Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 31, 2010 20:12 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Dziewczyny - nie bombardujcie tak Niki proszę... - Ona jako jedyna przeżywa traumę oglądania tego bezpośrednio i rozstawania się z kotami, które poznała... :(

nie możemy Niki zmuszać do tłumaczenia się za postępki ludzi, za których nie jest odpowiedzialna - robi, co może i chwała jej za to :1luvu:

sądzę, że rozmowę z p. Zosią powinna odbyć bardzo doświadczona w takich sytuacjach osoba... - i to ta osoba powinna przekazać informację na temat odejścia Choruski i panującej prawdopodobnie w przytulisku choroby... - no a potem ustalić możliwości pomocy...

Czy któraś z forumowiczek, które zgłosiły chęć pomocy na tym wątku i mieszkają bliżej Głowna, mogłaby się tego podjąć?

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro mar 31, 2010 20:18 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Asiu, nie przesadzaj, nikt przecież Nice nic nie zarzuca.
W każdym razie ja na pewno nie.
Niko, jeśli napisałam coś co sprawiło, ze tak pomyslałaś - przepraszam!

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro mar 31, 2010 20:25 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

magaaaa pisze:Niko, jeśli napisałam coś co sprawiło, ze tak pomyslałaś - przepraszam!


Nie, nie, wszystko ok :wink:.

Dziękuję Asiu. Ja do Ciebie zadzwonię jutro jak już będę wiedziała co do wyników Whiskaski, bo na forum będę pewnie wieczorem.

Ja się rozmowy nie podejmę. Jestem za mało doświadczona, jeszcze powiem coś nie tak i będzie...
Także ktoś doświadczony bardzo pilnie poszukiwany...

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 31, 2010 21:13 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

czy ktoś podejmuje się pojechać tam z nika28? albo w innym, ale bliskim terminie? to chyba nie jest rozmowa na telefon...
nika28, trzymaj się jutro!

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 31, 2010 21:17 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

I ja dolączam,przejrzę wątek :)
dzięki za info :wink:
http://norweskie.blog.onet.pl/czekam na zamówienia;)
ObrazekObrazek

Niutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2205
Od: Pt sty 16, 2009 22:38
Lokalizacja: Zgierz

Post » Śro mar 31, 2010 21:37 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

ale co nie jest rozmowa na telefon?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 31, 2010 21:56 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Doczytałam całość, rozmowy się nie podejmę bo zbyt zielona w tych tematach jestem, ale będę z wątkiem na bieżąco i jak tylko w jakiś sposób będę mogła pomóc oczywiście się przyłączę.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 31, 2010 22:01 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Magija pisze:ale co nie jest rozmowa na telefon?

nie wiem, czy można po prostu zadzwonić do przytuliska i powiedzieć im przez telefon o uśpieniu Choraski, białaczce, podejrzeniu zakażenia innych kotów. może lepiej osobiście? zresztą zadecydujcie, wiecie jak tam jest i jak się rozmawia z ludźmi prowadzącymi przytulisko

Niutek, witaj :)

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 01, 2010 10:26 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

na pewno trzeba to załatwić bezpośrednio, nie telefonicznie... - ale nadal nie ma chętnego do rozmowy z p. Zosią..... :(

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw kwi 01, 2010 10:43 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Dlaczego? Magda pisała, że pogada, jeśli to jeszcze aktualne.

Słuchajcie, a może by nie móić o śmierci Choraski?
Jeśli ta cała Pani Zosia rzeczywiście pomyśli że świat poza schronem zabije te koty to pozamiatane - nic już nie zrobimy... Nie wiem co zrobić, Magija i dziewczyny z Łodzi znają tam uwarunkowania i na pewno będą wiedziały.

Ktoś wspominał o zwróceniu się do TOZuTOZ nie pomoże, bo jak wyczytałam na stronie przytuliska patronuje tej "placówce" :| (wyrazy uznania) "? :?

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw kwi 01, 2010 10:53 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

no tak - ale Magija chyba na razie nie może tam jechać - chciała zadzwonić, a to jednak nie jest chyba rozmowa na telefon... :(

Magija - Ty znasz już p. Zosię - myślisz, że kwestię stanu kotów, ewentualnych zmian i naszej pomocy da się z nią dogadać telefonicznie...?

boję się poza tym, że nie mamy specjalnie argumentów na poparcie naszej opinii o tragicznym stanie zdrowia tych kociaków - Ania CC mogła ocenić je tylko "na oko" a p. Zosia może zawsze podeprzeć się opinią weta, który działa tam na co dzień i pewnie twierdzi, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.... :(

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw kwi 01, 2010 10:55 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

joluka pisze:na pewno trzeba to załatwić bezpośrednio, nie telefonicznie... - ale nadal nie ma chętnego do rozmowy z p. Zosią..... :(


nas (znaczy Magiję, mnie i jeszcze kilka osób) chyba można sobie odpuścić w sprawie rozmowy osobistej... nie chcą nas tam i mozemy tylko zaszkodzić raczej :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 01, 2010 11:07 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

a swoją drogą, czy p.Zofia po zabraniu Choraski przez CC nie kontaktowała się już w sprawie stanu zdrowia kotki? może ona już wszystko wie? no chyba że nie dowiadywała się o wieści

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 01, 2010 11:09 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Georg-inia pisze:
joluka pisze:na pewno trzeba to załatwić bezpośrednio, nie telefonicznie... - ale nadal nie ma chętnego do rozmowy z p. Zosią..... :(


nas (znaczy Magiję, mnie i jeszcze kilka osób) chyba można sobie odpuścić w sprawie rozmowy osobistej... nie chcą nas tam i mozemy tylko zaszkodzić raczej :(


no właśnie... - tego się obawiałam... :(

czyli nadal szukamy chętnego - neutralnej i doświadczonej osoby - z Łodzi lub okolic, która zdeklarowała by się do odwiedzin przytuliska i przeprowadzenia rozmowy negocjacyjnej z p. Zosią :!: :!: :!: :!: :!: :!:

Niko - czy wiadomo już coś o testach Whiskaski? Pamiętaj proszę, że jeśli wyjdą ujemne (co daj Boże :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: ) to kicia nie może po nich wrócić do kociarni!!!!!!! Trzeba ją odizolować do 6.04, aż ją zabiorę.

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw kwi 01, 2010 11:22 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

A jak Laleczka?
:oops:
Wybacz, Niko, ze tak Ci dokuczam strasznie...

A może w takim razie odpuścić sobie Panią Zosie? Ona i tak nic nie zrobi.
Dwa lata temu dziewczyny były i nic... Teraz bedzie to samo.
Może by oglosić zrzutkę na testy i powoli zdrowe koty chociaż zabierać?
Pani Zosia zdaje się nieprzemakalna jest...
Kurczę, tak bym chciała jakoś pomoc...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina i 678 gości