Iskierka chciała zgasnąć. Zamieszkała ze Stokrotką w DS!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 22, 2010 4:50 Re: Iskierka chciała zgasnąć. Nie zgasła. Pojechała do domku:)

Obrazek
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Pon mar 22, 2010 8:17 Re: Iskierka chciała zgasnąć. Nie zgasła. Pojechała do domku:)

Tak się cieszę, że jesteś już w domciu Iskierciu!!! Bądź szczęśliwa przy swoim Dużych!! ( a widać, że już jesteś :D )

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Pon mar 22, 2010 10:14 Re: Iskierka chciała zgasnąć. Nie zgasła. Pojechała do domku:)

Obrazek


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon mar 22, 2010 20:51 Re: Iskierka chciała zgasnąć. Nie zgasła. Pojechała do domku:)

Iskierka ma się świetnie. Okręciła sobie dużych wokół pazurka:) jak tylko będą fotki, to zaraz wstawię.

A u nas Buka i Cukierek, najpierw relacja Buki:

Buka zaraz po wyjściu z transportera zrobiła "wejście smoka" i zwiała w kąt za łóżkiem. Na początku stała tam jak skamieniała i udawała że jej nie ma, albo nie mogła uwierzyć gdzie tak naprawdę jest. Dopiero kilka godzin później zaczeła "kontaktować", wszystko ją interesowało, wszędzie musiała zajrzeć, obwąchać, a mój widok nie zrobił na niej żadnego wrażenia. Jestem to jestem. Na jedzenie podstawione prawie pod nos, też nie zwróciła uwagi. Kiedy poszłam do kuchni, to chyba chciała gdzieś pójść, ale kiedy wróciłam to uciekła za łóżko, ale zaczeła mnie bacznie obserwować. Po zgaszeniu światła, mimo mojej obecności w przedpokoju tuż obok, wyszła i wskoczyła do budki na łóżku.

Teraz siedzi za fotelem, i chyba trochę tam już przesiedziała, bo mama która u nas rano była, twierdzi iż nie mamy żadnego "nowego" kota...

Cukierek jest zupełnym przeciwieństwem Buki.
Ostatnio edytowano Pon mar 22, 2010 23:56 przez Cameo, łącznie edytowano 1 raz

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon mar 22, 2010 21:10 Re: Iskierka chciała zgasnąć. Nie zgasła. Pojechała do domku:)

Miło się czyta takie wieści o Iskierce :)
A teraz trzymać kciuki będziem za "nowe oswajanie"..:)

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Pon mar 22, 2010 21:18 Re: Iskierka chciała zgasnąć. Nie zgasła. Pojechała do domku:)

Cameo pisze::

Buka zaraz po wyjściu z transportera zrobiła "wejście smoka" i zwiała w kąt za łóżkiem. Na początku stała tam jak skamieniała i udawała że jej nie ma, albo nie mogła uwierzyć gdzie tak naprawdę jest. Dopiero kilka godzin później zaczeła "kontaktować", wszystko ją interesowało, wszędzie musiała zajrzeć, obwąchać, a mój widok nie zrobił na niej żadnego wrażenia. Jestem to jestem. Na jedzenie podstawione prawie pod nos, też nie zwróciła uwagi. Kiedy poszłam do kuchni, to chyba chciała gdzieś pójść, ale kiedy wróciłam to uciekła za łóżko, ale zaczeła mnie bacznie obserwować. Po zgaszeniu światła, mimo mojej obecności w przedpokoju tuż obok, wyszła i wskoczyła do budki na łóżku.

Teraz siedzi za fotelem, i chyba trochę tam już przesiedziała, bo mama która u nas rano była, twierdzi że nie mamy jakiegoś "nowego" kota...

Cukierek jest zupełnym przeciwieństwem Buki.


No to jestem od razu pod wrazeniem.. przy nas zazwyczaj siedziala wcisnieta pod grzejnik albo w miske-lezanke 8O
Ale fajna jest , nie? :D

p.s: szkoda, ze nie udalo nam sie spotkac :( A jak w ogole wrazenia po obejrzeniu kociarni? :)

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Wto mar 23, 2010 4:56 Re: Iskierka chciała zgasnąć. Nie zgasła. Pojechała do domku:)

Obrazek
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Wto mar 23, 2010 7:35 Re: Iskierka chciała zgasnąć. Nie zgasła. Pojechała do domku:)

Cześć Kamilko i dziewczynki kocie. Już obie u Was? :1luvu: Fajnie! Całujemy.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 23, 2010 7:57 Re: Iskierka chciała zgasnąć. Nie zgasła. Pojechała do domku:)

Fajnie, że Buka i Cukiereczek już u Ciebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czekamy na wątek i relacje :D :D :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto mar 23, 2010 10:46 Re: Iskierka chciała zgasnąć. Nie zgasła. Pojechała do domku:)

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto mar 23, 2010 17:03 Re: Iskierka chciała zgasnąć. Nie zgasła. Pojechała do domku:)

Dzwoniła duża Iskierki (do ruru pewnie też) Iskierka dostała jakiejś wysypki na nosie po zjedzeniu Hillsa z kurczakiem. Kazałam odstawić. Ale panienka nie sprawia żadnych problemów, kuwetkuje, mizia się. Powarkuje kiedy słyszy odgłosy na klatce schodowej, to też u niej normalne.

Cukierek płochliwiec, ale normalnie porusza się po mieszkaniu. Tylko z miną "nie dotykaj mnie".

Buka, jej miejsce jest pod biórkiem. Kiedy chciałam do niej wejść, uciekła pod stół, a tam udało mi się ją pogłaskać (zero syków)

Fotki...? jutro odbieram komputer z naprawy, więc będą wieczorkiem (jeszcze trzeba wszystko poinstalować) wątek będzie dzisiaj wieczorkiem. Z fotkami kiepskiej jakości, ale będą.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto mar 23, 2010 17:07 Re: Iskierka chciała zgasnąć. Nie zgasła. Pojechała do domku:)

Widzę, że narazie same dobre wieści :D i czekamy teraz do jutra na zdjęcia :D
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Wto mar 23, 2010 18:15 Re: Iskierka chciała zgasnąć. Nie zgasła. Pojechała do domku:)

Poznałam Cukierka :mrgreen: :mrgreen: on faktycznie jest bardzo podobny do Iskierki!!!!!!!!!!!!!
Obrazek
Moje kocie serduszko :) :) :) :) :) :)

Ira.

 
Posty: 621
Od: Śro sie 05, 2009 9:34
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 23, 2010 18:35 Re: Iskierka chciała zgasnąć. Nie zgasła. Pojechała do domku:)

:)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 23, 2010 19:40 Re: Iskierka chciała zgasnąć. Nie zgasła. Pojechała do domku:)

No to czekamy na fotki i wąteczek :D

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1472 gości

cron