III.Fritt&Gizz. Permanentny Blues...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt mar 26, 2010 13:50 Re: III.Frideł & Gizmoń. Historyja s.27...

Fri pisze: :twisted: trza wiedzieć gdzie mierzyć :mrgreen:


:mrgreen:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pt mar 26, 2010 13:51 Re: III.Frideł & Gizmoń. Historyja s.27...

Fri pisze:zależy jaka przebieralnia :twisted: w H&M-owych jarzeniówach moje brzuszysko wygląda jak flak, że zęby w szkło wbić, w Osrajowskich - we wszystkim wyglądam wdzięcznie i kusząco a jak dzis przymierzyłam kiecke z przeceny w rozmiar S, to mi ten rozmiar S z bioder spadł... :twisted: normalnie aż kupić chciałam, żeby wszem i wobec się przechwalać! :twisted: trza wiedzieć gdzie mierzyć :mrgreen:


szczęściara :twisted: w Orsayu to ja se mogę co najwyżej okulary albo torebkę kupić. Nie trzeba sie w to wciskać :twisted: :oops:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 26, 2010 13:52 Re: III.Frideł & Gizmoń. Historyja s.27...

odstaw kiełki z mlekiem! się nie katuj!
trzy razy w tygodniu wielką michę sałatki greckiej z oliwą
więcej ryżu z duszonymi warzywami
gotowana kasza
odstaw czerwone mięso
głód zagryzaj owocem albo czerwoną słodka papryką, niarniar! :mrgreen:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt mar 26, 2010 13:54 Re: III.Frideł & Gizmoń. Historyja s.27...

niar niar :mrgreen: Gizmacz gdzieś się skrada, bo o żarciu gadajom.....


ja kiedyś schudłam 22 kg nie jedząc NIC po 17 no i starałam się bez chleba.

Teraz jakoś nie umiem :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 26, 2010 13:55 Re: III.Frideł & Gizmoń. Historyja s.27...

poproszę o przepis na sałatkę grecką z oliwą :mrgreen:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pt mar 26, 2010 14:00 Re: III.Frideł & Gizmoń. Historyja s.27...

Georg-inia pisze:
Fri pisze:zależy jaka przebieralnia :twisted: w H&M-owych jarzeniówach moje brzuszysko wygląda jak flak, że zęby w szkło wbić, w Osrajowskich - we wszystkim wyglądam wdzięcznie i kusząco a jak dzis przymierzyłam kiecke z przeceny w rozmiar S, to mi ten rozmiar S z bioder spadł... :twisted: normalnie aż kupić chciałam, żeby wszem i wobec się przechwalać! :twisted: trza wiedzieć gdzie mierzyć :mrgreen:


szczęściara :twisted: w Orsayu to ja se mogę co najwyżej okulary albo torebkę kupić. Nie trzeba sie w to wciskać :twisted: :oops:


ja za tym sklepem nie przepadam, ale tam szyją ciuchy na kobitę nie na manekina:
ładnie leżą na biuście, mieszczą i opinają tyłaski, nogawki spodni nie pękają na udach - kilka razy nabyłam tam rzeczy, które mi się nie podobały (zbyt dziewczyńskie :twisted: ) ale w których wyglądałam rozmiar-dwa mniej :ryk:
(ale w ichnich przymierzalniach, w kwadrowizyjnych lustrach, widzę niestety, ile kudłów mi wyszło i jak czaszka moja prześwieca zalotnie spod kudłów, które kiedyś były gęstą jej ozdobą i nie musiałam zimą nosić czapki, gdyż szczelnie mi ją zimą okrywały... :cry: :cry: :cry: )
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt mar 26, 2010 14:05 Re: III.Frideł & Gizmoń. Historyja s.27...

Fri pisze:odstaw kiełki z mlekiem! się nie katuj!
trzy razy w tygodniu wielką michę sałatki greckiej z oliwą
więcej ryżu z duszonymi warzywami
gotowana kasza
odstaw czerwone mięso
głód zagryzaj owocem albo czerwoną słodka papryką, niarniar! :mrgreen:


wolę plewki z mlekiem niż czerwoną paprykę, ble! mięsa to ja jadam w ogóle takie ilości, że normalnie nie wiem, czy jeden kurzy cycek w tygodniu by z tego wyszedł. Nie przepadam... Mnie po prostu trza podrywać jak za stołem siedzę i mnie widać do połowy, bo druga połowa, ta większa :twisted: się nie nadaje do oglądania.

Żartujesz z tym Orsayem, co? 8O myśmy w firmie im kiedyś stopniowali szablony na spodnie. Wierzcie lub nie, ale te spodnie nie miały wcale podkroju 8O po prostu dwie płaskie części miały być zszyte ze sobą. Jedna część zawierała suwak, domniemywam, że był to przód. :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 26, 2010 14:09 Re: III.Frideł & Gizmoń. Historyja s.27...

Asia_Siunia pisze:poproszę o przepis na sałatkę grecką z oliwą :mrgreen:


sałatka grecka, której na żadnej z wysp greckich nie znajdziesz: :twisted:

jak się czas wolny wcześniej posiada zalecam zamarynować fetę lub typufetę w:
przyprawa do kuchni greckiej (chyba Kamis) zalana 2-3 łyżkami wrzątku, odrobina białego wina i kilka-kilkanaście łyżek oliwy z oliwek, można wcisnąć do tego ząbek czosnku - wymieszać, zalać fetę i odstawić na trochę do lodówki, albo przykryć i zalodówkować nawet na cały dzień - świetna jako samodzielna przekąska taka feta jest! :mrgreen:

lub też gotowy sos grecki dobry kupić i wymerdać zgodnie z przepisem :mrgreen:

sałata zwykła, lodowa, rukola, rzymska - można jedną, można kilka razem wymieszać :mrgreen:
pomidor, ogórek, czerwona papryka, czarne oliwki i/lub zielone oliwki oraz/lub czerwona cebula (opcjonalnie, niektórzy nie lubią, niektórzy nie mogą) :mrgreen:

a potem fetą i sosemz fety zalać wymieszane warzywa :mrgreen:

normalnie lizać paluchi! :mrgreen:
Ostatnio edytowano Pt mar 26, 2010 16:59 przez Fri, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt mar 26, 2010 14:20 Re: III.Frideł & Gizmoń. Historyja s.27...

Georg-inia pisze:
Fri pisze:odstaw kiełki z mlekiem! się nie katuj!
trzy razy w tygodniu wielką michę sałatki greckiej z oliwą
więcej ryżu z duszonymi warzywami
gotowana kasza
odstaw czerwone mięso
głód zagryzaj owocem albo czerwoną słodka papryką, niarniar! :mrgreen:


wolę plewki z mlekiem niż czerwoną paprykę, ble! mięsa to ja jadam w ogóle takie ilości, że normalnie nie wiem, czy jeden kurzy cycek w tygodniu by z tego wyszedł. Nie przepadam... Mnie po prostu trza podrywać jak za stołem siedzę i mnie widać do połowy, bo druga połowa, ta większa :twisted: się nie nadaje do oglądania.

Żartujesz z tym Orsayem, co? 8O myśmy w firmie im kiedyś stopniowali szablony na spodnie. Wierzcie lub nie, ale te spodnie nie miały wcale podkroju 8O po prostu dwie płaskie części miały być zszyte ze sobą. Jedna część zawierała suwak, domniemywam, że był to przód. :roll:

może się poprawili?
w wielu sklepach dżinsy-szpile w moim rozmiarze nie chcą mi przez uda przejść, a bluzki i kiecki, które wyglądają świetnie na manekinie owszem, leżałyby świetnie i na mnie, gdybym nie miała cycków i bioder :twisted:
ciuchy w osraju właściwie nigdy mojej uwagi nie przykuwały, bo na manekinach leżą źle... aż do tej jesieni, fajne dziany mieli
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt mar 26, 2010 14:27 Re: III.Frideł & Gizmoń. Historyja s.27...

Fri pisze:może się poprawili?
w wielu sklepach dżinsy-szpile w moim rozmiarze nie chcą mi przez uda przejść, a bluzki i kiecki, które wyglądają świetnie na manekinie owszem, leżałyby świetnie i na mnie, gdybym nie miała cycków i bioder :twisted:
ciuchy w osraju właściwie nigdy mojej uwagi nie przykuwały, bo na manekinach leżą źle... aż do tej jesieni, fajne dziany mieli


moze i tak, może zmienił się właściciel czy tam udziałowiec, albo projektant po prostu :)
kurde, może faktycznie chodzić tam, gdzie manekiny wyglądają jak stróż w Boże Ciało? bo one z założenia mało cycko-dupnych krągłości mają...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 26, 2010 14:49 Re: III.Frideł & Gizmoń. Historyja s.27...

Georg-inia pisze:
Fri pisze:może się poprawili?
w wielu sklepach dżinsy-szpile w moim rozmiarze nie chcą mi przez uda przejść, a bluzki i kiecki, które wyglądają świetnie na manekinie owszem, leżałyby świetnie i na mnie, gdybym nie miała cycków i bioder :twisted:
ciuchy w osraju właściwie nigdy mojej uwagi nie przykuwały, bo na manekinach leżą źle... aż do tej jesieni, fajne dziany mieli


moze i tak, może zmienił się właściciel czy tam udziałowiec, albo projektant po prostu :)
kurde, może faktycznie chodzić tam, gdzie manekiny wyglądają jak stróż w Boże Ciało? bo one z założenia mało cycko-dupnych krągłości mają...


Manekiny mają za to megawąskie talie - a jak się toto ma to reszta może być płaskodupa lub wklęsłocyca ... :wink:

Swego czasu nakupiła kilka par portków w osraju bo właśnie fajnie leżały, wyszczuplały udko, podkreślały co inniejsze...
Ostatnio edytowano Pt mar 26, 2010 17:14 przez Asia_Siunia, łącznie edytowano 1 raz

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pt mar 26, 2010 15:08 Re: III.Frideł & Gizmoń. Historyja s.27...

o-o-o! dobrze prawi - ja w ten sposób stałam się szczęśliwą posiadaczka przecenionej białej koszuli: dopasowana w talii, nie ociągająca się na biodrach, z dobrymi zaszewkami na biust, że guziki się nie rozłażą na boki a dekolt rozchyla jak powinien bez tworzenia balonów tam i owam
a na wieszaku czy tam manekinie wyglądała, nie ubliżając oczywista niektórym :twisted: przemieszkującym w Zapiernikowie, "wieśniacko"... :roll:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt mar 26, 2010 15:27 Re: III.Frideł & Gizmoń. Historyja s.27...

Fri pisze:o-o-o! dobrze prawi - ja w ten sposób stałam się szczęśliwą posiadaczka przecenionej białej koszuli: dopasowana w talii, nie ociągająca się na biodrach, z dobrymi zaszewkami na biust, że guziki się nie rozłażą na boki a dekolt rozchyla jak powinien bez tworzenia balonów tam i owam
a na wieszaku czy tam manekinie wyglądała, nie ubliżając oczywista niektórym :twisted: przemieszkującym w Zapiernikowie, "wieśniacko"... :roll:


Asia - obraź się :twisted: :mrgreen:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 26, 2010 15:29 Re: III.Frideł & Gizmoń. Historyja s.27...

magdaradek pisze:
Fri pisze:o-o-o! dobrze prawi - ja w ten sposób stałam się szczęśliwą posiadaczka przecenionej białej koszuli: dopasowana w talii, nie ociągająca się na biodrach, z dobrymi zaszewkami na biust, że guziki się nie rozłażą na boki a dekolt rozchyla jak powinien bez tworzenia balonów tam i owam
a na wieszaku czy tam manekinie wyglądała, nie ubliżając oczywista niektórym :twisted: przemieszkującym w Zapiernikowie, "wieśniacko"... :roll:


Asia - obraź się :twisted: :mrgreen:



też se fochnę akontem :evil: :ryk:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 26, 2010 15:30 Re: III.Frideł & Gizmoń. Historyja s.27...

magdaradek pisze:
Asia - obraź się :twisted: :mrgreen:


Strzelam focha jak z Zapiernikowa do Krakowa

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 22 gości