Łódź 167+315+330 - bezsilność - koci szkielecik...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 22, 2010 13:23 Re: Łódź 167+315+30 - DT dla Trójki z Lasu Sherwood, sunia w ds

Kot z Broniewskiego - leczony w ub.roku przez karmicielkę na konto FFA, wlaśnie wykastrowany.
I zostaje u tej pani na stałe - jako kot wychodzący.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 24, 2010 11:43 Re: Łódź 167+315+31 - DT dla Trójki z Lasu Sherwood, sunia w ds

tak cichutko sobie :ok:

kikkera

 
Posty: 271
Od: Sob kwi 18, 2009 10:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 24, 2010 12:36 Re: Łódź 167+315+31 - DT dla Trójki z Lasu Sherwood, sunia w ds

Dziewczyny - nie macie tam czasem w Łodzi odpowiedniego kandydata/kandydatki do takiego domu?
viewtopic.php?f=13&t=109343

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro mar 24, 2010 12:51 Re: Łódź 167+315+31 - DT dla Trójki z Lasu Sherwood, sunia w ds

Może Kajtek od Jolibuk5? Burasek :D.
Zaraz ją tu ściągnę :D

Albo koty od nieforumowego pana Krzyśka - 604 119 405 - Filemon, Bella, Charli (czarny), ale i inne - proszę, podaj domkowi jego telefon - to koty z likwidowanych kamienic w centrum miasta, za chwilę tam będzie kocia tragedia... Fotkii są tu, w postach 1-3: viewtopic.php?f=13&t=101652

Albo piękna Tekla viewtopic.php?f=13&t=102529&start=270 pod opieką montes@o2.pl - też ją ściągnę.


Dzięki :1luvu:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 24, 2010 13:15 Re: Łódź 167+315+31 - DT dla Trójki z Lasu Sherwood, sunia w ds

annskr pisze:Może Kajtek od Jolibuk5? Burasek :D.
Zaraz ją tu ściągnę :D

Albo koty od nieforumowego pana Krzyśka - 604 119 405 - Filemon, Bella, Charli (czarny), ale i inne - proszę, podaj domkowi jego telefon - to koty z likwidowanych kamienic w centrum miasta, za chwilę tam będzie kocia tragedia... Fotkii są tu, w postach 1-3: viewtopic.php?f=13&t=101652

Albo piękna Tekla viewtopic.php?f=13&t=102529&start=270 pod opieką montes@o2.pl - też ją ściągnę.


Dzięki :1luvu:


to ja dziękuję!!!!
niestety domek dosyć nieugięty, jeśli chodzi o wymogi "kolorystyczne" (sentymenty z powodu poprzednich kotów) - więc z wątku Kociaki FFA w grę wchodziłyby chyba Marion, Bella, Stella i może Filemon - bo zdjęcia chłopaka nie za bardzo go pokazują... - czekam na informację, czy mogę te koty przedstawić domkowi!

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro mar 24, 2010 13:52 Re: Łódź 167+315+31 - DT dla Trójki z Lasu Sherwood, sunia w ds

joluka pisze:niestety domek dosyć nieugięty, jeśli chodzi o wymogi "kolorystyczne" (sentymenty z powodu poprzednich kotów) - więc z wątku Kociaki FFA w grę wchodziłyby chyba Marion, Bella, Stella i może Filemon - bo zdjęcia chłopaka nie za bardzo go pokazują... - czekam na informację, czy mogę te koty przedstawić domkowi!


Marion jeszcze nie szczepiona, trzeba zaczekać.
Stella to cykor - do wychodzącego się nie kwalifikuje :oops:
A Pusia??
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 24, 2010 15:40 Re: Łódź 167+315+31 - DT dla Trójki z Lasu Sherwood, sunia w ds

No tak - to Kajtek się nie nadaje - zwykły burasek jest :(
W tych kolorach nic nie mam, niestety. Za to mam super kandydatkę do wychodzącego domku, ale czarną i chyba 3 letnią kotkę od Pani Joli - mądra, spokojna, zrównowazona, ale koniecznie chce być wychodząca, płacze pod drzwiami, błaga o wypuszczenie. Jakby ten czy inny domek wychodzący ją zechciał - byłaby swietnym wychodzącym kotem, który bez problemu wraca do domu. Szkoda, że nikt jej nie chce :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69404
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 24, 2010 15:46 Re: Łódź 167+315+31 - DT dla Trójki z Lasu Sherwood, sunia w ds

jolabuk5 pisze:Za to mam super kandydatkę do wychodzącego domku, ale czarną i chyba 3 letnią kotkę od Pani Joli - mądra, spokojna, zrównowazona, ale koniecznie chce być wychodząca, płacze pod drzwiami, błaga o wypuszczenie. Jakby ten czy inny domek wychodzący ją zechciał - byłaby swietnym wychodzącym kotem, który bez problemu wraca do domu. Szkoda, że nikt jej nie chce :(

Potwierdzam :!:
Jest przecudna, i pod względem urody, i charakteru :)

:ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw mar 25, 2010 13:31 Re: Łódź 167+315+31 - DT dla Trójki z Lasu Sherwood, sunia w ds

Przedwczoraj wieczorem p.Łucja złapała piwniczną kotkę na sterylkę, w kuchni chciała ją przepakować do kontenrka, i kotka prysnęła. P.Łucja dzielnie próbowała wpakowac ją do kontenerka, wczoraj udalo się to zrobć razem.

I kotka pojachala, po czym okazało się,ze ma sporą bliznę posterylkową - więc tylko uszko nacięto. Dama z wygolonym brzuszkiem, po niepotrzebnej lapance, narkozie, stresie, stracie czasu, kilku ranach kąsanych i drapanych dziś wraca do piwnicy.

Proszę łapaczy - proszę wyciagnąć morał - gdyby kotka miala nacięte uszko, można by było oszczędzić jej wszystkich ww przyjemności, a sobie czasu, Ta i tak miala szczęście - widoczną bliznę, nie trzeba było jej grzebać w brzuszku. A gdyby byla sterylizowana z boczku? Nie pierwsza to taka próba powtórnej sterylki w naszym doświadczeniu.


I teraz nie wiem - dopisywać ją do listy - czy nie?

Na pociechę - wycięte dwie kotki z cmentarza przy Lodowej.
I klatka nastawona w piwnicy p.Łucj na kolejne koty.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 25, 2010 13:54 Re: Łódź 167+315+31 - DT dla Lasu Sherwood, MORAŁ DLA ŁAPACZY

Odeszła kotka-staruszka ze stadka przy krańcówce autobusowej na Radogoszczu. Jakis rok temu chorą zabrała do domu p.Halina, w ostatnich tygodniach kotka znów zachorowała - jadła z chęcią, ale przestała trawić, jedzenie w niezmienionej postaci przez nią przelatywalo. Kilkanaście dni kroplówek, leczenie w kierunku trzustki - krew wysłana na badania trzustkowe, jeszcze nie przyszły wyniki...
To chyba jedyne jej zdjęcie - zrobione latem przy okazji focenia adoptusiów

Obrazek


Żegnaj, kochanie..
Ostatnio edytowano Czw mar 25, 2010 16:09 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 25, 2010 14:07 Re: Łódź 167+315+31 - DT dla Lasu Sherwood, MORAŁ DLA ŁAPACZY

kiciu [*] brykaj za TM
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 25, 2010 16:20 Re: Łódź 167+315+31 - DT dla Lasu Sherwood, MORAŁ DLA ŁAPACZY

Pa koteczko... mam nadzieje ze dolaczylas do naszego stadka za TM

Co do Pusi - czytalam, ale ona nie pasuje kolorystycznie, a piszecie ze ta Pani nieugieta :(

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 31, 2010 12:56 Re: Łódź 167+315+31 - DT dla Lasu Sherwood, MORAŁ DLA ŁAPACZY

Relacja z ostatnich poczynań - to, że w Bełchatowie z Justyną_ebe spdzilysmy prawie całą noc z piątku na sobotę próbując coś złapac, już pisałam. Koty pokazały się wszystkie, ale klatki, whiskasy, tuńczyka i walerianę kompletnie olały.
Wrócilam jednyie z tą ukradzioną kicią viewtopic.php?f=1&t=109402&start=15. Przemiła, przesliczna, delikatna i kontaktowa.
Kicia od razu w sobotę rano trafila już w Łodzi na sterylkę, dzięki Beliowem na święta miala być już we własnym domku, ale w niedziel zauważyłam coś jakby gile - no i teraz musimy podleczyć, potem zaszczepić i trzymać kciuki, by domek poczekał na pięknotkę.

W międzyczasie panie ze Radogoszcza capnęły cieżarną Tolę.

W niedzielę późnym wieczorem "coś" czarnego piwnicznego weszlo do klatki p.Łucji - ponieważ nie mogła dopatrzyć się nacięcia na uszku, wezwała mnie na komisję :wink:, a jak już bylam, to zawiozlyśmy zdobycz do całodobowej lecznicy, gdzie na poczekaniu ciachnięto jajeczka. Były kocurek przenocował w piwnicy w dużym kontenerku, tam skonsumował śniadanko, obiad i kolację, poczym został wypuszczony. W poniedzialek obrażoy nie stawił się na posilku (a przynajmniej nie pokazał), wczoraj wieczorem już czekał :)

A wczoraj podjechałam pomóc p.Łucji wpakować do kontenerka kolejne czarne "coś" rezydujące od świąt przy śmietniku - dawało się to brać na ręce, ale nie bardzo chcialo dobrowolnie do kontenerka. W dwie wepchnęłyśmy, nawet nie odnosząc obrażeń - domowa duża czarna kocica, sądzą po szybkoch oględzinach zębów - niemłoda.. Pewnie efekt świątecznego sprzątania. Dziś trafi do lecznicy, sterylka i ząbki.

Przy okazji ktoś nas poinformował, że kotka z okienka piwnicznego w pobliżu ma kociaki, widać je w ciągu dnia... P.Łucja ma dziś przeprowadzić rekonesans, chyba będziemy je łapać...

Zmęczona jestem coraz bardziej - ludźmi.

Np panią ze Zgierza, która ma weterynarza o 10min spacerkiem od domu, a żąda, by ktoś przyjechał i połapał koty na sterylki - chyba 3 kocury i 2 kotki. "Znamy" się telefonicznie od ubiegłego roku, wtedy zadzwoniła, bo kotka urodzila kocięta. Miała te kocięta uspić (uśpila) a kotkę wysterylizować - nie wysterylizowała. Tydzień temu zadzwonila, że kotka jest w zaawansowanej ciąży - umówiłam lecznicę, dzwonilam dwie godziny przed wizytą, wlaśnie się wybierała. Telefon wczoraj - kotka urodzila, bo wtedy "nie wyszło" z pójściem do weta, druga gruba jak piec siedzi na ganku, też pewnie zaraz urodzi, kiedy po nie przyjadę? Finansujemy sterylki, fajnie, a taksówkę do weta? Nie? To ona sobie porozmawia z Urzędem Miasta, że tacy wredni jesteśmy.

Np panią, która pilnie - natychmiast musi znaleźć dom dla swoich kotów - staję na głowie, wyżebruję tymczasy, pani się jeszcze zastanowi. Kilka miesięcy ciszy i znów alarm. Umawiamy spotkanie, czakam na potwierdzenie, cisza. I znów kilka miesięcy spokoju i znow alarm, i planowane spotkanie - i brak potwiedzenia.

I kilkoma innymi takimi sytuacjami... długo by pisać...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 31, 2010 14:07 Re: Łódź 167+315+37,5 - MORAŁ DLA ŁAPACZY, dt dla maluszków

hmmm, zmęczona, ja bym to napisała dosadniej :evil:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 31, 2010 14:26 Re: Łódź 167+315+37,5 - MORAŁ DLA ŁAPACZY, dt dla maluszków

gosiaa pisze:hmmm, zmęczona, ja bym to napisała dosadniej :evil:

Dokładnie :evil:


To może wspomnę tutaj ... Wczoraj służyłam karocą dla dwóch ponoć dzików z okolic Wodnej, gdzie trwa wyburzanie pustostanów :| Dwa kocury złapane przez panią Jolę, odjajczone, wróciły - niestety? - na swoje "śmieci" :roll: Czarno-biały, wieeeelki "Węglarz" (biały to on może i był jak się urodził), pewnie będzie miał dobrze ... mniejszy, rysiowaty burasek przysparza zmartwień, bo jego teren, to, jak już wspomniałam, wyburzane kamienice :|, no i nie wiadomo czy nie ucieknie. Ale pani Jola naprawdę już nie ma gdzie go zostawić :(
Dzisiaj miała być odebrana z lecznicy koteczka, też buraska ... :)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, Google [Bot], Maniek19 i 638 gości