Nasz Pięciokot. cz.14 I po powodzi! :)

[Danusia]

wszystkiego najlepszego w okazji rocznicy
tylko nie wiem czyjej

[kinga w.]

Dziś mija rok panoszenia się @@ w tym domu.

[maciejowa]

Dziś mija rok panoszenia się @@ w tym domu.

Życzymy kolejnych udanych lat panoszenia się @@ w Twoim domu!
A ten pomysł na nowe kolczyki? Pokażesz gotowe? Prooooszę, bo ja mam pustkę w głowie od jakiegoś czasu i szukam inspiracji...

[shira3]

Wszystkiego naj naj naj

[kinga w.]

Dzięki, dzięki, dzięki!
Idę do dentysty c.d. Brrr... Żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce, życie byłoby zdecydowanie mniej uciążliwe, ale jutro ma być ładnie i pojechałabym na KRK, więc to trzeba dziś odwalić. Za parę dni lecę i nie mam ochoty żeby "ból popsuł mi zabawę". NAwet jak mi tę ósemkę wyjmie to za te kilka dni już be ok.
Maciejowa, pokażę - zrobię jakieś fotki jak wrócę, ale to naprawdę prościutkie, oczywiście szydełko bo jakby inaczej u mnie?

[KAsia Amy]

No to sto lat @@ w ich królestwie!!

[Myszolandia]

[Danusia]

powodzenia u dentysty

[kinga w.]

Uff... Tym razem było niemal przyjemnie. Pogadałyśmy sobie. Podobno jestem pierwszą pacjentką która dyskutuje mając paszczę wypchaną ligniną. No co? Przecież jakieś funkcje życiowe muszą być zachowane do końca!
Maciejowa, takie coś zaczęłam. Jak już wspomniałam kompletna prościzna, ale dość wdzięcznie wygląda na uchu.


Zbliżenie - taki bardziej rasta.

[Danusia]

U nas wczoraj motorowo było
http://www.24opole.pl/?id=wiadomosci_in ... &news=4063

[kinga w.]

U nas wczoraj motorowo było
http://www.24opole.pl/?id=wiadomosci_in ... &news=4063

Łoś kurka! Ale fajnie!

[maciejowa]

Maciejowa, takie coś zaczęłam. Jak już wspomniałam kompletna prościzna, ale dość wdzięcznie wygląda na uchu.


Zbliżenie - taki bardziej rasta.

Super! Wczoraj poszłam do tesco i podobne kolczyki miał na swoim stoisku jakiś yyy indianin, czy cóś w ten deseń. Chyba jakieś targi zrobili, bo dużo piwa regionalnego, mięs, wędlin i innych takich w pasażu. No i ten właśnie z tymi kolczykami, ubraniami i innymi ozdobami (naprawdę wyglądał mi na indianina, ale równie dobrze mógł to być jakiś inny egzotic) Chciałam zrobić fotkę, ale patrzyl na mnie ciągle i było mi głupio...

[estre]

Kolczyki są super!!!
Matko jak ja dawno w KRK nie byłam, teraz sobie uzmysłowiłam.
Ostatnio jakoś na wiosnę zeszłego roku jak zawoziłam kota do DT

[kinga w.]

To się wybierz, tylko wcześniej dać znać cobym się też na pewno wybrała.
A dziś... Zamorduję Miyuki. Rok pod jednym dachem wystarczy, dojrzałam dziś do decyzji. Zna ktoś dobry przepis z kuchni koreańskiej co by się rok karmienia nie zmarnował? Bezczelna, pierońska @! Wybieram się do KRK. Postawiłam na łóżku plecaczek, oparłam o niego funkiel nówka tablicę korkową 40x50cm na której zamierzam powiesić te nowe kolczyki, a ta zaraza natentychmiast zrobiła sobie z niej drapak! Korkowe to te tablice są z nazwy głównie bo warstwa korka taka więcej iluzoryczna jest a pod spodem ordynarna pilśnia (dobrze że nie tektura jak w UK i na Słowacji) i teraz mój śliczny koreczek wygląda jak... podrapany przez kota. Podła zołza!
A z innej beczki. Pewna byłam że Futro to rocznik 2007, raczej wiosna. Bzdura. Zgadałyśmy się wczoraj z OMC mamusią na ten temat. Futro w pierwszym domu była ze 3 lata, potem parę miechów "na wolności", u nas jest prawie dwa. Ma z 5 lat. Wiosna, owszem, ale 2005r. To się damie udało, w papierach ma dwa lata mniej. W paszport trzeba wpisać jakąś datę urodzenia i to dokładną. Ale zmyślałam! Tylko Kłaka i Tyśka wiem dokładnie.
A tak poza tym to zbieram doopsko do KRK - pogoda za oknem jak złoto.

[Myszolandia]