Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
biamila pisze:Nie można, bo Fuksia ma ciągle stany zapalne i istniałoby ryzyko, że w cierpieniu i samotności odejdzie....
Ines_Chorzow pisze: Mam jednak wrażenie, że decyzja już jest podjęta, czekacie tylko na forumowe przyzwolenie...
seja pisze:Nie czekam na forumowe przyzwolenie.
Uśpić, to ostateczność.
Ja rozumiem jakby miała raka, ale nie ma.
Jak będzie miała kreatyninę i mocznik pod sufitem to też inna sprawa.
Ja bym spróbowała z bioenergoterapeutą czy naświetlaniem lampą-przynajmniej zapalenie pęcherza zlikwiduje.
Lampa niby działa na tworzenie nowych połączeń nerwowych...może coś się uda?
Może immunostymulator pomoże...
Dopiero 2gi miesiąc jak jej stan jest "dobry".
Poczekajmy do końca czerwca.
Ines_Chorzow pisze:biamila pisze:Nie można, bo Fuksia ma ciągle stany zapalne i istniałoby ryzyko, że w cierpieniu i samotności odejdzie....
Jeśli nie spróbujecie znaleźć jej takiego domu, to się nigdy nie dowiecie, czy ona da sobie radę. Doskonale wiem, co to znaczy przewlekłe zapalenie pęcherza u kota. Można jednak spróbować znaleźć rozwiązanie, dać jej szansę. Wychodzący dom + odpowiedzialny opiekun + systematycznie podawane leki (np. w jedzeniu) = SZANSA, którą warto wypróbować. Mam jednak wrażenie, że decyzja już jest podjęta, czekacie tylko na forumowe przyzwolenie...
Ines_Chorzow pisze:biamila pisze:Nie można, bo Fuksia ma ciągle stany zapalne i istniałoby ryzyko, że w cierpieniu i samotności odejdzie....
Jeśli nie spróbujecie znaleźć jej takiego domu, to się nigdy nie dowiecie, czy ona da sobie radę. Doskonale wiem, co to znaczy przewlekłe zapalenie pęcherza u kota. Można jednak spróbować znaleźć rozwiązanie, dać jej szansę. Wychodzący dom + odpowiedzialny opiekun + systematycznie podawane leki (np. w jedzeniu) = SZANSA, którą warto wypróbować. Mam jednak wrażenie, że decyzja już jest podjęta, czekacie tylko na forumowe przyzwolenie...
Izzi pisze:Ines_Chorzow pisze: Mam jednak wrażenie, że decyzja już jest podjęta, czekacie tylko na forumowe przyzwolenie...
Uuuu, ostro. Chyba niepotrzebnie. Kinga strasznie walczyła o te kicię i myślę,że byłaby to dla niej najtragiczniejsza decyzja, jeśli musiałaby Fuksię uśpić- ja wcale nie odniosłam wrażenia,że coś już jest przesądzone. Dziewczyny naprawdę robią co w ich mocy, a tu takie słowa...Nie zgłosił się przecież nikt, kto może być domkiem wychodzącym!
Izzi pisze:Uuuu, ostro. Chyba niepotrzebnie. Kinga strasznie walczyła o te kicię i myślę,że byłaby to dla niej najtragiczniejsza decyzja, jeśli musiałaby Fuksię uśpić- ja wcale nie odniosłam wrażenia,że coś już jest przesądzone. Dziewczyny naprawdę robią co w ich mocy, a tu takie słowa...Nie zgłosił się przecież nikt, kto może być domkiem wychodzącym!
biamila pisze: Wiesz co albo przeczytałaś wątek Fuksi "po łepkach", albo bez zrozumienia..? Fuksia ma nie tylko przewlekłe zapalenie pęcherza, ona ma również powiększony pęcherz, w którym pomimo leczenia i wspaniałej opieki zapalenie to stan wręcz stały... ma też kłopoty neurologiczne. Nikt nie twierdzi, że ją się uśpi i nikt nie czeka na żadną akceptację forum, zadecydują jak przyjdzie czas (oby nie, oby stał się cud) osoby, które są z Fuksią najbliżej i każdy kto musiał kiedykolwiek podjąć tą decyzję wie ile ona kosztuje...Proszę cię więc pohamuj się trochę, bo to ani miejsce na to ani czas.
mpacz78 pisze:Seja, kiedy możesz przejąć kotkę? Zaraz po świętach wielkanocnych?
Ines_Chorzow pisze: Próbuję Wam podsuwać jakieś rozwiązania, może nietrafione, ale chociaż PRÓBUJĘ. Przez mój dom przewinęły się różne niepełnosprawne koty, z przeróżnymi problemami, więc wiem ile pracy trzeba w nie włożyć. Może więc zamiast się tak zaciekle bronić przed moimi „niby” atakami (pewnie z własnej bezsilności tak to odbieracie), zastanowimy się wspólnie, co można zrobić dla tego futrzaka? Rozważyć można wszystko, byle pomogło i było dobre dla kici. Potrzebujecie pomocy, więc z niej korzystajcie, jeśli ktoś chce Wam jej udzielić.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 696 gości