


weszłam dopiero na forum - i jestem przerażona!!!! to nie przytulisko w tej chwili, tylko umieralnia dla kotów.....

zakładam, że to nie z niechęci i złej woli - tylko pewnie z niewiedzy i braku środków...

Borówka i Nika - nikt oczywiście nie ma do Was o to pretensji - dobrze, że w ogóle rozpoczęłyście temat i nagłośniłyście fakty - nie macie też tak dużego doświadczenia jak CoolCaty, żeby dobrze ocenić warunki i stan kotów
nie mam tylko pojęcia, po co istnieją takie miejsca - ani się tam kotów nie leczy, ani nie ratuje - po co je gromadzić i zbierać w jednym miejscu w takim razie???? na stronie przytuliska jest informacja, że zrobiono chodniki, boksy, budy itp.... - super! ale jeśli zwierzęta są tam przetrzymywane w takim stanie bez żadnych działań i leczenia - to dla kogo te budy i chodniki???????

CoolCaty - jestem Ci niezmiernie wdzięczna za to, co zrobiłaś. Przykro mi, że tak to wygląda - absolutnie się tego nie spodziewałam....
aż boję się pomyśleć o wynikach kolejnych testów......


