Tula i Ingar w nowym domku

[tindo]

Tschuss!!

Sygitka, "tschuss" to tak, jakbys chciala sie pozegnac...

Ah! no chyba, ze to do Milou bylo

[sygitka21]

Ja Ci powiem, że ja też tak podejrzewałam... Ale łudziłam się, że to może też oznaczać- "cześć kochana Tindusiu, Tż-cie Tinduśki i cześć Wam kochane kociambry cudem uratowane, a teraz strzelające fochy rozmaite"
A jednak nie to znaczenie. Tylko banalne "na razie"...

[tindo]

Godrick po sniadaniu

[szirra]

Jaki Ingar jest cudny ..........taki dostojny wygląda

[phantasmagori]

Jaki Ingar jest cudny ..........taki dostojny wygląda

Wygląda jak kot, który ma swój dom Na zdjęciach ze schroniska jest inny inna postawa inny wzrok...
Czekamy na focie Tuli

[szirra]

To fakt.........na tamtych zdjęciach jego pyszczek jakiś taki wystraszony był a teraz tak jakby już długo był w swoim domku . On lekko się uśmiecha . Będę to co jakiś czas powtarzać : Tindo jesteś "wielka"

[tindo]

Z Tula nie jest tak latwo, bo w ciagu dnia nie wychodzi ze schowka Dziesiaj rano siedzialy oba pod kanapa, ale tam mialam czas naswietlania 2 sek, wiec oczywiscie nic z tego wyjsc nie moglo. Jak ja ktoregos ranka na parapecie dorwe, to tez ja obfoce

Ingar mnie troche martwi. Tz. zakladam, ze to Ingar... Od 2 dni w kuwecie jest tylko 1 kupa, a ze gagatek nie bardzo pali sie do jedzenia, mysle,ze to wlasnie on idzie w zaparte. Probowalam wlasnie namowic go na jogurt, ale znow skonczylo sie na tym, ze Tula miala wyzerke Pacnelam mu nawet jogurt na lapke, zeby wylizal, bo liczylam na to,ze stwierdzi,ze to jednak smaczne, ale nawet nie liznal Bezczelnie pacnelam mu kapke jogurtu na nose, tez specjalnie tego nie wylizal Tula go ostatecznie umyla. Moze ja znowu histeryzuje, ale martwi mnie, ze nawet smakolyki go nie ruszaja. Jedyny plus, ze 1/3 saszetki na sniadanie laskawie zjadl...

[tindo]

szirra, pewnie,ze on sie usmiecha - dostaja sniadanie do lozka /tz. schowka/ (z obawy, ze sam do miski nie pojdzie), pieszczotyki kilka razy dziennie... a jedyne jego zmartwienie, to pralka, ktora przed chwila wirowala Siedzi teraz na korytarzu i nasluchuje...

[tindo]

w korytarzu

[mziel52]

Spróbuj dać mleczko skondensowane albo śmietankę, to koty zazwyczaj rusza. Ale może być tak że oba robią kupy, tylko co drugi dzień.

[szirra]

A śmietana kwaśna też go nie rusza? Może faktycznie robią co drugi dzień ?? albo to mleczko do kawy .....mój Maks je uwielbiał

[tindo]

smietane kwasna moge jeszcze przetestowac. Na mleczko skondensowane musi poczekac, bo tu dzisiaj wielkie swieto, wszystko zamkniete. Macie na mysli takie slodkie mleczko
Tylko obawiam sie, ze on po prostu z zasady nie chce tego liznac. On nawet kocich ciasteczek nie chcial! Qrde pierwszy kot, ktory tego nie je!! Juz poczytalam tu na forum o parafinie i innych taki specyfikach, ale tego przeciez w niego nie wladuje Zeby parafine dostal musialabym go zlapac, unieruchomic i strzykawka. To chyba ostatecznosc... Nie chce go stresowac.

Specjalista od kup nie jestem , ale wydaje mi sie, ze te kupy poranne sa od tego samego producenta Raz tylko byla dodatkowa. Moze on tak ma, ze co 3 dni?? No przynajmniej od przeprowadzki tak to wychodzi...

Eh.. pogawedki o gownie...

[szirra]

i to w święta Tindo będzie dobrze .......ja to samo wszystko przeżywałam.........sprawdzanie kupek ,ile zjadł ,czy sika itd Aż wszystko się unormowało i jest ok. U Ciebie będzie tak samo

[tindo]

A moze kocia trawka? Czy to tez pomaga na trawienie? w sensie droznosc wylotu?

[szirra]

U mojego Maciusia pomaga Colon C .......dosypuje mu do jedzonka