Czarne Diabły Tasmańskie, Fabrycy ma DS!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 22, 2010 8:26 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Nulek w DS, Woalka u mnie

Noc upłynęła względnie spokojnie, nie licząc kolejnej rzadkiej qupy i, jak rano się okazało, pawika :? . Pawika można wziąć na karb białego sera, który kicia podjadła CDT ale ogólnie nie jestem zachwycona. Saszetka RC Kitten w nocy nie ruszona :evil: . Indyk Gerbera rano, swieżo wyjęty ze słoiczka, polizany bez przekonania :evil: - ok, CDT dojedzą, ale co z Woalką?? Potrzebuje paliwa!!
Złamałam się i podałam whiskasa, i to dla dorosłych, bo taki zakupiłam w głębokim szoku wczoraj :oops: . O rany, ale mlaskała 8O - wrąbała 3/4 saszetki za jednym przysiadem. Oby tylko nie pogorszyło to biegunki :? . Oczywiście Zidane pierwszy do spróbowania, akurat to na jego uczulenie wskazane :twisted: - a zdążył dziób umoczyć :twisted: .
Woalka została jednak zamknięta w kuchni - raz, że Bandido zaczął ją rano ścigać a dwa, że jak biegunka :oops: - no, łatwiej mi będzie odczyścić terakotę niż parkiet, jakby coś źle poszło :oops: . Chyba na zdrowie im wyjdzie, bo jak szłam do pracy, to Zidane i Woalka grali w łapki w szparze pod drzwiami :twisted: . Pierwszy kontakt fizyczny!
No i Cioteczki i Wujkowie, proszę o radę - ile maluch może mieć biegunkę bez szkody dla siebie? Jak ją nauczyć jeść normalne jedzenie, nie śmieciowe? I jak nauczyć ją jeść suche? Bo na razie to tylko wącha ...
Ale i tak słoooodziak z niej!!!!!

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon mar 22, 2010 8:30 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Nulek w DS, Woalka u mnie

ja przy tak "wybrednym" tymczasie polewałam z wierzchu lepsze żarełko whiskaczem, chrupki też tylko troszkę wcześniej, żeby zdążyły namoknąć.
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon mar 22, 2010 17:15 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Nulek w DS, Woalka u mnie

Dzięki, Basica :D
Na razie zmieszałam Iamsa Kitten z whiskasem ( :strach: ) i kicia opędzlowała sporą porcję tej mieszanki ... w kuwetce było sioo i mały ale twardy qupal, więc może biegunka już za nami ... jak brzuszek się unormuje, to zaczniemy pracować na suchym, bo nie zarobię na te saszetki a CDT obrazą się na blank :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon mar 22, 2010 21:52 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Nulek w DS, Woalka u mnie

:dance: :dance2: :dance:
Woalka chruuuuupie sucheeeeeee!!! I to bez żadnych cudów, zmieszałam jej na noc tej wstrząsającej mieszaniny opisanej powyżej , mała pojadła i nagle przesunęła się do miski obok i zaczęła chrupać :1luvu: . Ufff, jaka ulga, niezależnie od wszystkiego, myślę że RC Urinary jest bogatsze niż whiskas ... oczywiście będzie dostawała kitteny, jako dodatki, ale suche może leżeć cały dzień, co przy moim trybie życie jest ważne ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon mar 22, 2010 22:00 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Nulek w DS, Woalka u mnie

Super :)
A jak oczka? I jak kuwetkowo?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 23, 2010 6:00 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Nulek w DS, Woalka u mnie

Oczka troszkę łzawią, ale nie bardzo - jak nie minie, to pod koniec tygodnia chciałabym podejść do mojego veta. Kuwetka ok, rano znalazłam rzadkawego qupala, ale to chyba Zidane, który podjadł tej mieszaniny dla Woalki :roll: .
Dzisiaj chrzest bojowy, bo zostają na calutki dzień sami, razem. Wczorajsza izolacja pomogła, zmniejszyły dystans. A właśnie Woalka pogoniła z zadartym ogonem Bandido 8O .

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto mar 23, 2010 8:43 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Nulek w DS, Woalka u mnie

Cudna Woalka Siostro :1luvu:
Nie mogłabym być domem tymczasowym - nie potrafiłabym oddać :roll: mimo wszystkich racjonalnych argumentów...
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto mar 23, 2010 12:40 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Nulek w DS, Woalka u mnie

Ach, Siostro AYO, bo to nie jest prosta sprawa ... bardzo ładnie opisała to Siostra Seidhee tutaj: viewtopic.php?f=1&t=94508&start=765 ... znam to, może z drobnymi różnicami - ja opowiadałam kuchence, jakim to jest ślicznym, grzecznym, mądrym kotkiem :twisted: .
Nie da się ukryć, że jest to stres, koszt, ból serca ... i ogromna satysfakcja, kiedy np. taka zastraszona kupka nieszczęścia po raz pierwszy bezczelnie gwizdnie ser z kanapki :twisted: . Najtrudniej było mi oddać Tytusika, który przecież miał swoją Panią ... na szczęście bywa u mnie w gościach. A relacje z nowego domku Nulka - miód na serce :1luvu: . I, jak napisała Poddasze - wtedy wiem, po co to robię.
Mój Bandido nie jest zachwycony tymczasami, ale zazwyczaj do tygodnia się docierają ... a ze staram mu się wynagrodzić stres, to jest coraz bardziej rozpuszczony :ryk: .

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto mar 23, 2010 14:24 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Nulek w DS, Woalka u mnie

Dawno mnie tu nie było. Cieszę się że Nulek ma dom. A to co sobie teraz na tymczas wzięłaś jest piękne :1luvu:

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Wto mar 23, 2010 22:28 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Nulek w DS, Woalka u mnie

Tak w telegraficznym skrócie:
- stado dało sobie radę samo - przywitały mnie 3 ogonki w pionie :D , chociaż Bandido jeszcze ma tendencje do prychania na Woalkę to koty się docierają;
- Woalka wtorkowym indykiem wzgardziła, ale chyba dzielnie radzi sobie z chrupkami;
- qupal w kuwecie elegancko zwarty;
- wiadomości od Malinki: oswoiła się całkowicie w nowym domku, uwielbia się bawić, co cieszy jej opiekunów - zgodnie z przewidywaniami, Malinka po sterylce i jako jedynaczka rozkwitła. Zapytano mnie o miesiąc urodzenia, ale to nie do ustalenia, zasugerowałam, żeby wybrali sobie jakąś datę do świętowania :wink: .

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro mar 24, 2010 10:57 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Nulek w DS, Woalka u mnie

stojące ogonki to piękny widok :1luvu:

Obrazek

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Śro mar 24, 2010 22:10 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Nulek w DS, Woalka u mnie

No, jak mawia mój Tato, "ogony w haczyki, znaczy jest dobrze" :mrgreen: .
Ogólnie stado sobie radzi. Woalka jeszcze nie śpi przytulona do wujków, ale przynajmniej nie wchodzą sobie w drogę. Nie widuję, żeby jadła (niby kiedy, zresztą :roll: ) ale szaleje z myszą (piszczącą :twisted: ) no i qupy są, więc je na pewno. Jutro idziemy do mojego veta, niechaj zaopiniuje te oczka no i poogląda na spokojnie małego łobuziaka. Ktoś będzie miał radochę z takiego słodziaczka :1luvu:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro mar 24, 2010 22:28 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Nulek w DS, Woalka u mnie

Hurra, wreszcie znalazlam watek, sierota jedna.
:-)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw mar 25, 2010 7:24 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Nulek w DS, Woalka u mnie

Witaj Agneska :mrgreen:
Od rana dobre wieści - Nulek łasi się do nowej Pani, trochę rozrabia, bardzo Ją bawią jego biegi, szaleje z zabawkami i ogólnie sprawia wiele radości. Oto Nulek na własnym dywanie:

Obrazek

I groooooźny kocurrrrr zaczajony za firanką

Obrazek

Przeszłam dziś chrzest bojowy - Woalka zwymiotowała żywego robaka :? . Wymiotowała już wczoraj i nawet się zaniepokoiłam, dlaczego. Pewnie przeszkadzała ten robal biedactwu. Dzisiaj wymiotowała znowu i nawet się zdziwiłam, gdzie u licha ona zjadła chiński makaron :twisted: . Ale zjarzyłam, że to Obcy - taki duży robak w takim małym kotku :strach: .Woalka szaleje a Obcy, udokumentowany fotograficznie :twisted: , w foliówce przygotowany do identyfikacji i veta. Ale to glizda kocia, jestem pewna ... Gorzej, że czeka nas odrobaczenie, a to nie jest moją mocną stroną :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw mar 25, 2010 7:54 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Nulek w DS, Woalka u mnie

Widzę że Nuluś za firanką to taka sama gadułka jak nasza Zuzia :D

(Apropos - nocka minęła nam spokojnie, kicia już barankuje, miziakuje i nawet bawi się myszami 8O Pierwszy raz widzę kota w tak dobrym nastroju po takim zabiegu 8O Jedzonko pochłonęła jak odkurzacz)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 164 gości