PAKT CZAROWNIC XIV

Ooo!
A duża ta łódka? :roll:

A ja sądzę, że najlepiej dogadać się z NASA i wysłać gadziny w przestrzeń kosmiczną :twisted:

Z biletem w jedną stronę, oczywiście :twisted:

W sprawie czarowania

wszystkie smutki i troski prosimy o pozostawienie nas w spokoju

Sol - trzymanko :ok:

No i pięknie.
Pamiętajcie! Dziś jest pierwszy dzień reszty naszego życia. :mrgreen:

Była wczoraj z Kośką u weta :crying:

żenada!!!!!
Cmokał i mlaskał, że oczko pięknie się goi :1luvu:

Nie uświadamiałam, że to nie jego zasługa, tylko moja i MIAU.
Zapytałam co dalej z oczami, bo łzawią, może ma kanaliki pozatykane?
wet: może mieć
ja : a można to jakoś sprawdzić?
wet: tak ale nie mam jeszcze tego ( chodziło o to co barwi)
ja: a może to jakaś alergia?
wet: może być
ja: a czy można sprawdzić na co?
wet: no ale jak ? trzeba by próbować
Co próbować, jak próbować ? już się nie dowiedziałam
ja: czy podawać jej scanomune ?
wet : zrobił wrażenie, jakby nie wiedział co to jest i u niego kupić tego nie można, bo nie ma
Na pytanie, czy można by było ją zaszczepić - zbadał słuchawkami

co zaliczam do wielkiego sukcesu mojego i weta, że w ogóle na to wpadł.
ja: ale ona chyba nie jest jeszcze całkiem zdrowa
wet: można zaszczepić to nabierze odporności
tu nastąpił akt zaszczepienia ( na dwa wkłucia, bo sie wyrwała)
- wirusowe zapalenie ucha i tchawicy
-kaliciwiroza
-panleukopemia
-białaczka

W sumie to szczepienie to takie wymuszone trochę przeze mnie.

Kośia dzisiaj od rana źle się czuła.
Nie przyszła do kuchni zaraz z rana kiedy dawałam pyszne, a był to stały rytuał. Jak podałam pod nosek to się odwracała i nie chciała tknąć. Siedziała z podkulonymi łapkami i widać było, że cierpi. Nie wiem, co do tej pory, bo jeszcze jestem w pracy, czy coś jadła i piła? tez nie wiem.

Czy można szczepić na białaczke kota, który nigdzy wcześniej nie był na nią szczepiony i nie wiadomo, czy jej nie ma (testów też nigdy nie robiłam)?

Weci w małych miastach robią tak nagminnie. O odczynach poszczepiennych to oni tylko w książkach czytali, bo w praktyce to się nie zdarzyło... No statystycznie nie ma prawa się zdarzyć, jak się szczepi kilka kotów na rok :evil:

Kośka źle znosi szczepienie. Wet stwierdziwszy, że nie jest do końca zdrowa nie powinien był jej szczepić :!:

Biedna kiciunia.
zaraz poproszę kogoś mądrzejszego ode mnie, może coś poradzi. Trzymaj się jasdor!

O 18-tej idę do domu i zobaczymy, co tam się dzieje. Ale gdyby było coś nie tak, to by mi dali znać, mam nadzieję :cry:

A ja mam dzisiaj szczęście :mrgreen:

i nic mi humoru doskonałego nie zepsuje. Trzymam kciuki za wszystkie pechowe siostry - będzie dobrze - specjalne zaklęcie na tę okoliczność oraz taniec wokół kociołka uskuteczniłam

Mój Feluś miał kiedyś odczyn poszczepienny. Taka galaretowata kula wielkości ping-ponga mu sie zrobiła i musiał abyc bolesna bo miaukał jak chciałam to wymacać.

Jak wróciłam do domu okazało się, że wszystko OK! Kośka jest ożywiona, jadła, pyszne zjadła też, zaraz po moim powrocie już czekała w kuchni na swój przydział, więc mam nadzieję, że przeszło i już nie wróci.
Właściwie cieszę się, że ją zaszczepiłam, bo już 2 i pół roku nie była szczepiona, a strasznie sie boję następnych chorób. Tylko tylre optymizmu na dzisiaj - reszta pod psem. Nadzieja tylko że zaklęcia pomponmamy pomogą i... gratuluję szczęśliwości, oby trwała jak najdłużej :ok:

U mnie przesilenie wiosenne i samopoczucie okropne. Też pewnie coś poczaruję, to może coś się na lepsze zmieni.
Trzymajta się czarownice :wink:

Siostry czarowne poczarujcie tak na fest :roll:

Mój tata jedzie jutro do szpitala ,poczarujcie coby dobrze było,plisss :1luvu:

Mścisław [']21.10.2010 Konstancja ['] 14.08.2017

Bardzo mocne kciuki :ok:

I równie mocne czary!

Kotko Dorotko ze wszystkich sił...

pomponmama pisze:Kotko Dorotko ze wszystkich sił...

Tak se patrzę pomponmamo na te twoje czary i se myślę...kurka, coś wyładniałaś

Nie mogłam się powstrzymać.... :ryk:

shira3 pisze:
pomponmama pisze:Kotko Dorotko ze wszystkich sił...

Tak se patrzę pomponmamo na te twoje czary i se myślę...kurka, coś wyładniałaś
Nie mogłam się powstrzymać....

jędza!
Moje najnowsze zdjęcie

PAKT CZAROWNIC XIV

Kto przegląda forum