagi na to,że Mileczka jeszcze niedawno była dziką dziczą,a teraz je z nami i wesoło jest ,radości z tego co niemiara :ryk: :ryk: :ryk: Ludziska ,nie wcinajcie tych jajów sami,bo smutne muszą być święta bez ogonków.W lany poniedziałek mokrych kapciuszków życzę :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 05, 2010 6:56 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Feliway kupiłam - taki w aerozolu- psikam codziennie wieczorem , zobaczymy - na razie sucho, nawet na kuchennym placu boju!! :o (nie było nas calutką niedzielę w domu) Mam nieśmiałą nadzieje......
Ale fukania i warki nie ustają :mrgreen:
Hanna

hannaaa

 
Posty: 65
Od: Pt lut 05, 2010 17:00
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon kwi 05, 2010 9:17 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

hannaaa ten w sprayu podobno działa znacznie gorzej niż ten w dyfuzorze, więc w razie czego jest jeszcze jedna deska ratunku :roll:
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Pt kwi 09, 2010 9:45 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Oto kilka nowych zdjęć koteczki, roboczo nazywanej Cykoria:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

hannaaa

 
Posty: 65
Od: Pt lut 05, 2010 17:00
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon kwi 12, 2010 14:06 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Witam,

co z tymi czarnymi kociakami udało się je adoptować? Mam 1-rocznego kociaka, wykastrowanego. Chętnie adoptowałabym takiego malucha.

PS. Chętnie pomogę- karma, koce, itp.

Proszę o info msoyka@poczta.fm

maggsoj

 
Posty: 9
Od: Pon kwi 12, 2010 12:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina i 700 gości