Nasz Pięciokot. cz.14 I po powodzi! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 02, 2010 10:40 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Day by day, step by step...:))

Dzięki! Kociasty wyściskany, pozdrowiony, podziękował i... wsadził nos z powrotem w Motocykl. Po co ja mu tę gazetę dalam? :roll:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt kwi 02, 2010 10:48 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Day by day, step by step...:))

A tylko jedna przywiozlas? To i tak dobrze, bo gdybys przywiozla rocznik? :strach:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pt kwi 02, 2010 11:00 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Day by day, step by step...:))

Ło, matko...Tyle że to nasz wspólny bzik, więc luzik. Mogłam nie czytać gazetki po drodze to teraz byśmy ją sobie wydzierali. :mrgreen: Niech sobie poczyta - jeszcze trochę tu posiedzi i analfabetą zostanie bo przecież polskiej literatury kompletnie brak.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt kwi 02, 2010 11:04 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Day by day, step by step...:))

Trzeba mu było dać gazetę przed samym wyjazdem 8)
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt kwi 02, 2010 11:07 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Day by day, step by step...:))

Tosiula, Tyś Napoleon! Mnie się myślenie strategiczne w tej Anglii powaliło kompletnie, z resztą nigdy nie było jakieś wyjechane.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt kwi 02, 2010 11:15 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Day by day, step by step...:))

kinga w. pisze:Tosiula, Tyś Napoleon! Mnie się myślenie strategiczne w tej Anglii powaliło kompletnie, z resztą nigdy nie było jakieś wyjechane.

Trzeba było zapytać :mrgreen:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt kwi 02, 2010 11:16 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Day by day, step by step...:))

hejka :1luvu:
jak nowa kwatera Rajmunda? no opowiadaj :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt kwi 02, 2010 11:25 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Day by day, step by step...:))

Zdrowych, spokojnych i wesołych Świąt!

Obrazek

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt kwi 02, 2010 11:31 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Day by day, step by step...:))

Kwatera... Na razie to jeden pokój, do którego wchodzi się wprost z ulicy. Za nim maleńki korytarzyk, dosłownie metr/metr i c.d. domu już w użytku gospodarzy - mały salon, kuchnia, łazienka w amfiladzie. Z salonu, kuchni i łazienki korzystamy, pokój jest więc tylko sypialnią i składowiskiem. Góry nie widziałam, wiem że są tam po prostu trzy pokoiki, ale nie chcę tam łazić bo to mieszkanie prywatne Tomka i jego dzieci. Dzielnica? Ciapatkowo. Najbliższy sklep po drugiej stronie ulicy - Pakol o wyglądzie podpasionego wampira wita szerokim uśmiechem, zaopatrzenie... blade, ale chleb i mleko ma zawsze. Do innych sklepów rzut naleśnikiem, z Lloyds było daleko. Tu Medina, Europa, cała High Street, Lidl w zasięgu ręki. Spokojnie.

Estre, dzięki! Wam również! Idę obiad klecić.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt kwi 02, 2010 11:57 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Day by day, step by step...:))

No to super, że już na miejscu! I , że bez problemów. Nie liczać 40 minutowego przedczasowgo lądowania :D Lepiej, że się bez spóźnień obyło :D
W takim razie Spokojnych Świąt za granicami :)

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Pt kwi 02, 2010 12:44 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Day by day, step by step...:))

Obrazek

Tęczowych Pisanek
Na stole pyszności
Mokrego Dyngusa
I wspaniałych gości
Niech to będzie czas uroczy
Życzymy Wam miłej Wielkiej Nocy!


Duża z Myszką


Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt kwi 02, 2010 13:11 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Day by day, step by step...:))

Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt kwi 02, 2010 15:34 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Day by day, step by step...:))

Obrazek
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt kwi 02, 2010 19:22 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Day by day, step by step...:))

Wesołego Alleluja
Obrazek

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pt kwi 02, 2010 21:30 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Day by day, step by step...:))

Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkiej Nocy
dużo ciepła i miłości przy rodzinnym stole

Obrazek
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości