Kuter w ds/Mizianka SZUKA domu/Bułek choruje/minęło 6mies :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 30, 2010 16:12 Re: Pieszczochy: kot w rajtkach i kotka w majtkach pilnie ds!

iwona66 pisze:szkoda rezydentki ,ma przechlapane z młodymi :?
zapraszam po suche żarełko dla Zoe :ok:


Iwono, dziękuję, ale suche zapasy jeszcze mam, poza tym to moja rezydentka, więc nie mogę 8) Kupiłam RC FIT, RC Exigent, RC Hair & Skin, RC Indoor - starczy dla niej, i dla tymczasów. Tylko z mokrym był kłopot, bo koniec miesiąca straszny....

Z chęcią natomiast przyjmę suchą dla Paluszków :mrgreen:

Przed chwilą odebrałam fajny telefon... Pierwszy naprawdę fajny telefon..... ale tylko 1 kot.
jesli wszystko będzie ok, jutro lub pojutrze spotkanie.... Trzymajcie kciuki, kurczę.....

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto mar 30, 2010 16:27 Re: Pieszczochy: kot w rajtkach i kotka w majtkach pilnie ds!

ale to ta specjalna karma dla Zoe ,już mam w wiekszej ilości :mrgreen:
trzyma za udaną rozmowę i pamiętaj że nie wszyscy są mądrzy od razu
trzeba wszystkim dać czas i mądrze uczyć ,dotyczy to też nowozakoconych :kotek: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto mar 30, 2010 16:43 Re: Pieszczochy: kot w rajtkach i kotka w majtkach pilnie ds!

jesli to ta dla nerwowych, to z chęcią wezmę. Tylko ze Zoe jej nie jadła, Kuter wszystko wyżerał. Spokojniejszy nie był, ale moze będzie jak zje więcej 8) . Domek wydawał się mądry i fajny, mam nadzieję ze nie przestraszyłam go probą przekonania do adopcji 2 kotów :oops: Bo tam już jeden kot jest. Adres mam, mam nadzieję ze zadzwonią i się spotkamy. Kurczę, muszą zadzwonić, jak nie, zastrzelę się. Taki fajny dom z rozmowy...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto mar 30, 2010 17:00 Re: Pieszczochy: kot w rajtkach i kotka w majtkach pilnie ds!

to ta dla nerwowych :mrgreen: jutro wezmę do pracy paczkę :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw kwi 01, 2010 9:09 Re: Pieszczochy: kot w rajtkach i kotka w majtkach pilnie ds!

Kuterek ma dom! I to jaki fajny! Rąbnięty na punkcie kotów tak jak ja :mrgreen:
Przeprowadzka za 2 tygodnie, bo ja chcę go 2-gi raz zaszczepić i musi się uodpornić. A domek w międzyczasie wysterylizuje rezydentkę 8)
Ze to TEN dom wiem od przedwczoraj, i od przedwczoraj patrzę na Kuterka z wyrzutem i pytam "Synu, czemu nie schodziłes z drogi Zoe?" Dzis mam nadzieję wypłata i zaczyna się Wielkie Pożegnalne Dopieszczanie Kuterka. To nasze ostatnie 2 tygodnie. I szczerze powiedziawszy nie wiem jak sobie bez niego poradzę - jest przekochany. Domek tez zachwycony - a Kuterek zwiedzał sobie bezproblemowo, bawił się drapakiem i myszką i w ogóle nie zwracał uwagi na warczenie rezydentki. mój kochany chłopak....

Bułek w związku z tym zostanie u mnie - nie będę mu szukac domu samemu. Tym bardziej, że chłopak leje w kuchni aż miło :?

Mam nadzieję, ze z dotyczasowego bazarku i z tych ktore jeszcze wystawi Mariusz uda się zebrać wystarczającą kwotę na spłatę leków i pokrycie kosztów szczepień. Bułka dam radę sama utrzymać.

więcej o Kuterku niebawem....

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw kwi 01, 2010 9:59 Re: Kuter ma ds, Bułek zostaje, kotka w majtkach szuka domu

No to wszystkiego dobrego na nowej drodze życia. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw kwi 01, 2010 10:21 Re: Kuter ma ds, Bułek zostaje, kotka w majtkach szuka domu

tu domek szuka czarnej kotki viewtopic.php?f=13&t=109657
cieszę się że Kuterek ma dom! Never moze chcesz tricat?
AnielkaG
 

Post » Czw kwi 01, 2010 10:39 Re: Kuter ma ds, Bułek zostaje, kotka w majtkach szuka domu

tricat? a skąd masz? :mrgreen:
Miziankę oddam do domku z łagodnym kotkiem, ona potrzebuje towarzystwa. Małę dzieci to nie jest dla niej dobry pomysł, ona ucieka jak się do niej biegnie....
Załuję, ze domek nie chce dwupaku tj. Mizianki z Kuterkiem, bo oni się bardzo, ale to bardzo lubią, no ale... nie ma w życiu tak dobrze. A jest to do tego stopnia fajny dom, ze wolę oddać samego Kuterka niż czekać w nieskończoność.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw kwi 01, 2010 14:32 Re: Kuter ma ds, Bułek zostaje, kotka w majtkach szuka domu

to były fajowe wiadomości :kotek: :ok:
żarełko pod biurkiem czeka :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw kwi 01, 2010 15:13 Re: Kuter ma ds, Bułek zostaje, kotka w majtkach szuka domu

Ale fajnie ,że Kuterek ma dom... :lol: :piwa: :lol:
Zaglądamy rzadziej bywamy na miau pozdrawiamy jajecznie Obrazek
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw kwi 01, 2010 19:01 Re: Kuter ma ds, Bułek zostaje, kotka w majtkach szuka domu

Gratulacje dla Kuterka i nowego domu!!!! Na Miziankę też przyjdzie czas. Jeśli chodzi o małe dzieci to nie zawasze jest tak źle dla płochliwego kotka. Wszystko zależy od tego jak dzieci są wychowywane i trzeba pilnować i tłumaczyć. Ja 2 lata temu wzięłam dziką dzicz (wątek Jabłonki na miau). Kotka była oporna w socjalizacji i bardzo wystraszona, bywała agresywna. Minęły prawie 2 lata i jest to wielki miziak, domagający się pieszczot, szczególnie upodobała sobie moją 8 letnią córkę, mój syn 6 latek, który jest trochę bardziej głośny i ma niespożyte siły do wariacji dziecięcych jej nie przeszkadza. Tylko, że moje dzieci od "noworodka" były chowane z kotami i mają wielki szacun dla zwierząt, więc jeśli trafi się domek z dziećmi, dla których zwierzę jest partnerem, a nie zabawką to Mizianka ma szansę na dobre życie.
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt kwi 02, 2010 10:25 Re: Kuter ma ds, Bułek zostaje, kotka w majtkach szuka domu

Iwono, daj znać kiedy bedziesz w pracy, to zajrzę :D
Dom Kuterka wypatrzył go na adopcjach, przemyślał sprawę, pomogło pewine też to, ze dzwonił gdzie indziej i inne oferty były szybko nieaktaualne. Domek to młode małżeństwo, mają jedną kotkę. To, co się w Kutereku spodobało to to, że jest zdrowy, wykastrowany i dorobaczony oraz że wychowuje się z innymi kotami i je lubi. No kurczę nie miałam się do czego przyczepić :mrgreen: Dom ma zabezpieczone okno, karmi RC (kotka alergiczna, dla Kuterka będzie musiał być inna karma), kocia trawka jest, zabawki są, koty moga skakać gdzie chcą, spanie w łóżku ok, opieka lekarska ok, niedługo większe mieszkanie z duzym balkonem - już trwaja poszukiwania siatki 8), zdjecia będa, inormacje będą, umowa adopcyjna - nie ma problemu, i tak nie zamierzają kota wypuszczac, koty wyjeżdząją razem z domkiem na wakacje, rodzina cala już wie o dokoceniu, woda dla kotów - mineralna, no kurczę nawet u mnie od jakiegoś czasu kranówa :oops: Dom zrobi testy rezydence na FelV i FIV przed adopcją - bo o to prosiłam..... A Kuterek jest śliczny, otwarty, ocelowaty, prawie jak syjamski, a w ogóle trochę orientalny, no w ogóle śliczny, i reguje na imię, i fajnie gada, i nie reaguje na syki rezydentki, i taki.... no boski jest :D
Kuter w ogóle ostatnio nauczył się aportowac myszki. Przefarbował się tez trochę na różowo - naprawdę nie wiem jak, podejrzewam ze wylał wodę na pudełko drewnianie do herbaty i ono puściło farbę... na szczęście już niewiele widać, bo wcześniej był w 1/3 rózowy. w nowym domku był trochę czujny, ale wszędzie biegał, zwiedzał, krzyczał po swojemy, bawił się drapakiem i myszkami 8)
Będzie mi go bardzo brakować, od wczoraj trwa akcja "wszystklo dla Kuterka" dziś zasuwam po jego ulubione przysmaki 8)
Jedyna rzecz, jaka mnie martwi to czy rezydentka go zaakceptuje. I trochę żal mi Bułka - jak szliśmy do domku na wizytę, czołgał się za mną z transporterem w ręku do drzwi....
Ale Bułek mniej czasu spędza z Kuterkiem - Kuterek lubi biegac i szaleć, najczęściej tereaz szaleje z Mizianką. A Bułcio tez kocha ciocię Sniegułę przeciez 8)
Dziwnie w ogóle to wyszło - ja Bułka nie lubiłam, drazniły mnie jego piski, nie przepadam za marmurkami.... no i Bułcio leniwy jest i woli lać w kuchni....
Ale przyzwyczaiłam się do jego wrzasków, pokochałam, patrzę przez palce na lanie -rano tylko wkladam gościa do kuwety, a potem po powrocie sprzątam. Moze mu przejdzie....
Kuterek był drugi po Kaczuszce - taki do niej podobny, szukałam jej w nim.... ale wiem, ze Kuterek to Kuterek, nie zastąpi mi Kaczuszki, i tak bardzo boli to podoobieństwo... nie mam juz siły na to patrzeć -widzę w jego oczach smutek i chorobę, widzę, choć ich tam nie ma....

Kocham ją bardzo i tak strasznie tęsknię, minęly 3 miesiąc, a ja ciągle odliczam czwartki.... :(
Cięzko jest.....

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt kwi 02, 2010 10:30 Re: Kuter ma ds, Bułek zostaje, kotka w majtkach szuka domu

uśmiechnij się :) i otrzyj łzy
kochany kotek ma fajny domek :ok:
/dziś jestem cały bozy dzień w pracy zapraszam / :kotek: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt kwi 02, 2010 12:09 Re: Kuter ma ds, Bułek zostaje, kotka w majtkach szuka domu

Never, byłam w marcu dwa razy na cmentarzyku. Odszukałam grób Kaczuszki, zapaliłam lampkę. Napis z tabliczki się starł. Postaram się zrobić obramowanie takie jak u Gaji i postawić nowe tabliczki obu dziewczynkom. Wreszcie jest ciepło i ziemia odtajała. Po świętach kupię bratki. Jeśli się przyjmą, to będzie ładnie.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4838
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob kwi 03, 2010 12:57 Re: Kuter ma ds, Bułek zostaje, kotka w majtkach szuka domu

Szymkowa, ja tam nie umiem jeszcze pojechać, przepraszam.
Tak mi przykro, ze napis sie starł, nie moge wiecej pisac, jestem w kafejce, wokól duzo ludzi. Ja pamietam o niej caly czas, kazdego dnia, ale jak tam pojade rozpadne sie zupełnie, i nie wiem czy uda mi sie pozbierac po raz kolejny...
dziekuje, ze pamietasz

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 131 gości