mirka_t pisze:1. Jeśli mam zajmować się kotami to praca zarobkowa poza domem odpada.
2. Chcę zmniejszyć ilość kotów w domu do maksymalnie 30 sztuk. Taka ilość kotów w moim domu jest prawie niewidoczna.
3. Ogłoszenia – tak, ale mogę dostarczyć tylko zdjęcia i wypunktowane informacje o kocie. Nie życzę sobie jednak uwag, jeśli odrzucę zgłaszające się osoby. (Skąd pewność, że ogłoszenie będzie skuteczne.)
Dziękuję. Myślę, że jest to już jakiś punkt wyjścia do dalszych rozważań.
ad.1.
Myślę, że odpowiedź jest nieprecyzyjna (przynajmniej dla mnie). Wynika z niej, jakby ktoś narzucił Ci opiekę (cytat:"Jeśli mam zajmować się kotami..."). Jeśli ktoś rzeczywiście Ci tę opiekę narzucił - brzemię odpowiedzialności za Twoją aktualną sytuację powinien nieść na sobie. Jednak, jak wiadomo, nikt takiego obowiązku na Ciebie nie nakładał. Jeśli zatem pragniesz kontynuować działalność, niezbędne jest zastanowienie się nad taką formą pracy, która nie kolidowałaby z opieką nad kotami (jednym słowem: jakiego rodzaju zajęcie byłoby do zaaakceptowania), a jednoczesnie zapewniała choćby niezbędne minimum stałych dochodów (niezależnych od dobrej woli darczyńców, w tym wirtualnych opiekunów),
ad. 2.
Tu pozwolę sobie pozostawić odpowiedź bez komentarza,albowiem zajmuję zdecydowanie inne stanowisko odnośnie ilości zwierząt /m2, rozumiem jednak, że Twoja decyzja jest tym razem wiążąca i można ją uznać za dobry początek
nieodwracalnych zmian,
ad. 3.
myślę, że ten problem jest najbardziej złożony. Trudno bowiem przewidzieć wg jakich kryteriów potencjalne DS miałyby być akceptowane, bądź nie. Sugeruję zatem, aby oprócz zdjęć i podstawowych informacji o kocie, ogłoszeniodawca otrzymał
komplet wymogów, jakie powinien spełniać DS. W ten sposób już "na wejściu" wyeliminuje się lwią część nieodpowiednich DS. (kwestia uwag, o którch wspominasz, a które moga się stać potencjanym przemiotem sporów pomiędzy Tobą, a ogłoszeniodawcą, pomijam, uznając, że inteligentne i zdecydowane na konstruktywną współpracę osoby są w stanie wznieść się ponad osobiste animozje),
Pisząc "skuteczne" ogłoszenia mam na myśli przede wszystkim ogłoszenia na bieżąco monitorowane i odnawiane, także przy Twoim, jako bezpośredniego opiekuna, czynnym udziale.
Kwestie "techniczne" (w tym konkretny tekst), pomijam z prostej przyczyny - nie mam doświadczenia. Myślę, że w tym zakresie są mądrzejsi ode mnie, tu absolutnie się nie wtrącam. Najistotniejsze, żeby ruszyły jak najszybciej i bez zbędnych animozji, czy (mniej, lub bardziej dyskusyjnych) komentarzy i osobistych wycieczek.
Kilka osób deklarowało tu chęć pomocy w ogłoszeniach. Czy zgodzą się na Twoje warunki - trudno mi wyrokować, ale to co oferujesz jest przynajmniej jakimś punktem zaczepienia (rozumiem, że nie podlegającym dyskusji).
Reasumujac, sądzę, że powyższe ustalenia (jeśli, oczywiście, uda sie uzyskać konsensus) są konkretnym punktem wyjścia do racjonalnych działań, które przyniosą realne rezultaty i ułatwią Twoje dalsze funkcjonowanie bez konieczności rezygnacji z opieki nad kotami w ogóle.
Sądzę również, że w tej sytuacji warunkiem powodzenia całej sprawy jest niepodlegające dyskusji zawieszenie gotowości (niezależnie od wszystkiego) do przyjmowania kolejnych kotów.
Przyjmuję Twoje odpowiedzi za dobrą monetę, nie jest moim zamiarem szukanie przysłowiowej "dziury w całym", ani wyzłośliwianie się na zasadzie uprawiania "sztuki dla sztuki", liczę jednak na żelazną konsekwencję w realizacji złożonych deklaracji.