Niespodziewana agresja - kto ma pomysł?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 25, 2010 22:30 Niespodziewana agresja - kto ma pomysł?

Moja koleżanka Iwona, która wprawdzie nie bywa na Forum, ale zajmuje się kotami, ratuje je, łapie, leczy, kocha itd. od wczoraj ma problem.

7-miesięczny kocurek A (nie znam imion kotów Iwony), który już przeszedł na status rezydenta, wczoraj został wystraszony przez agresywną kotkę B, która przebywa w osobnym pomieszczeniu. Z ciekawości wszedł do jej pokoju i za chwilę wybiegł. Uciekając, na nieszczęście wpadł na kotkę C, najspokojniejszą na świecie drugą rezydentkę, która mu zresztą jeszcze do wczorajszego poranka mamkowała. Sytuacja zmieniła się diametralnie po tym, jak uciekający młodzieniec wystraszył kotkę C. Wszedł w nią diabeł i już wczoraj kilkakrotnie chłopak został przez nią pobity.

Moja koleżanka jest zaskoczona i przerażona agresją kotki C. Nie ma zamiaru żadnego z kilku kotów się pozbywać, ale nie chce pozwolić, by jedno biło drugie. Mieszkanie nie jest duże, możliwości odizolowania nie ma, a kotka C jest straszliwie zawzięta w swoim gniewie, mimo, że Iwona dała jej coś na uspokojenie.

Może ktoś z Was ma jakiś pomysł co zrobić by zmienić sytuację? Jakiś kontakt do behawiorysty? Jakiś skuteczny lek?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 25, 2010 22:45 Re: Niespodziewana agresja - kto ma pomysł?

Mój ex-TŻ miał niedawno podobny problem.
2 koty - rodzeństwo, razem ze sobą od początku. Bez wielkiej miłości może, ale bardzo poprawne stosunki.
Coś się złego zadziało między nimi, mocno się wystraszyły nawzajem. Rzecz działa się w nocy, trudno nawet ustalić co dokładnie miało miejsce - upadł wentylator, był wielki huk, paniczna ucieczka, jakaś kotłowanina, straszny koci wrzask. Jeden kot w wannie w kałuży swoich sików, drugi w pokoju też przerażony na maksa.
Koty bały się siebie panicznie, dodatkowo kotka atakowała brata.
Od weta dostali jakieś środki uspokajające, ale tak naprawdę pomogła im behawiorystka i postępowanie zgodnie z jej radami. Zaraz spróbuję Ci ściągnąć na nią namiar.
Ostatnio edytowano Czw mar 25, 2010 22:49 przez Aleba, łącznie edytowano 1 raz
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 25, 2010 22:46 Re: Niespodziewana agresja - kto ma pomysł?

Może kotce przejdzie, jak ochłonie. Musiała się wystraszyć.
Trzeba stwarzać sytuacje, żeby były razem, ale z poczuciem bezpieczeństwa np. przy jedzeniu czegoś dobrego, albo przy wspólnej zabawie z czlowiekiem. Nowe tekturowe pudło tez godzi zainteresowane nim koty.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw mar 25, 2010 23:10 Re: Niespodziewana agresja - kto ma pomysł?

Wysłałam Ci PW z namiarami na behawiorystkę z Warszawy.
Temat agresji wałkuję od pół roku... dodatkowo polecam karmę RC Calm, feliwaya, może krople Bacha.
Trzymam kciuki :ok:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw mar 25, 2010 23:19 Re: Niespodziewana agresja - kto ma pomysł?

Dziewczyny, wielkie dzięki. Strasznie mi Iwony szkoda, bo agresja to wielki problem. Też kiedyś "miałam w gaciach".. Rozeszła się sprawa po kościach, ale ile żab w brzuchu miałam, to moje..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 25, 2010 23:46 Re: Niespodziewana agresja - kto ma pomysł?

Przede wszystkim koty należy w tej chwili odizolować - każde starcie, do jakiego dojdzie, tylko pogorszy sytuację. Kotka musi mieć możliwość ochłonąć i zapomnieć, co najmniej(!) kilka dni - po tym czasie można bardzo ostrożnie, obserwując koty (i wycofując się z pomysłu, jeśli kotka będzie zaniepokojona), spróbować je połączyć. Zwykle wymaga to jednak zdecydowanie więcej czasu. Trzeba kotkę wesprzeć i uspokoić - ona reaguje agresją ponieważ poczuła się zagrożona.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt mar 26, 2010 21:02 Re: Niespodziewana agresja - kto ma pomysł?

Dzięki Dziewczyny, namawiam Iwonę do zalogowania się na Miau, to sama będzie z Wami rozmawiać. Nie jest lepiej. Kotka była izolowana, ale chyba Iwona nie chciała jej oddzielać na stałe. Jak wejdzie i poczyta, to może zrobi to jednak..

Magda, miałam ją namówić do kontaktu z Tobą i zakupu kropli. Chyba to konieczność..
Feliway'a już od dzisiaj ma..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 29, 2010 10:33 Re: Niespodziewana agresja - kto ma pomysł?

U Iwony nieco spokojniej, krople już w drodze..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, MruczkiRządzą i 88 gości