Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 02, 2010 21:58 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Cameo bardzo dziękuje za tak wielka sesje zdjęciową :1luvu:
Napisz jak szło smarowanie :twisted:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob kwi 03, 2010 9:15 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Kika , Rudzik , Felix czy choć one znajda dom , czy ktoś je wypatrzy , czy może ktoś im porobić ogłoszenia , ja nie potrafię :oops: A czym więcej ogłoszeń tym większe szanse na dom ....
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob kwi 03, 2010 10:34 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Zdrowych, wesołych i spokojnych Świąt :)

Obrazek

Luinloth

 
Posty: 2090
Od: Śro lis 12, 2008 13:29
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob kwi 03, 2010 11:00 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Luinloth ale cudne :)

Justynko popierasz ogłoszenia na Allegro? Jeśli tak mogę zrobić, myślę, że tam najwięcej osób zagląda. Zrobiłabym wszystkie w jednej aukcji, umieszczając po kilka zdjęć jednego i opis jaki podawałaś.

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Sob kwi 03, 2010 12:07 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

wiele kotkow mialo juz na Allegro ogloszenia i chyba najczesciej tam byly wypatrywane przez potencjalne domki :)

koteczek, moim zdaniem masz pomysl trafiony w 10-tke! :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob kwi 03, 2010 12:12 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

W takim razie po południu daję ogłoszenie, pomóżcie tylko z tematem:) Myślałam o "Tyskie mruczki, może któryś podbije właśnie Twoje serce?"

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Sob kwi 03, 2010 12:16 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

no, niezle :) albo cos w stylu: przygarnij tyskiego mruczka, lub: kotek spragniony milosci czlowieka, ew: kot szuka swojej ludzkiej drugiej polowki :D

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob kwi 03, 2010 12:21 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Jest w czym wybierać :) Czyli adopcyjne są Omega, Kika i Felix, Czorcik, Rudy i Eustachy? Reszta rezydenci czy jeszcze któreś są do adopcji? Bo w sumie się pogubiłam :)

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Sob kwi 03, 2010 16:11 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Pomóżcie jak to zacząć :) Bo opisać koteczki to bez problemu ale jak to zacząć hehe

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Sob kwi 03, 2010 17:15 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

koteczek555 pisze:Jest w czym wybierać :) Czyli adopcyjne są Omega, Kika i Felix, Czorcik, Rudy i Eustachy? Reszta rezydenci czy jeszcze któreś są do adopcji? Bo w sumie się pogubiłam :)

tak siedze i mysle... ale chyba zadnego nie przeoczylas :) Chyba ze Tygrys i Zuzu ale oni maja marne szanse na adopcje. Choc Zuzu to jeszcze fajny funfel potrafi byc, miziasty bardzo, a z drugiej strony ma swoj charakterek, wiekowy jest i choruje co chwile...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob kwi 03, 2010 17:23 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Obrazek

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Obrazek

Justa, moglas ktoregos mruczka zapakowac do koszyczka jako swieconke ;)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob kwi 03, 2010 17:33 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

:kotek: :kotek: :kotek:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Sob kwi 03, 2010 19:11 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

koteczek555 pisze:Jest w czym wybierać :) Czyli adopcyjne są Omega, Kika i Felix, Czorcik, Rudy i Eustachy? Reszta rezydenci czy jeszcze któreś są do adopcji? Bo w sumie się pogubiłam :)

Jesteś wielka :1luvu: :1luvu: :1luvu: Bardzo dziękuje :lol: :lol: :lol: Z tym że Eustachy to może jeszcze nie , on nie kontroluje funkcji fizjologicznych , chodzi o bez czuciowe oddawanie kału i moczu :(
I przy Czorciku trzeba napisać ze nie nadaje sie do domu z dziećmi ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob kwi 03, 2010 19:30 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Justyś to może podsumuj tutaj, jakie opisy przy którym zamieścić :)

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Sob kwi 03, 2010 21:11 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Potrzebuję opisu i zdjęć Tygrysa i Zuzu i samego opisu Omegi :)
Na razie mam tyle powiedzcie czy tak może być. Wiadomo do poprawki interpunkcyjnej :)
no i zdjęcia już dodam w aukcji :)

"Aukcja jest ogłoszeniem, proszę nie licytować. Przed adopcją proszę skontaktować się z panią Justyną.
Kontakt:
Tel: 507 300 768
email: justazwierzaki@o2.pl
strona: http://www.tymczasy.dzs.pl (http://www.tyskie-mruczki.xt.pl)
Konto na NK: http://nasza-klasa.pl/profile/28865456

O tyskich mruczkach, mieszkańcach DT

,,Gdzieś tam, w mieście zwanym Tychy, wśród dziesiątek innych, szarych i ponurych bloków, stoi ten jeden. Ten jeden, niby taki podobny, a taki inny. Dlaczego, wiedzą Ci którzy przekroczyli próg jednego z jego mieszkań. To właśnie tu każdego dnia odwiedzić można dość liczną gromadkę tymczasowych milusińskich, na własne oczy ujrzeć uśmiechnięte kocie (i nie tylko) mordki. Owe kocie pyszczki, należące do pani Justyny, anioła tyskich mruczków, to koty po przejściach, których życie zdecydowanie nie było usłane różami, zdecydowanie nie było łatwe. Często porzucane na pastwę losu, czasem urodzone na wolności zarażone kocim katarem, znalezione w krytycznym stanie, skrzywdzone przez złego człowieka - takie koty najczęściej trafiają do pani Justyny. I mają powód do uśmiechu. Wiele z nich mogłoby nie przeżyć, ale żyje- dzięki pomocy człowieka, któremu jeszcze zależy na poprawie losu kotów miejskich. Pani Justyna nigdy nie odmówi pomocy potrzebującemu futrzakowi, nigdy nie przejdzie obojętnie - weźmie, wyleczy, zadba i znajdzie nowy dom. Wszystkie mają za sobą złą przeszłość, ale Tu uczą się ufać, tu odzyskują chęć życia i wiarę w dobro. Tu, w bezpiecznej przystani będącej często ostatnią deską ratunku, zapominają o głodzie, samotności i chłodzie.

Dla każdego znajdzie się pełna miseczka dobrej karmy, odpowiednia opieka weterynarza, a przede wszystkim ciepło, miłość i bezpieczeństwo. Teraz jednak przyszedł czas opuścić tymczasowe schronienie, udać się w ostatnią podróż życia, stać się czyimś kotem. Do tego jesteś potrzebny właśnie Ty, Ty- który pokochasz, przygarniesz i nigdy już nie porzucisz. I nawet jeśli nie planujesz teraz adopcji muczącego przyjaciela- podeślij kilka naszych zdjęć znajomemu czy przyjacielowi, a nóż kiedyś się uda."

Obecnie do tymczasowych milusińskich zaliczają się:

Kika i Felix
Kika (czarna) i Felix (pingwinek) to młode około 10 miesięczne kociaki, niestety życie ich nie oszczędzało, One wiedzą co to ból, strach ,głód i cierpienie. Kika ma urwany ogonek, ale mimo tego uczy się ufać człowiekowi i robi postępy, nawet mruczy, a Felix się przygląda i tez się uczy, że człowiek to nie zawsze = zło, najlepiej jakby mogły iść do nowego domku razem, są ze sobą bardzo zżyte. Z każdym dniem robią postępy, jednak potrzebne jest do tego spokój i cierpliwość
Kika jest wysterylizowana a Felix jest wykastrowany .

ZDJĘCIA

RUDY
Rudzik kiedyś miał dom, rodzinę, ale podobno alergia dziecka to przekreśliła. Jednak tak na prawdę okazało się ze Rudzik był bardzo ciężko chory i został oddany z tego powodu , miał zatrzymanie moczu i gdyby nie nocna pilna operacja już by nie żył , miał czyszczony pęcherz , amputowane prącie i ma wyszytą cewkę moczową. Do końca życia musi jest TYLKO ROYAL CANIN URINARY.

ZDJĘCIA

CZort
Jako wychudzony trójłapek węsał się co najmniej parę tygodni- mimo to nikt nawet nie spróbował mu pomóc! Znaleziony został na ulicy. Wygłodzony, zmęczony i słaby...z trudem przychodziło mu zrobić kilka metrów! Tak trafił do tymczasowej opiekunki- Justy&zwierzaki. Jak się okazało na jego niewielkim ciałku lokowało się około kilkustet pcheł! Kocurek został odpchlony, wyczyszczony, odrobaczony. Dlaczego łapkę stracił? Nie wiadomo... Może przyczyną był pies, może auto! Ale radzi sobie doskonale na trzech łapkach! Pomimo trzech łapek potrafi świetnie się bawić i wskakiwać na wysokości jakby wogóle nie zauważał, że nie ma jednej łapki. Nie bójcie się go przygarniać, kaleki nie równa się nie gorszy! Też chce być kochany i szczęśliwy, też zasługuje na dom. Czy jest wogóle szansa na jego szczęście? Charakterny trzyłapek- ludzie nie zwracają na niego uwagi...
Czort, jak samo imię wskazuje jest kotem z własnym zdaniem. Potrafi drapnąć, ugryźć, bywa że ma zły humor i lepiej się do niego nie zbliżać. To ze ma charakterek to nie jego wina- tak urządzili go ludzi. Jeśli lubisz wyzwania, kochasz prawdziwe koty i masz choć odrobine serca przygarnij Czorta, daj mu szansę!
Kilkulteni, zaszczepiony, odrobaczony, wykastrowany czeka na Ciebie!

ZDJĘCIA

OMEGA

TYGRYS

ZUZU"

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Evilus, Google [Bot] i 282 gości