[Białystok7]dziękujemy za głosowanie :)

[jamaria]

Jak można nazwać kota, który będąc w pełni sił fizycznych i umysłowych jada na leżąco? Takiego "gwiazdora" to jeszcze u mnie nie było

[kassja]

Jak można nazwać kota, który będąc w pełni sił fizycznych i umysłowych jada na leżąco? Takiego "gwiazdora" to jeszcze u mnie nie było

W starożytnym Rzymie też jadano w takiej pozycji i nikt się temu nie dziwił. Może kot interesuje się historią

UWAGA!!!
Na osiedlu Piasta, niedaleko za komendą policji zgubiła się koteczka tricolorka, biała w czarne i rude plamki, drobna dziewczynka, jeszcze nie wysterylizowana. Gdyby ktoś widział, to proszę o wieści. Dziękuję

[aga&2]

Kassja - z ust mi to wyjęłaś - uczta u Nerona prawie
Co do tych zaginionych futer - ech, wiosna. Zimą jakiś taki spokój. Szanujący się kot zima z pogardą patrzy na to co dzieje się za oknem. A teraz ptaszki śpiewają, kocice się wyginają, kocury prężą muskuły i mamy panny na gigancie

Dziś miałam okazję poznać syfki, które wczoraj przywiozła Asia. Kićki fajne, mruczaki takie, widać że nie zaznały krzywdy od ludzi (i oby tak zostało). Jeśli Asia pozwoli to nazwę je Gremliny - siedzą tak śmieszne ze skulonymi uszkami. Bynajmniej nie dlatego,że się wściekają - pewnie uszki je swędzą więc sobie kulą. Pani Danusia już je wychowuje na przyzwoite koty, dostają syropek na kk i próbują przemeblować klatkę w której pokutują dopóki isnieje ryzyko, że mają bogate życie wewnętrzne...
Dziś z p. Anią miała drugą serię rozbijania skarbonek - i niestety mam nieodparte przeczucie że w ZOO Naturze ktoś nam podebrał kasę. Nie mam pojęcia jak - plomby były nienaruszone. Ale ZAWSZE zostawiałam w skarbonce 10zł w papierku (wiecie, tak psychologicznie, żeby ludzie mi groszówek nie wrzucali) A tu się te 10 zł wzięło i rozpuściło Pozatym było raptem 45 zł, wcześniej bywało ponad 100. Oczywiście nikt się nie przyznał, ale niefajnie....
Wieczorem natomiast byłyśmy z Szałwią i Melbą (robiły za ochronę na sesji foto u kotki Kiki. Kicia mieszka u sympatycznej rodziny na Złotej. Tak przy okazji przyglądałam się sobie kici - rezydentce no i coś ta twarzka mi się wydała znajoma. Okazało się że to kota Tola od pani nazwanej przeze mnie roboczo "Babon od Toli i Hogatki"
Zna ją również Ula - w każdym razie Ula Tola dobrze trafiła, fajni ludzie. Trochę ostatnio przychorowała, ale już jest ok.

[MalgorzataJ]

Luspa - wiem już o zaginięciu czarnej kotki - to w mojej okolicy zamieszkania. Uruchomiłam kontakty zaprzyjaźnionych mi osób w tej okolicy, są też dwie znajome panie karmicielki w tym rejonie.Będą miały kicię na uwadze .

[1969ak]

Wjeżdżając od strony Pastela, przy szczycie bloku. Wyskoczyły z ogródków i tam później uciekły.

Dzięki, pochodzę i popatrzę. To jest niefajny teren - oprócz ogródków jest tam pas "ziemi niczyjej", jakieś krzaki, dziury.

Jak można nazwać kota, który będąc w pełni sił fizycznych i umysłowych jada na leżąco? Takiego "gwiazdora" to jeszcze u mnie nie było

Przecież Zenio nie będzie stał i męczył się

Dziś z p. Anią miała drugą serię rozbijania skarbonek - i niestety mam nieodparte przeczucie że w ZOO Naturze ktoś nam podebrał kasę. Nie mam pojęcia jak - plomby były nienaruszone.

Pewnie górą przez otwór. Przykro, że ktoś połasił się na taką kwotę, przecież to zbiórka nie na jakieś fanaberie

Zna ją również Ula - w każdym razie Ula Tola dobrze trafiła, fajni ludzie. Trochę ostatnio przychorowała, ale już jest ok.

Hogatka też w jest w dobrych rękach

[marzena68]

Ja też chciałam podziękować Pani Jani i Asi za opiekę i odwiezienie Sielskiego do nowego miejsca zamieszkania.Cieszę się że na stare lata będzie miał dobrze- bo chyba tak będzie?
Czarnulka 21-a daleko Sielski pojechał? Można go tam kiedys odwiedzić?
Kto mógłby pomóc w złapaniu kotki p.Ostrowskiej? Mimo,ze sąsiad tej pani miał kotke złapać,dalej jest niewysterylizowana i najpewniej jest w ciąży.

[lusesita]

Ivka idzie jutro do nowego domku
Karolina jest nią zauroczona - nawet powiedziała, że Ivi jest jest jeszcze ładniejsza niż na zdjęciach - a i Ivka nie za bardzo się jej bała (choć oba syfki na widok obcych uciekają gdzie tylko mogą) i skrzętnie próbowała złapać myszkę, którą machała Karola mam nadzieję, że w nowym domku, z dala od swego "rezolutnego" brata i Kretka, wyjdzie na normalnego kota i się ugłaska na maxa

z innej beczki. wczoraj przeczytałam na pupilach, że Milo jest szczęściarzem i ma swój własny domek, a Ivi dalej czeka ale o co kaman??? aż mnie korciło, żeby im napisać, że Milo ma się dobrze i bawi się z Szymkiem w dużym pokoju, a Ivka się im przygląda. i normalnie chyba im napiszę

mój miły mąż pojechał wczoraj na kocie zakupy, bo jako że mokre się skończyło (samo ), myszka na wędce umarła śmiercią tragiczną (nie życzę tego żadnej myszy!!!!), a i coś Ivce w prezencie wychodzinowym trzeba było kupić. tak tak, baaardzo nam źle, że Ivka nas opuszcza
no i mamy nową wędkę z nową myszką. wędka z wyglądu licha, jakaś cienka w porównaniu do poprzedniczki, ale taką furorę zrobiła, że nawet Kreto szleje jak mały kociak!!!! co na początku zrobił Kreto jak zobaczył wędkę??? wie ktoś??? już mówię: chwycił myszkę z ząbki i zaniósł do małego pokoju (nie pytajcie mnie, co on z nią tam robił - byłam w pracy ) zostawiając osłupiałe syfki na środku dużego pokoju taki wspaniały jest nasz Kreto i tak ładnie się dzieli z innymi...

ps. jak się pozbyć plam po siuśkach z kołdry???? pranie niewiele pomogło...

[Basica]

w jakiej temperaturze prałaś kołderkę?

[lusesita]

60 st. C. tak, jak napisali na etykiecie

[Basica]

mocz zawiera białko i przy zbyt wysokiej temperaturze następuje ścinanie się białka...wówczas trudno wywabić taką plamę, może oddaj kołderkę do pralni?

białko się ścina w temperaturze ponad 40 stopni C

[lusesita]

o kurcze... to sobie spieprz... zepsułam kołdrę
w pralni chem. za pranie mojej kołdry zapłacę fortunę chyba (kołdra ma 200x220). o massakra.

[plaulinal]

Jak można nazwać kota, który będąc w pełni sił fizycznych i umysłowych jada na leżąco? Takiego "gwiazdora" to jeszcze u mnie nie było

Endiemu też tak się zdarza jeść...ale u niego to wypływa chyba bardziej z lenistwa!Ale ten to chyba zasnął nad tą miską!

Co do tych zaginionych futer - ech, wiosna. Zimą jakiś taki spokój. Szanujący się kot zima z pogardą patrzy na to co dzieje się za oknem. A teraz ptaszki śpiewają, kocice się wyginają, kocury prężą muskuły i mamy panny na gigancie

Czemu nasz Endi nie jest szanującym się kotem ani zimą ani wiosną
Niewdzięcznik jeden Ostatnio budzi o 4 rano i jęczy pod drzwiami....No nie wiemy co z nim robić...a jak w wakacje był na wsi, to całe 2 tyg spędził w domu

[lusesita]

wymiękam druga kołdra też obsikana pozabijam te @#@$!%!^@&!^%!$@#... sierściuchy!!!!!!!!!!!!!
cóż, chyba czosnek pójdzie w ruch... jak na wampiry łech łech łech

chciałam być internetowa i "polatałam" sobie po sklepach on - line w poszukiwaniu puszek dla moich futer. i wiecie co??? okazało się, że u naszych Miłych Państwa nasze puszki są najtańsze letki szok przyznam szczerze, bo myślałam, że w sklepach internetowych będzie taniej.

czy ktoś z Was zna Bozitę i może mi cóś więcej na ten temat powiedzieć??? bo różne słuchy chodzą, a chciałabym dowiedzieć się nieco więcej. z góry dziękuję

[Basica]

Bozita jest jedną z lepszych karm, ma 97% zawartości mięsa.... ale moje koty jędza ją niechętnie

[Czarnulka21]

Lu ja kupuje bozitę kociste bardzo to lubią tylko jeśli kot nie jadł tego jeszcze to może być problem z jedzeniem. Kupuję Bozitę z zooplusie bo tam najtaniej w zestawach. W e-pazurze jest za 4,5 i mogą przywieść do domu.