Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 03, 2010 20:26 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Patrząc na menu -taż powinnaś prowadzić jakąś restauracyję
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob kwi 03, 2010 20:26 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

pomponmama pisze: tylko potem...Obrazekczłowiek sam ze sobą wytrzymać nie możeObrazek

:ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob kwi 03, 2010 20:44 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Lubie gotować i podobno potrafię :D A najbardziej lubię gotować dla mojego taty i dla mojego brata - najważniejszych facetów w moim życiu (poza kotami :wink: ) Mój tato lubi jak mu tak czasem coś dobrego podam... Gęba mu się od razu śmieje. :lol: A najbardziej chce mi sie śmiac z mojego brata, który jak wie, że tato mi wrzucił jakiś temat kulinarny, to niby przypadkiem mnie odwiedza :wink: Wie, że dla niego tez zawsze mam przygotowana porcję, ale ogromnie bawi mnie jego czujność w tym wzgledzie :ryk:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie kwi 04, 2010 12:49 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Rozmroziłam mojego wcześniej przygotowanego karczka , chce wrzucić do piekarnika coby rodzinny obiad zapodać - na co mój Junior słodkym głosikiem mówi, że niejaka Izabelka go na obiad zaprosiła dzisiaj :evil: to po co go mamucha będziesz piekła. No to rzekłam , ze zamiast pieczenia mogę mięsiwem przyłożyć w jego kaczy łeb bo mógł mnie wczoraj o tem poinformować. No ale tego z troski o mnie nie zrobił coby mnie w nocy nie budzić. :evil: Na co mi przyszło 8O
Co miałam zrobić???Upiekłam zwłoki świńsko- kurze/ pyyyycha wyszło/ spakowąłam do pojemnika dałam w łapę i Junior pojechał na proszony obiad do narzeconej. Pewnie sobie pomyślą, że mam obawy co by mi chłoptasia nie zagłodzili. :twisted: Ot garbaty los matek dorastających dzieci. Tym oto sposobem zostałam bez obiadu bo nie będę dla siebie 2 ziemniaków gotować. Na obiad zakąszam biszkopt z galaretką...... Całkiem sycące :ryk: :ryk:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie kwi 04, 2010 16:56 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

A mnie gęś wyszła przednio. Tyle, że... pierścionek się nie znalazł :? Więc opcje są dwie, albo zgubiłam go gdzie indziej, albo... ktoś go zeżarł 8O
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie kwi 04, 2010 17:31 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Wszyscy jedzący genś muszą teraz qpalić na sitko/ durszlak inaczej/ i przecierać co by znaleźć pierzcionek.
A tak na poważnie -sądzę, że gdyby był w ptaku to by ktoś go poczuł.Poszukaj w domu- może kociszcze wyniosły ?
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie kwi 04, 2010 17:50 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

E, pewnie się gdzieś zsunął był :roll: Koty nie miały do niego dostępu, bo ja go nie zdejmowałam ani do spania, ani do roboty. A trudno - mogę bez niego żyć :D
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie kwi 04, 2010 18:12 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

a mnie dziś od rana boli żołądek, refluks daje o sobie znać więc nie o chlebie i wodzie jestem :placz: nie ma sprawiedliwości :placz:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie kwi 04, 2010 18:22 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Ojeju! 8O Agul-la a byłas u lekarza? No masz pecha dziewczyno! :?
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie kwi 04, 2010 18:27 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

mam leki, bo to co jakiś czas nawraca tak jak wrzody na przykład. ale co tam, grunt że na boże narodzenie mnie to nie dopadło, bo tam lepsze żarcie jest :wink:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie kwi 04, 2010 18:28 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

agul-la pisze:a mnie dziś od rana boli żołądek, refluks daje o sobie znać więc nie o chlebie i wodzie jestem :placz: nie ma sprawiedliwości :placz:

Agu;lko - współczuję :1luvu: :ok: :ok: :ok: Za poprawę :)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon kwi 05, 2010 17:45 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Słuchajcie - Pompon, jak wiecie generalnie niedotykalskim kotem jest. Łasić się, przytulać - owszem, ale leżąc obok mnie - a na kolanach, to tak raczej niechętnie. Dzisiaj go capnęłam, wzięłam na kolana i zaczęłam przytulać, i miziać. No i oczywiście Pomopon musiał próbować uciekać, ale uciekał tak, żeby mu się za szybko uciec nie udało 8) tyle, że ja go nie trzymałam mocno, więc po chwili kocio, ku swojemu zaskoczeniu, siedział na oparciu rogówki, o które się opierałam, a nie ma moich kolanach i okazało się, że jak nie jest na kolanach, to mamusia nie wtula się w niego i nie mizia 8O Skandal normalnie! :evil: Tylko jak tu teraz wyjść z tej sytuacji z twarzą, i wrócić na kolana, że niby niechcący?... No wiec kotkowi się udało :lol: Pomalutku, ukradkiem na wstecznym, niby, że mu tyłek zjechał z oparcia :wink: Najpierw pomponowy zadek wylądował na moim ramieniu, a potem coraz niżej...aż kocio znalazł się w objęciach mamusi :D Wówczas westchnął sobie zadowolony z ulgą i zaczął się gęba o moja gębę ocierać 8O :1luvu: 8O :1luvu: 8O :1luvu: i już się nie próbował wyrwać, bo jeszcze nie daj Bóg, by mu się udało i znowu by musiał kombinować... :roll:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon kwi 05, 2010 18:04 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Sprytny kocio :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A jak pierścionek? Znalazł się?
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon kwi 05, 2010 18:10 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Pierścionek przepadł bez wieści :? Mam nadzieję, że nie został skonsumowany 8O
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto kwi 06, 2010 13:20 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Aleście nastukały stron przez te parę dni. Ale nadrobiłam :wink:
Donoszę uprzejmie, że na wsi było jak zawsze super :D
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, pibon i 25 gości