Shira, masz rację - Wawel postawili Chińczycy w ostatnim tygodniu, co jest gwarancją że ze stadionami też na Euro 2012zdążą.

Wybierz się wybierz - Kraków jest fajny, zwłaszcza latem - knajpy wystawiają ogródki, Starówką snują się tłumy aż po późny wieczór, jest ciepło, jasno, zewsząd dobiega szmer rozmów... Fajny klimat.
Dora, wiem, pamiętam. Następne szczepienie to już w UK pewnie.
Cholercia, kotecki przeszły mi przez rozum. Dranie. Karmienie polega na podaniu niewielkiej porcji mokrego i za chwile również niewielkiej porcji chrupek. Chrupki zostają również na później, ale tak, żeby do wieczora/rana miseczka była jednak opróżniona. Mokre wymaga odmiany - może byc pakiet, ale przecież nie non-stop - mile widziane "gurmęciki", ale tylko te w sosiku. Puszeczka bez sosiku, jakiś pasztet albo inny mus jest passe. Cholery wybredne, poczwary!
Gurmęcik może być duży - jak jest w sosiku to idzie cały na raz. Jak jest inny to połówka nie więcej. Właśnie przetestowałam.