Tytek wiecznygilarz Margolcia Juz Po Operacji .

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 30, 2010 10:05 Re: Tytek wieczny gilarz czyli 11 ogonów i małe smutaskowo .

Lidka pisze:Tak sobie teraz przypomniałam (ciekawa jestem kto za mnie posprzata:)), jak w czasie studiów organizowalismy sobie górska włóczęgę. Od wiosny ślęczeliśmy nad mapami. Potem trzeba było zarezerwować schroniska. Potem trzeba było zdobyć jedzenie. Puszki, zupki, przygotować słoiki z zaprawami. Np kiełbasa w smalcu:)) Potem kupowaliśmy tylko chleb. Ale za to smak zupki z tytki robionej na wodzie ze strumienia gdzieś tam na trasie jest nie do podrobienia.

Ale i tak jest pięknie.
Krokusy kwitna tak samo, żonkile sa tak samo żółte:)) I ptaki też spiewaja tak jak przedtem
.

Pisałyśmy w tym samym czasie, Dorcia :ok:

Dlatego właśnie moje dziecię harcerzem jest :D
Bazy nadal w lesie, daleko od ludzi.
Spanie nadal w namiotach.
Jedzenie przygotowywane na miejscu, w kuchni prawieżepolowej ;)
To co nowe, to że latryn kopać nie trzeba (wymurowane zazwyczaj WC jest i prysznice z ciepłą wodą) i że paprykarzu się nie je :mrgreen:
Jak młody wraca, to plecak trzeba otwierać na balkonie, a on sam nie ma prawa wstępu dalej niż do łazienki, prosto do wanny :lol:

Taaa, wiosna jest - na szczęście - taka sama :1luvu: :kotek:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto mar 30, 2010 11:08 Re: Tytek wieczny gilarz czyli 11 ogonów i małe smutaskowo .

Bartek jeszcze latryny kopał :wink:

Moje dziecko wróciło z komisji wojskowej ,kategoria A..zgłosił się że jak najbardziej jest chętny do naboru .
Jeden ze wszystkich.

wrócił i z zapałem opowiada mi że może do szkoły wojskowej by poszedł :strach: ...
co mnie jeszcze spotka :twisted:

atut: za mundurem panny sznurem :lol:

a czemu ja znów się poryczałam :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 30, 2010 11:17 Re: Tytek wieczny gilarz czyli 11 ogonów i małe smutaskowo .

I to za jakim przystojniakiem w mundurze ;)
ObrazekObrazek

dakoti

 
Posty: 1541
Od: Nie wrz 09, 2007 22:04
Lokalizacja: warszawa wola

Post » Wto mar 30, 2010 12:46 Re: Tytek wieczny gilarz czyli 11 ogonów i małe smutaskowo .

kurcze jak jeszcze Bartek by mundur założył, to normalnie panny trupem będą padały :twisted:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 30, 2010 13:06 Re: Tytek wieczny gilarz czyli 11 ogonów i małe smutaskowo .

JEDNA JUŻ PADŁA I SZYBKO OŻYŁA :twisted: :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 30, 2010 13:09 Re: Tytek wieczny gilarz czyli 11 ogonów i małe smutaskowo .

dorcia44 pisze:JEDNA JUŻ PADŁA I SZYBKO OŻYŁA :twisted: :lol:



Ale zobacz kto z tego padania wyszedł :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto mar 30, 2010 13:10 Re: Tytek wieczny gilarz czyli 11 ogonów i małe smutaskowo .

AgaPap pisze:
dorcia44 pisze:JEDNA JUŻ PADŁA I SZYBKO OŻYŁA :twisted: :lol:



Ale zobacz kto z tego padania wyszedł :mrgreen:


no nie wiem czy to dobry przykład :twisted: żeby tak nie wychodziło przy każdym padnięciu jednak :mrgreen:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 30, 2010 13:12 Re: Tytek wieczny gilarz czyli 11 ogonów i małe smutaskowo .

magdaradek pisze:
AgaPap pisze:
dorcia44 pisze:JEDNA JUŻ PADŁA I SZYBKO OŻYŁA :twisted: :lol:



Ale zobacz kto z tego padania wyszedł :mrgreen:


no nie wiem czy to dobry przykład :twisted: żeby tak nie wychodziło przy każdym padnięciu jednak :mrgreen:


:ryk:

To by Dorcia wnucząt miała :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto mar 30, 2010 13:24 Re: Tytek wieczny gilarz czyli 11 ogonów i małe smutaskowo .

:ryk: :ryk: :ryk:

litości na jedną nie wiele mam :strach:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 30, 2010 13:58 Re: Tytek wieczny gilarz czyli 11 ogonów i małe smutaskowo .

to takie grzeczne dziecko..już po mince widać :mrgreen:

Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 30, 2010 15:17 Re: Tytek wieczny gilarz czyli 11 ogonów i małe smutaskowo .

dorcia44 pisze:niby wszystko tak samo ,a jednak inaczej :roll:

na pewno nie lepiej ,tak jakoś bardziej ubogo

Gadzina cierpiał jak pojechał na pierwszy obóz harcerski(miał 10 lub 11 lat) nazwany przez nich obozem przetrwania :wink: 3 tyg. w lesie ,nad jeziorem ,jak sobie pościelesz tak się wyśpisz ,mycie w jeziorze ,jedzenie w menażkach ,ogólnie brudno ,zimno i niewygodnie ,jedzenie byle jakie ,a teraz wspomina to z taką przyjemnością :lol:
bez telewizora ,komóry ,kompa...


ja myslę, ze w dużej mierze to kwestia wyboru
i chociaż w zyciu nie byłam na obozie/koloni to wybralam tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


ps. Dorcia doszły może pieniązki?

3 x

 
Posty: 2878
Od: Pon maja 11, 2009 17:13

Post » Śro mar 31, 2010 7:30 Re: Tytek wieczny gilarz czyli 11 ogonów i małe smutaskowo .

witam z ranka :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 31, 2010 7:55 Re: Tytek wieczny gilarz czyli 11 ogonów i małe smutaskowo .

Dzień dobry! :D

Jak tu się sentymentalnie ah.. :wink:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Śro mar 31, 2010 7:57 Re: Tytek wieczny gilarz czyli 11 ogonów i małe smutaskowo .

Cześć... się z rana rozmarzyłam.. tak czytam i czytam..........kiedyś było fajniej :lol: jak opowiadam synom ,ze się pakowałam i jechałam na Gąsienicową do schroniska ot tak , tam pracowałam 5 dni i 5 potem miałam na łażenie po górach -- to mi tego zazdroszczą Zazdroszczą koloni od rodziców z pracy i zimowisk...a teraz co mają????? mój młodszy tez ma 19 naście i matura przed nim, tylko nauka nauka no i teraz doszła dziewczyna 8O Czy ja trafie na polska synową? Zawsze mi się jakieś pół na pół trafiają... no ale oryginalna uroda chociaż :ryk: Siedzą tylko i się uczą albo komputer od rana do wieczora. Kiedys do szkoły jak się chodziło to wszyscy z rejony jednego byli , a teraz? u mnie na osiedlu moze z 1 osoba chodzi z moim Kubą do szkoły. Jak się mają zawiązywać te znajomości i przyjaznie? Wszystko na opak.... teraz są inne cele i inne priorytety.Młodziez niby szybko dorośleje bo musi zarabiać i piąć się po szczeblach kariery ale mentalnie to takie dzieciuchy są.... Co oni wiedzą o kolejkach? o nocnych czuwaniach pod sklepem bo jakieś jedzenie czy buty? to nasze pokolenie zdecydowanie bardziej życiowe jest i zaradniejsze :ryk:

Dorcia mam znajoma ,której syn jest w wojskowej szkole i powiem Ci ze musztra o 6 tej potem sniadanie , zajecia poligon ... wakacj tylko miesiac chyba i maja wszystko darmo plus 1000zł zołdu. Jak ktos lubi dyscypline to ok :ok: bo moi panowie to totalni" pacyfisci niepodporzadkowalni"


ps mój Bibek sika gdzie popadnie a najfajniej na legowisko psa 8O od jutra ide do pracy i zostawiam TZ ta z całym majdanem a moze sie to zle skonczyc :evil:
Obrazek

bibuś

 
Posty: 959
Od: Nie sty 03, 2010 18:49
Lokalizacja: Radom

Post » Śro mar 31, 2010 8:56 Re: Tytek wieczny gilarz czyli 11 ogonów i małe smutaskowo .

3x dziś idąc do pracy sprawdzę .
wypraw ci zazdroszczę ,pod namiotem też już nie pośpię ,chyba że na piernatach :mrgreen:

maggia święta nas chyba rozkrochmalają :wink: a może wiosna ,wszystko się budzi do życia.

bibuś ,a gdyby tak kota zamknąć na czas wyjścia w łazience ??
zaczynam się cieszyć że Poncia leje koło kuwety ,a nie na mieszkaniu .

Kolezanka kupiła mi na giełdzie stroik wielkanocny ,na cmentarz .
Poszłam do pracy ,koty wyjęły sobie kurkę i ja zmasakrowały :twisted: obgryzły jej dzióbek ,obskubału z odrobiny piórek ,sponiewierały ,bandytyzm się u mnie szerzy :evil:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 141 gości