Tillibulkowy harem zaprasza :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 30, 2010 11:03 Re: Tillibulkowy harem zaprasza :)

hejeczka Kalair, OKI, czesc wszystkim :1luvu:

OKI, jak tam humorek, troche lżej na duszy?
Mysz sie aklimatyzuje? :ok:



ja dzisiaj zrobilam "pyszne" kanapki do pracy - w trakcie ich robienia oczywiscie 3 kocie damy buszowaly po blacie - Freya lizała margarynę, Zorka wąchała salate, a Ruby..... Ruby sie najlepiej udała.... kątem oka patrze, rozciagniety bialy kot, dwie łapy w szafce, dwie jeszcze na blacie, szast prast i pol kota ląduje w szafce, okazuje sie, ze szafka jest za mala, zeby zmiescic calosc kota, wiec kot zaczyna spadac, łapie kota w locie i odstawiam na podloge, kot sie rzuca, łup, no dobra, jest na stalym gruncie, wracam do robienia kanapek, a w pracy okazuje sie, ze kanapka oprocz salaty i wedliny zawiera jeszcze jeden ciekawy dodatek - mnostwo kocich kudłów - jak tu nie kochac tych naszych małpeczek :roll: :wink:

zalilam sie TŻ, ze mi szkoda bylo Ruby, a on na to: "nie martw sie, Ruby nic nie jest, jak tylko zadzwonil moj budzik, to siedziala juz na lozku i włączyla syrene, ze jest glodna" - TŻ-a nie budzą wczesniej - tylko ja mam ten zaszczyt bycia budzoną w srodku nocy, albo pol godziny przed budzikiem :twisted:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 30, 2010 11:13 Re: Tillibulkowy harem zaprasza :)

margaretka2002 pisze:Jak sie ma to wszystko poporcjowane i pomrozone to nie jest niewygodne, ale wymaga systematycznosci... :roll: Na pocieszenie, kot mojego malza jadl wylacznie whiskasa i dozyl 19 lat. Wprawdzie umarl na raka, ale na cos trzeba. :roll:


czyli nie umarl na chorobe pochodzacą od zlego zywienia - 19 lat to piekny wiek u kota - chcialabym, zeby moje tyle dozyly....

kiedy zachorowala nasza kotka (od rodzicow) - okazalo sie, ze ma PNN, to lekarka sie zlapala za glowe jak uslyszala, ze je whiskasa i kk - powiedziala, ze od tego po kilku latach kotom wątroba wysiada - ale drugi kotek rodzicow jadl przez jakis czas inne karmy, niby lepsze, bardzo slabo mu smakowaly, teraz wrocil do whiskasa, bo stwierdzili, ze nie beda go uszczesliwiac na sile.... i apetyt wrocil... tez jest sliczny, dobrze odkarmiony, futerko mu sie blyszczy....

takze z tymi karmami i chorobami tez bywa roznie - w tych gorszych i w tych lepszych mieso i produkty pochodzenia zwierzecego - czyli smieci, co dokladnie to nawet nie bede pisac, bo mozg sie lasuje, czy w tych gorszych sa gorsze smieci, czy w lepszych lepsze - to mimo wszystko smieci i odpadki pozwierzece - natomiast karmy, ktore zawieraja mieso to glownie puszeczki o smaku tunczyka i kurczaka, drogie jak .......... :mrgreen: wiec juz wole podac moim kurczaka i tunczyka osobno, choc tunczyka jeszcze nie jadly.... ale generalnie czysty kurczak i tunczyk taniej wychodzi i jest to w calosci mieso....

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 30, 2010 11:21 Re: Tillibulkowy harem zaprasza :)

kalair pisze:Oj, 19 lat whiskas.. 8O
Tilku, to całkioem dobry pomysł, dajesz mięsko, ale polane sosikiem! :ok:


tak robie jak mi jakiegos miesa nie chce jesc :mrgreen:
wtedy Zoreczka załapuje i zjada wszystko... obecnie jedynie gotowane jedzą, a Zorce ono slabiej wchodzi ;) wiec sosik na zachete

nie moge sie doczekac kiedy bede mogla im z powrotem dawac surowe mieso

na razie Freya ma przedluzony metronidazol na kolejny tydzien - to juz bedzie ostatni... juz jest mocno zniecierpliwiona tym lykaniem tabletek, szkoda mi jej, choc wiem, ze to dla jej dobra, slodzik sie z niej robi coraz wiekszy :1luvu: :1luvu: :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 30, 2010 11:57 Re: Tillibulkowy harem zaprasza :)

Cameo pisze:Bardzo się cieszę że zdjęcia się podobają :D jestem zakochana w twoich futrach i żałuję że nie mieszkam w Warszawie :1luvu:


milo mi, Kamilko :1luvu: :1luvu:
sorry, ze tak sie zachowaly strachulce jedne, ale przynajmniej Ruby podloge wyfroterowala :lol: :lol:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 30, 2010 12:00 Re: Tillibulkowy harem zaprasza :)

izydorka pisze:a próbowałaś shebę ? ja właśnie z nią przemycam kotom sporo wody, żeby mi się nie zatkały :roll: najtaniej na allegro , no i są różne rodzaje

z animondy moje tolerują tylko http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... zki/172862


izydorka, dzieki, ale nie moge im teraz wprowadzac nic nowego do diety, a one sheby nigdy nie jadly

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 30, 2010 12:02 Re: Tillibulkowy harem zaprasza :)

miniboni17 pisze:Moje kociaste nie lubią żadnej mokrej Animondy,mogą paść z głodu, a nie ruszą.
Za to moje dwa schroniskowce Pingwinek i Kasia nie chcą jeść świeżego mięska,tylko puszki i suche.


Pingwinek jest jeszcze do wyuczenia, Kasia ma juz zepsute kubki smakowe :wink:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 30, 2010 12:35 Re: Tillibulkowy harem zaprasza :)

Napisalam pieknego posta i mnie z forum wylogowalo. Nozesz...

To dzien dobry tylko powiem. :mrgreen:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 30, 2010 16:14 Re: Tillibulkowy harem zaprasza :)

Witaj Tilli, koteczki piękne :1luvu:

Kanapki możesz opatentować.

Kanapki do pracy dla kotomaniaków. Z dopiskiem: Twój kot jest zawsze przy tobie!
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Wto mar 30, 2010 17:33 Re: Tillibulkowy harem zaprasza :)

margaretka2002 pisze:Napisalam pieknego posta i mnie z forum wylogowalo. Nozesz...

To dzien dobry tylko powiem. :mrgreen:


a na jaki temat byl ten piekny post, bo mnie ciekawosc zżera :mrgreen:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 30, 2010 17:44 Re: Tillibulkowy harem zaprasza :)

Mała Dzikuska pisze:Kanapki do pracy dla kotomaniaków. Z dopiskiem: Twój kot jest zawsze przy tobie!


a po zjedzeniu nawet: "W tobie" :wink:
i jako gratis pasta odkłaczająca :roll:

nie, chyba by mi się ten biznes nie opłacił :|



w ogole to a propos kłaków w mieszkaniu, to jak Ruby i Zorka byly małe, to nie bylo widac ich wlosow - nawet przy glaskaniu im nie wychodzily - obecnie jestesmy zawaleni kłakami - są wszedzie - są leciutkie, wiec fruwaja w powietrzu - mimo czestego sprzatania walają sie po podlodze - oczywiscie nie w formie włosów, tylko kępek oraz takich dziwnych malych kuleczek, ktore tak jak wczesniej pisalam czepiaja sie tez poscieli i skarpet, te kuleczki sa najgorsze

u moich rodzicow byly dwa koty i pies i czegos takiego nie bylo! nie wiem czy u nas to kwestia 3 kotow, czy to kwestia tego, ze wszystkie 3 mniej lub bardziej mają ten włos półdługi.... te kuleczki zaczely sie po paru miesiacach pobytu Freyi i skladaja sie z wlosow bialo-burych - wiec na pewno to zasluga wszystkich ogonów ;)

dziewczyny, to glupio brzmi, ale macie takie problemy? u mnie cale mieszkanie tonie w tych kuleczkach, a wymiatam je ze wszystkich nawet najglebszych zakamarów....

TŻ sie smieje, ze on tez sie musi odkłaczyć. Udaje kaszel: "ekhem, ekhem!! ekhem, ekhem!! ... kłaczek" (udaje, ze cos wyjmuje z ust, tzn. nie cos, tylko wlasnie "kłaczek" ) ;)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 30, 2010 17:52 Re: Tillibulkowy harem zaprasza :)

Jeśli chodzi o kłaki, to zamieniam w ciemno 3 Twoje kudłacze na 1 Tać :mrgreen:
Ona nawet tam gdzie się zdrzemnie 10 minut zostawia gotowe i pięknie uformowane koty. To co się dzieje w miejscu, w którym odbywała toaletę przekracza wszelkie ludzkie pojęcie :x Sprzątanie nie ma sensu :?
Na dodatek ona się składa chyba z samego podszerstka, więc ten włos jest cieniutki i lekki, unosi się wszędzie, czepia wszystkiego i jest nie do pozbycia :mrgreen:
Odkąd ją mam jestem zakłaczona po kokardki - z czego to co w żarciu, to już najmniej istotne, najgorsze, że włazi do oczu i nosa :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 30, 2010 18:36 Re: Tillibulkowy harem zaprasza :)

aaaa wiec to jest ten slawny podszerstek :twisted: :twisted: tez uwielbiam te leciusieńkie wloski wlazace wszedzie, unoszace sie w powietrzu - to moje chyba skladaja sie z samego podszerstka

ale to jest nic - kuleczki sa the best :roll: :roll: :roll: :roll:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 30, 2010 18:37 Re: Tillibulkowy harem zaprasza :)

Biere kuleczki :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 30, 2010 19:00 Re: Tillibulkowy harem zaprasza :)

OKI pisze:Biere kuleczki :mrgreen:

nie wiesz co mowisz - jest tego sporo :mrgreen:



czyli tylko u mnie te nieszczesne kuleczki.... no to jestem monopolistą :|

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 30, 2010 20:56 Re: Tillibulkowy harem zaprasza :)

tillibulek pisze:
margaretka2002 pisze:Napisalam pieknego posta i mnie z forum wylogowalo. Nozesz...

To dzien dobry tylko powiem. :mrgreen:


a na jaki temat byl ten piekny post, bo mnie ciekawosc zżera :mrgreen:


Nie pamietam, na pewno byl bardzo filozoficzny. :lol: :wink:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, MB&Ofelia i 107 gości