Trochę OT, ale też o Anglii. Nie "chwaliłam" się wam jeszcze, że tydzień temu mi sąsiada, Pakistaczyka, 19 latka, zadźgali pod drzwiami? Pół godziny chyba go reanimowali. Drzwi mi policja zakleiła taśmą, nie mogliśmy wyjść do pracy. Sublokator, przyjaciel, widział jak go kopali, przyszedł nam powiedzieć, TŻ widział uciekające auto, ja już tylko sąsiadów i reanimację. No i teraz założyliśmy CCTV(kamery), policja, inspektorzy, przychodzą do nas i nas wypytują. Normalnie szok. 3 kolesi go kopało, jeden zadźgał. Sąsiedzi widzieli większość, zatrzymali ich jeszcze w tym samym dniu. Sprawa w sądzie się toczy.
Ja pierdziu, nigdzie człowiek dziś nie jest bezpieczny

(podobno ustawka to była, szedł się bić o kuzynkę)
Kinga. Trzymam kciuki, niech no te Twoje potwory już nie chorują
