S.K-ce.Cztery koty po zmarłym. Niunia [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 28, 2010 17:33 Re: S.K-ce.Cztery koty po zmarłym.Kiciuś w DS.Kajtuś wraca.

oo, widze,ze na razie , odpukac, nie jest najgorzej

oby tak dalej...

ech, a najlepiej jak znalazłyby sie domki :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 28, 2010 20:04 Re: S.K-ce.Cztery koty po zmarłym.Kiciuś w DS.Kajtuś wraca.

Dawno mnie nie było- moja praca to wyjazdy- czasami wracam pozno i nie mam siły tu zagladać. Dzisiaj nadrobiłam zaległości.
Niestety nie moge zabrać Kajtusia- moja babcia, z którą mieszkam nie zgodziła się. Nie moge wiele protestoiwac- bo czasami nei ma mnie tydzień- i babcia zajmuje sie Kiciusiem- wiec musze to uszanowac.
Ale z koleżankami rozpuściliśmy wici :) I bardzo mocno trzymamy kciuki,

Kiciuś- ma się dobrze- strupki się goją, wizyta w wielki piątek mam nadzieje zakończy podawanie antybiotyku- bo ciągle i wciąż ma go podawany.

Dzisiaj na wystawie psów kupiłam mu smakołyk ze strusia- w połaczeniu z kurczakiem. Dostanie na Święta od zajączka. Oby tylko smakowało.

KAJTUSIU!!!
trzymamy za Ciebie kciuki bardzo bardzo mocno- Kiciuś trzyma łapki !!!

A-Prima

 
Posty: 59
Od: Nie sty 10, 2010 22:44

Post » Pon mar 29, 2010 8:25 Re: S.K-ce.Cztery koty po zmarłym.Kiciuś w DS.Kajtuś wraca.

Przeżyliśmy pierwszą noc :ok:

Ciekawa byłam jak to będzie, bo zarówno Puszek, jak i Kajtuś są przyzwyczajeni do spania w łóżku. Tak się dobrze składa, że Kajtuś sypia przy ramieniu, a Puszek w nogach. No i tak też spaliśmy :) Kajtuś jest najsłodszym kotem świata :D

Cały dzień był trochę niepewny, chował się kilka razy pod kanapę, jak Puszek się do niego zbliżał, ale wychodził, albo nagabywany przeze mnie, albo sam z siebie. W końcu po południu położył się na kanapie, a potem na krześle pod stołem i tak sobie siedział. Chyba jest trochę zmęczony - katar masakryczny po prostu, seria 10 kichów co pół godziny, oczy załzawione (dobrze, że nie zaropiałe), no i jak kicha, to zasmarkane i oplute jest wszystko w promieniu pół metra. Ale mimo tego ma ogromny apetyt i sam do miseczki trafił. No i dobrze, bo dodałam im do jedzenia betaglukan. Do kuwetki też trafił. Wolał jednak zasikać tę Puszka, niż swoją, mimo że Puszek uszanował kuwetę Kajtusia. Może to znaczy, że Kajtuś się Puszka nie boi, a Puszek go respektuje? W każdym razie Kajtuś zrobił i qpę i siku do kuwetki Puszka i ani razu tego nie zakopał. Natomiast Puszek zakopał za niego :D

Puszek jest zdziwiony o co chodzi z tym małym, co mu łazi po domu, głośno kicha, zajmuje miejsce na oparciu kanapy i jeszcze chce spać w tym samym łóżku. Bo Kajtuś, mimo, że nie należy do maluchów, jest dużo mniejszy od Puszka. Schodzi mu z drogi, ale chyba się go za bardzo nie boi - sprawia wrażenie jakby go olewał. Puszek go osyczał przy miseczkach, ale ponieważ nie wywarło to na Kajtku wrażenia, też zaczął jeść. Jest trochę niespokojny, ale nie agresywny, co mam nadzieję, że się nie zmieni.

Dzisiaj po południu pojedziemy do weta. Mam tylko nadzieję, że Puszek się nie zarazi :roll: Na szczęście trzyma się na dystans. W przeciwieństwie do mnie - mając Kajtusia przy twarzy, zostałam w nocy osmarkana i opluta kilkakrotnie! Ale jak Kajtula przestanie kichać, to będę szczęśliwa mogąc spać z nosem w jego futerku :D

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Pon mar 29, 2010 10:17 Re: S.K-ce.Cztery koty po zmarłym.Kiciuś w DS.Kajtuś wraca.

no proszę, jak na razie jest całkiem nieżle :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 29, 2010 11:17 Re: S.K-ce.Cztery koty po zmarłym.Kiciuś w DS.Kajtuś wraca.

Czasem koty też potrafia byc mądre:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 29, 2010 13:45 Re: S.K-ce.Cztery koty po zmarłym.Kiciuś w DS.Kajtuś wraca.

Podczytuję o losach czwóreczki,tak się ucieszyłam,że wszystko zmierza ku dobremu,a tu Kajtuś takiego ma pecha chłopaczek cudny!Ale trzymam kciuki,żeby się wreszcie los do niego uśmiechnął całą gębą,bo na razie to tymczas u Now@ jest Jego Wielką Wygraną! Pozdrawiam wszystkich.
Ciekawe,jak mamuśka Niunia i braciszek Czaruś się mają u Delfin.
Człowiek wybiera sobie PSA,ale to KOT wybiera sobie człowieka!

WIRGINIA

 
Posty: 245
Od: Nie paź 11, 2009 17:58
Lokalizacja: Sulechów-lubuskie

Post » Pon mar 29, 2010 16:15 Re: S.K-ce.Cztery koty po zmarłym.Kiciuś w DS.Kajtuś wraca.

Jak rozmawiałam jakis czas temu z Delfin to było oki :wink:

Kciuki za leczenie Kajtka :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 29, 2010 17:50 Re: S.K-ce.Cztery koty po zmarłym.Kiciuś w DS.Kajtuś wraca.

Kajtuś dostał antybiotyk. Ja mam taką teorię, że on się przeziębił. Bo miał dawany do uszu preparat na czyszczenie, ale te uszy nie były wycierane i tam było mokro. No ale w każdym razie będziemy się leczyć.
Puszek dzisiaj prawie nic nie zjadł. W ogóle łazi po domu i miauczy ciągle, ale zaczął jeszcze przed przyjazdem Kajtka. Wiosna - czy to możliwe, żeby wykastrowany kocur tak reagował? Łazi do drzwi, na parapecie miauczy do szyby. Teraz jest jeszcze podenerwowany, nie chce żebym go głaskała odkąd jest Kajtuś. A chory siedzi za kanapą. Znowu mu się włączyło. Olewam ich obu, niech sobie siedzą gdzie chcą, łażą, miauczą, byle się nie biły, jadły i kuwetkowały :roll:

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Śro mar 31, 2010 10:17 Re: S.K-ce.Cztery koty po zmarłym.Kiciuś w DS.Kajtuś wraca.

U Kajtka i Puszka dwa dni był względny spokój, ale Puszek zaczyna coraz bardziej zaczepiać Kajtka, a ten przestał się bać i zaczął się stawiać. Było kilka krótkich spięć - Puszek doskakuje do Kajtusia, ale też szybko ucieka, jakby nie był tak do końca pewny siebie. No i zerka, czy ja patrzę, jak jestem, to rezygnuje. Tyle, że większość czasu mnie nie ma.
Na razie nie jest źle, ale boję się, żeby to się nie rozkręciło - to już Kajtek przerabiał. Feliway w kontakcie - mam wrażenie, że na Puszka nie działa. Staram się być stanowcza, zabraniać, tłumaczyć, pokazywać obydwu, że jest dobrze, dopieszczać... ale o ile z Kajtusiem nie ma kompletnie żadnego problemu, o tyle Puszkowi sytuacja się nie podoba i na czułości reaguje agresywnie.
Boję się... trzymajcie kciuki za te matołki. Jakby się znalazł dla któregoś dom, to by było cudnie.

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Śro mar 31, 2010 10:22 Re: S.K-ce.Cztery koty po zmarłym.Kiciuś w DS.Kajtuś wraca.

trzymam kciuki mocno
ale moze tez tak byc ,ze to przyskakiwanie to sposób zaczepki/zabawy.
Na pewno tak nie jest?


ja jestem przyzyczajona do takich zachowan, moje dwie rezydentki sie autentycznie nie lubią, od poczatku, a sa ze soba juz 7 lat.
Często dochodzi do łapoczynów, bo żadna sobie nie zyczy nawet musniecia ze strony drugiej, ale wiekszośc czasu się po prostu ignorują, schodzą sobie z drogi

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro mar 31, 2010 10:42 Re: S.K-ce.Cztery koty po zmarłym.Kiciuś w DS.Kajtuś wraca.

Puszek lubi się bawić popołudniami i bawię się z nim, ale wtedy zachowuje się inaczej. To nie są zabawowe zaczepki, bo doskakuje do karku i gryzie, potem spłoszony ucieka. Sposób w jaki oba miauczą nie wskazuje kompletnie na chęć zabawy. Kajtek schodzi Puszkowi z drogi - robi swoje. Ale Puszek łazi za Kajtkiem i przygląda się z niepokojem... wącha... Większość czasu jak jestem, lażą osobno i się nie przejmują, ale jak już się coś dzieje, to widzę, że to jest niefajne. Na razie od przypadku do przypadku, szczególnie rano, albo przy kładzeniu się do snu, ale tak histerycznie reaguję, bo z Misią też tak było, że najpierw tylko Kajtka goniła, a potem już były bijatyki.

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Śro mar 31, 2010 10:45 Re: S.K-ce.Cztery koty po zmarłym.Kiciuś w DS.Kajtuś wraca.

:( oby nie było tak jak z Misią :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro mar 31, 2010 11:10 Re: S.K-ce.Cztery koty po zmarłym.Kiciuś w DS.Kajtuś wraca.

Nova dużo kciuków bo u mnie na początku też tak było - byłam przerażona 8O
Teraz leją się u mnie po kilka razy dziennie (bez krwi i zadrapań na szczęscie) a wygląda to na prawdę nie fajnie bo Lucyferek (Hubercik były) piszczy przy tym jakby mu Neska coś naprawdę złego robiła. Mam nadzieję ,że Kajtuś będzie umiał się obronić i potraktują to jako fajną zabawę i nic bardziej poważnego. :ok:
Obserwować czy któremuś z nich nic złego się nie dzieje i pozostawić aby się dotarli :ok:

ann0106

 
Posty: 384
Od: Czw lis 05, 2009 9:37
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 06, 2010 19:18 Re: S.K-ce.Cztery koty po zmarłym.Kiciuś w DS.Kajtuś wraca.

Puszek już w swoim nowym domu, więc Kajtuś już jest bezpieczny i został panem na włościach. W samą porę, bo zrobił się odważny - wczoraj widziałam jak gonił Puszka, a od dwóch dni Puszek miał zadrapanie na nosku 8) Bałam się, że mi się chłopaki rozkręcą! Ale teraz Kajtuś już się nie musi bronić (leży sobie właśnie na moich kolanach z włączonym "traktorkiem"). Teraz to znów bronić się musze ja, bo te jego baranki są masakryczne! Niedługo pójdę ze śliwka pod okiem do pracy :twisted: Kto Kajtusia pamięta, ten wie :wink: Poza tym jest już zdrowy, apetyt dopisuje i nawet suche czasem je. Ogólnie standard - mruczenie, mizianie i baranki... dooo znuuudzeeenia :D

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Wto kwi 06, 2010 20:29 Re: S.K-ce.Cztery koty po zmarłym.Kiciuś w DS.Kajtuś wraca.

No i jak widzisz ten Puszkowy dom?
Będzie dobrze?

już doczytałam na tymczasach :wink:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 407 gości