Wczoraj moja myszoskoczka spadła z niewielkiej wysokości. Upadła nieszczęśliwie, na tylną nóżkę, jeszcze wczoraj wszystko było w porządku, ale dziś nóżka jest dziwnie opuchnięta, Kiwi kuleje, do snu układa się na zdrowym boku, trochę markotna jest biedulka

Czy ktoś mógłby mi polecić dobrego weta z Warszawy, który potrafiłby pomóc takiej kruszynie? I najlepiej żeby jutro był czynny... I czy ktoś wie w jaki sposób mogę jej pomóc już teraz, sama? Pomocy...
