3 tygodnie po operacji :) Jestem prawie zdrów!!

dobre wieści ,nadal trzymam :ok:

Witamy z rana poniedziałkowego w 12 dobie po operacji...
Nadal męczymy się z ropiejącą ranka w miejscu gdzie odrzucił szwy..nie wygląda to dobrze. Jadę zaraz z maluchem do weta zobaczymy co powie (będzie nasz lekarz prowadzący w końcu i chirurg) maleństwo na pewno czuje sie lepiej ponieważ bardziej oponuje niż zwykle przy wymianie opatrunku :ryk:

A poniżej obiecane zdjęcia :

Mam strasznie ciężką głowę :lol:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/158 ... 1dd71.html

Przemieszczam się już po całym mieszkaniu i jestem wyluzowany :lol:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/85f ... a233e.html

A tu lubię ostatnio spać

(od ponad pół roku nie mógł się skusić)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/049 ... ae5db.html

Pozdrowienia dla cioteczek od Toffula i ode mnie
Damy znać co i jak wet powiedział

jakie ma grube ogonisko!

dalsze

Wróciliśmy od weta...W sumie ciężko powiedzieć jakie wiadomości mamy..Rana będzie smarowana jakąś maścią z antybiotykiem (nazwy jeszcze nie znam, zaraz lecę do apteki) przemywana nadal nadmanganianem... Wet powiedział, że jeśli się nie poprawi to być może będą musieli go jeszcze raz zszywać w tym miejscu ale najpierw musiałoby przestać się z tej rany sączyć...Aktualnie bardzo dużo z niej wycieka

Jutro najprawdopodobniej nie będziemy musieli jechać do weta pierwszy raz od 5 marca ...(bonciu ile ten biedak razy już był u weta

) dopiero w środę na zastrzyk i ocenę sytuacji. Kciuki potrzebne żeby się goiło.

(weci podczas operacji zrobili zdjęcie tego wrzodu pękniętego, poprosiłam ich żeby mi przesłali to zdjęcie to wam pokażę jakie okropieństwo miał chłopak w środku)

catawba pisze:jakie ma grube ogonisko!

dalsze

ja cały czas piszę o Toffiku, że maluszek ale to tylko pieszczotliwe określenie :ryk:

Chłopak jest bardzo dużym kotem :ryk:

ważył przed operacją prawie 7kg a teraz 6,2 Także dlatego ten ogonek do cieniutkich nie należy :twisted:

Trzymam

Za duzego maluszka - zdrowiej slodziaku :1luvu:

kciuki poniedziałkowe!

spytaj weta czy takie cudo by pomogło:
http://www.nutricia.com.pl/zywienie_kli ... =ECN&id=45

[skoro nutridrinki można z powodzeniem u zwierząt stosować,to czemu by nie ten..?ale trzeba weta spytać!]

pozdrawiamy,Ja,Paprotek i Szprotek :kotek:

http://dragcave.net/user/MiriXX1

Dziękuję cioteczkom za kciukasy

Koszmaria pisze:
spytaj weta czy takie cudo by pomogło:
http://www.nutricia.com.pl/zywienie_kli ... =ECN&id=45

[skoro nutridrinki można z powodzeniem u zwierząt stosować,to czemu by nie ten..?ale trzeba weta spytać!]

pozdrawiamy,Ja,Paprotek i Szprotek

Dzięki Koszmaria za pomysł...zapytam weta w środę a potem zapytam Toffulka czy on to da sobie do pyszczka dać :?: