GDYNIA - FUKSIK [*] ... smutno...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 27, 2010 13:54 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

mpacz78 pisze:Byłam dziś odwiedzić Fuksię.
Potrzymałam ją do USG, na usg nie widać żadnych innych niepokojących rzeczy niż to że pęcherz jest powiększony.
Ten lek co dostawał został odstawiony, bo nie dawał żadnej poprawy a tylko Fuksia była jak naćpana.

Furagin został zmieniony na jakiś antybiotyk w zastrzykach, bo ona nie reaguje już na ten Furagin, żeby opanować stan zapalny pęcherza, jest poprawa od wczoraj już nie robi sików z krwią.

Teraz będzie próba z Niwalinem.
Jednak wet też już wątpi że jest sznsa na jej wyleczenie i normalne funkcjonowanie w sensie kontrolowania potrzeb fizjologicznych.

Musimy chyba się pogodzić z tym że ona taka będzie już zawsze.
Jeżeli Fuksia już zawsze będzie taka popsuta to są dwa wyjścia:
Albo znajdzie się ktoś, kto będzie w stanie zaakceptować ją taką jaką jest i będzie potrafił się nią opiekować albo ....
Jeżeli znajdzie się ktoś kto da koteczce DOM, to jest tu na pewno kilka osób, które byłyby w stanie zadeklarować stały miesięczny przelew na jej utrzymanie do końca jej życia, ja na pewno.

Furagin to nie antybiotyk, to łagodny środek odkażający wnętrze pęcherza. Cipiór, jak ma zapalenie pęcherza, to na początek dostaje w zastrzykach przez 3-4 dni Tolfedine (środek przeciwzapalny) i Cyclonamine (przeciwkrwotoczny), a oprócz tego antybiotyk przez co najmniej 2 tygodnie. Tylko że z antybiotykiem trzeba uważać, nie da się po prostu przedłużać w nieskończoność tego samego z jednego zapalenia na drugie, bo bakterie się uodparniają. Tak właśnie teraz mamy - bakteria to Echerichia coli, i uodporniła się na trzy kolejne antybiotyki - mamy już trochę małe pole manewru, bo kolejny antybiotyk, który nam wyszedł z posiewu, podawany dopyszcznie, może zaszkodzić na nerki :roll: Dlatego weci zrobili burzę mózgów i zadecydowali, że dobrze będzie zrobić płukanie pęcherza bezpośrednio Gentamycyną - zabieg pod narkozą. Co z tego wynikło, okaże się w środę, jak zrobimy "zwyczajną" analizę moczu - jeśli nie pomogło, to niestety trzeba będzie powtórzyć :( Podobno jednak mają dobre wyniki w takim leczeniu, i na ogół nie trzeba powtarzać...

Zlecenie stałe z konta dla kici mogę zrobić w każdej chwili, ile będzie trzeba, jakby co...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 27, 2010 13:58 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Ma tymczas u mnie na 2.5 miesiąca ,w zależności od wyniku Tiny na FIV.
90% szans , że nie ma. Jak wcześniej nie miała, to tym razem też powinny być ujemne wyniki.

Może znajdzie się DS...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob mar 27, 2010 14:48 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

seja pisze:Ma tymczas u mnie na 2.5 miesiąca ,w zależności od wyniku Tiny na FIV.
90% szans , że nie ma. Jak wcześniej nie miała, to tym razem też powinny być ujemne wyniki.

Może znajdzie się DS...


Tak Seja ale co potem z Fuksią jak ty wyjedziesz ? Trzeba znaleźć kogoś kto się nią zaopiekuje na dobre.

Monika u mnie jest książeczka zdrowia Fuksi zapomniałam ci ją dać ale to już chyba Seji przekażę.
Monika co robimy jedziemy z nią do dr Podgórskiego ? Czy na razie sie wstrzymamy zobaczymy jak ten nowy lek zadziała ?
Jestem ciekawa jak wyniki moczu po płukaniu pęcherza Gentamycyną u kota Pumy IM
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 27, 2010 15:49 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Jest coś takiego jak operacyjne zmniejszenie pęcherza.

Tylko biorąc pod uwagę jej stan i ilość operacji, narkoz ...to może z nią być tak jak z Misią[*] że pół godziny nie chciała zasnąć, a potem po tej dawce narkozy dwa dni się wybudzała.

Jak jej morfologia? Nie ma anemii?

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob mar 27, 2010 18:25 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Chyba nie ma sensu teraz jechac znów do kolejnego weta, ona jest teraz w trakcie leczenia, ma podawany antybiotyk w zastrzykach na zapalenie pecherza i będzie miała od poniedziałku podawany Niwalin to też zastrzyki.
Ja nie zabieram jej teraz od weta bo obawiam się że nie poradzę sobie z tymi zastrzykami a dwa razy dziennie jeździć na zastrzyki to by mnie więcej pieniędzy kosztowało za zwalnianie się z pracy i za benzynę, niż kosztuje hotelowanie.
Niwalin kosztuje 88zł też będzie on zakupiony z konta Fuksi.

Ja nie będę decydować o dalszym losie Fuksi bo to nie jest mój kot, zgodziłam sie tylko zaopiekować nią "na chwilę", zapewniam jej DT/hotelowanie tylko na razie, mam nadzieję że potem przejmie ją Seja albo ktoś inny, albo znajdzie się DS...
Nie mam możliwości na dłuższą metę opiekować się koteczką tak specjalnej troski.

Jedyne co mogę zrobić to zadeklarować stałą wpłatę na koteczkę, 40zł miesięcznie jeśli znajdzie się dla niej dom. Na pewno znajdzie się jeszcze kilka osób, które zadeklarują jakąś stałą wpłatę, tak, że pieniądze nie beda głównym problemem.
Potrzebny natomiast ktoś o wielkim sercu, cierpliwosci, kto ma czas i umiejętności opiekować się kicią specjalnej troski.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 27, 2010 18:37 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Seja, z tego z wetami rozmawiałam to taka operacja nie miałaby sensu, bo ten pecherz z jakichś powodów się tak rozciagnął i popsuł (może neurologicznie informacja nie przechodzi tak aby ten system wydalania moczu działał prawidłowo), i zmniejszony operacyjnie pęcherz nadal by raczej nie działał i sie też rozciągnął, to byłoby leczenie skutku a nie przyczyny, zresztą tez nie chodzi o wielkość a o to że ścianki mogły jakby zwiotczeć i nie mogą się już kurczyć... nie wiadomo zresztą nic na pewno to tylko teorie, które słyszałam i pewnie poprzekrecałam swoim niefachowym językiem.
Zresztą taka operacja wiązałaby się z dużym ryzykiem i cierpieniem.

dr Łukuć mówił, że ewentualnie można by skonsultować w Olsztynie w klinice uniwersyteckiej, podał nawet dwa nazwiska osób, które na takich rzeczach mogą się znać, ale sam mówi, że nadzieja na wyzdrowienie jest nikła, jeżeli tak długo nie ma poprawy.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 28, 2010 17:40 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Od grudnia męczymy Fuksię różnymi lekami ,badaniami co chwile jest w innych DT najczęściej w klatce co to dla niej za życie? Nikt jej nie chce adoptować gdybym na początku wiedziała że nie będzie trzymała moczu że czeka ją całe życie w klatce to chyba bym ją uśpiła.Mam niesamowitego doła :(
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 28, 2010 18:28 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

A nie można jej spróbować poszukać domu gdzieś na wsi, w stodole, stajni, na działkach lub gdziekolwiek indziej, gdzie będzie kotem powiedzmy wolno żyjącym, ale mającym kogoś, kto będzie jej doglądał, dokarmiał, leczył, gdyby zaszła taka potrzeba? Czy jedynym rozwiązaniem musi być uśpienie? Przecież temu kotu "niczego nie brakuje", może sobie poradzić na wolności, gdzie siusianie pod siebie nie jest aż tak dużym problemem, jak w domu. Przecież na dworze nikomu nie zasika np. dywanu, a może dobrze się w tej sytuacji odnajdzie?
ObrazekObrazek

Ines_Chorzow

 
Posty: 693
Od: Nie sty 20, 2008 12:35
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie mar 28, 2010 18:58 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Nie można, bo Fuksia ma ciągle stany zapalne i istniałoby ryzyko, że w cierpieniu i samotności odejdzie....
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie mar 28, 2010 19:25 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

czytam, co piszecie i jest mi tak smutno!
ale jestem dobrej myśli,
założyłam bazarek dla kici
viewtopic.php?f=20&t=109544
pozdrawiam
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Nie mar 28, 2010 19:34 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

biamila pisze:Nie można, bo Fuksia ma ciągle stany zapalne i istniałoby ryzyko, że w cierpieniu i samotności odejdzie....


Dokładnie.

Cały czas miałam nadzieję że tu na forum znajdzie się ktoś kto by umiał i chciał zająć się Fuksią ale ledwo krótkie DT są :(
Co będzie od lipca Seja wyjeżdża nie mamy kolejnego DT :(
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 28, 2010 19:41 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

A ja naiwnie liczę na przełom, lepszą diagnoze, skuteczną metodę.
Chociaż racjonalnie ... ehh bo dół łapie.
Fuksia nie jest odosobniona, w schronisku w Elblągu jest kotek Barnaba, też nie trzyma.

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 28, 2010 19:47 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

maria_kania pisze:czytam, co piszecie i jest mi tak smutno!
ale jestem dobrej myśli,
założyłam bazarek dla kici
viewtopic.php?f=20&t=109544
pozdrawiam


Mi tez jest smutno mam wiele problemów prywatnych (ciągłe operacje córki) i nie wiem co z Fuksią dalej będzie mam doła jestem wszystkim zmęczona nie mam siły ani chęci na nic :(
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 28, 2010 19:56 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

kinga-kinia pisze:Od grudnia męczymy Fuksię różnymi lekami ,badaniami co chwile jest w innych DT najczęściej w klatce co to dla niej za życie? Nikt jej nie chce adoptować gdybym na początku wiedziała że nie będzie trzymała moczu że czeka ją całe życie w klatce to chyba bym ją uśpiła.Mam niesamowitego doła :(

Kinga, ja też mam od wielu tygodni strasznego doła, niemało łez już wylałam nad jej losem, ciągle myślę o Fuksi i każde wyjście wydaje się złe.
Na początku chyba nie dało się przewidzieć, że tak będzie, pamiętam pierwsze wpisy i informacje o Fuksi, ja wtedy nie zdecydowałabym się na uśpienie, wtedy wierzyłam, że będzie dobrze, jednak myślę, że wet niepotrzebnie wydał Ci ją na DT, była u niego tyle czasu, poprawy żadnej nie było, już wtedy należało się zastanowić co dalej, jakie są szanse na wyleczenie...i podjąć jakąś decyzję.

Na pewno Fuksi nie można pozostawić samej sobie gdzieś w stadninie czy gospodarstwie, tu opinie wetów są zgodne, stany zapalne dróg moczowych a możliwe że potem nerek ją wykończą i nie bedzie to szybka i bezbolesna śmierć. Wywiezienie jej na wieś gdzie nie miałaby stałej opieki i zapewnionego leczenia byłoby zepchnięciem problemu na bok, uważam że wtedy lepiej już gdyby ktoś podjął trudną ale bardziej humanitarną decyzję.
Raz już prawie umierała tygdniami w budce na dworzu robiąc po siebie- chyba wystarczy.

Gdyby był dom na wsi czy stadnina ale taki gdzie ktoś by jej stanem zdrowia się inetresował, w razie potrzeby leczył to byłoby idealnie - ale gdzie jest takie miejsce?
Ja znam tylko takie gdzie dadzą jeść najwyżej a reszta to już wola nieba.

Teraz znów jest w trakcie leczenia, ale jeśli nie stanie się cud, i nie będzie poprawy to nie wiem co robić, wydaje mi się, że męczymy ją tym leczeniem, tymi klatkami a to i tak bez sensu, staramy się uspokajać swoje sumienie że coś robimy a kot cierpi, przecież nie moze tak funkcjonować całymi latami...
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 28, 2010 20:12 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Ona ma duże ryzyko niewydolności nerek.
Prędzej czy później trzeba będzie podjąć taką ,a nie inną decyzję.
U niej to balansowanie na linie.

To neurologiczne uszkodzenie :(

Nie dostaje żadnego immunostymulatora?

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 707 gości