
nie kwestionując kosztów poniesionych na
a/ projekt plakatu
b/ jego wydrukowanie
c/ wynajęcie firmy plakatującej ''na mieście''
( one naprawde są znaczące ! )
może zrezygnować z powyższych wydatków ? i wzorem wystaw CFA - wystawę uczynić zamkniętą dla oglądaczy ...
/ tym samym klub nie będzie musiał drukować, numerować biletów ... opłacać kasjerek, służb porządkowych w hali ...
wpływ za ''gości wystawy'' odpadną ... ale - one chyba są nieznaczne ... /
no i jeszcze jedno - ważne - wystawa nie będzie targowiskiem ... bo kotów nie będzie komu sprzedać - chyba, że hodowca od hodowcy ...
druga rzecz - to ''stoiska'' ... które są uciążliwością dla organizatorów - bo je pozyskiwać trzeba i negocjować warunki ... no i dla wystawców - którzy mając klatkę przy stoisku ... mają większy dyskomfort spędzania wystawy, jak i podenerwowanie kotów zapewnione ...
tym samym - hala może być mniejsza ...
prawda jest taka, że kiedy wystawca pilnuje ringu , aby na czas trafić do oceny, prorównania ... MUSI PILNOWAĆ KOTA , aby nic mu sie nie przytrafiło ...
to nie ma wiekich możliwości na komfortowe ''si'' , a nie tylko na straganki, żarełko ...
a właściciele ''straganów'' robią sobie - dzięki udziałowi w wystawach - doskonałą reklamę, sprzedają mnóstwo towarów gościom ... ( w dużej mierze hodowcy zaopatrują się internetowo )
Kazia
... z własną klatką ...
ten postulat akurat jest już przez rosnącą grupe wystawców realizowany ...
odciążą się klub od posiadania klatek, opłat za składowanie, opłat za transport, naprawy ... a swojemu kotu - zapewnia się zdecydowanie bezpieczny ''azyl'' i mini enklawę bez bachterii i świrusków
