Cholera,sama nie wiem co się dzieje Wczoraj jadł,dzisiaj nie Luźne kupale są nadal.
Zaraz poznać kiedy się gorzej czuje,jest wtedy spokojniejszy. Jak jest dobrze to wystarczy wejść do łazienki a Wojtuś zeskakuje z legowiska i już jest przy mnie. Gdy ma gorszy dzień leży na podusi,jedynie popatrzy na mnie,zagada.Dopiero gdy Go wygłaskam ożywia się i zeskakuje. Taka huśtawka
Wojtusiu , co z Tobą? Boenko, mam nadzieję, że u Was już lepiej i zaklinam rzeczywistość żeby tak właśnie było!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czekamy na wieści o wspaniałym Wodzu, który podbił już tyle serc!!!!!!!!!!!!! Trzymajcie się, Kochani
Kochana Lola pomogła mi dzisiaj w transporcie Wojtuś dzisiaj nie zrobił ani jednej kupki-mam nadzieję,że następna będzie już wzorcowa Temperatura w normie. Antybiotyk jeszcze przez 5 dni. Jak dla mnie Wojtuś mało je,a mam na tym punkcie hopla Ale też nic nie stracił na wadze-waży tyle co tydzień temu-4 kg. Pozdrawiamy
A jeszcze jedno - Wojtusiowi mocno bije serce-dosłownie wali,akcja jest miarowa. Za każdym razem był osłuchiwany i zawsze było podobnie Jak przykładam samą dłoń to też czuć mocne uderzenia. Wskazane byłoby zrobić USG serca.
Mam nadzieję, że Wojtuś dzisiaj ma się znowu troszkę lepiej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co z tym serduszkiem Oby badanie przyniosło dobre wieści Wodzu, trzymaj się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Boenko, Kolorusek też je niedużo. Mięcho pożera, suchą karmę chętnie chrupie, ale mokrą właściwie bojkotuje.