My też ostatnio z piechcią15 doznałyśmy szoku wchodząc do mieszkania i nie widząc w zamkniętej klatce kota po kastracji(ten bury co był razem z Agatką łapany.) Szukamy kota w pokoju, a ten w najlepsze siedzi na parapecie w kąciku i sobie wyglądał.
Moderator: Estraven



kropkaXL pisze:A fe!-Totusiu!-gryziesz rekę,która Cie ratuje,leczy,karmi?-niewdzięczny kocurek!
Totuś śpi rozwalony
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 47 gości