Czy nadejdzie lepsze jutro? Maluszki mają DT Misia wypuszcz.

-witaj Kasiu86 - ja mam tez wlasnie taka zolze w domu i martwie sie jak ona przyjmie Ronde?

Kasia to kochana koteczka, ale życie zmusiło ją do walki o przetrwanie.
Teraz nie musi o to walczyć, ale to jeszcze ma zakorzenione, niestety.
Może iść do domu z kotami, ale z przyjaźnie nastawionymi i niedominującymi.

Za Kasieńkę i domeczek dla niej :ok:

nanetka pisze:Za Kasieńkę i domeczek dla niej

od nas też

Dzisiaj wypuściłam na wolność ta kotkę po sterylce jaką złapałam w zaawansowanej ciąży na rynku.
Wyskoczyła z kontenerka jak z procy i poleciała pod budki.

Dzisiaj też dzwoniła Pani chcąca adoptować Agatkę. Jednakże nie zdecydowałabym się na ten domek bo Pani przeciwna zabezpieczeniu balkonu na 8 pietrze. Powiedziała, że jej kot syberyjski dochodzi tylko do barierki i tak sobie wygląda.
Bez komentarza.

Rudzia siedzi grzecznie w klatce i obserwuje to wszystko co się koło niej dzieje.

Kasią nikt się nie interesuje.

Tak długo już czeka i nic????

-przeciez taka cudna jest!

kropkaXL pisze:Tak długo już czeka i nic???? -przeciez taka cudna jest!

Ano nic.

Ona jest taka kochana, w kuchni to już obciera się o moje nogi jak coś robię i jej nie widzę. Chce żeby ją głaskać i dzisiaj nawet sposobem miałam ja na kolanach i się miziałyśmy(znaczy się, ja ją miziałam) :mrgreen:

Przychodzi też jak wołam ją.

Nie wolno się załamywać. Kasia jest piękną kotką i doprawdy nie mogę ludzi zrozumieć, że jeszcze jej nie wypatrzyli!

Kasia się bardzo boi dzieci, czego dowód miałam dzisiaj. Do moich kotków przychodzą dzieci pod balkon i się z nimi bawią trawką czy głaskają pod prętami.
Kasiula usłyszawszy dzieci wyleciała z pokoju jak z procy z podkulonym ogonkiem.

Biedna koteczka, nie wiem czy kiedyś zapomni jak inne dzieci ja traktowały.

Kasia też zasługuje na domek, bo to nie jej wina że żyje.