Kocur szablozębny - czyżby... za duże kły? :D

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 31, 2009 16:19 Re: Oliwia, Mefistofeles, Deser.

Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40422
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt lut 05, 2010 15:18 Re: Oliwia, Mefistofeles, Deser.

Nie mam czasu na częste wpadanie, tylko zamelduję, że u nas wszystko ok. Mieliśmy atak infekcji, ale antybiotyki załatwiły sprawę - maluchy miały zastrzyki, Oliwia w pigułkach, bo bym jej nie złapała do kłucia. Ładnie się bawi, także z maluchami, przekonała się do krytej kuwety. ;) Zdarza się, że do siebie gada - gdy gania za jakąś kulką to sobie pomrukuje - przytula i mizia się z pudełkiem, które po zdjęciu dywanu służy za koci leżak. ;) Mef jest obecnie na kastracji, odbieram go za półtorej godziny...

illuvies

 
Posty: 99
Od: Czw wrz 17, 2009 13:23

Post » Pt lut 05, 2010 15:21 Re: Oliwia, Mefistofeles, Deser.

no tak ostatnio o Was myślałam :-) Mefik szybciutko dojdzie do siebie, może mu "wydmuszki" pomalują na srebrno :-) w mojej lecznicy psikają takim sprayem antybakteryjnym ułatwiającym gojenie.
Oliwka - super , że ma dom i że akceptujecie jej charakter "oliwkowatość". Z kim ona ma gadać jak wokół gówniarze hihih
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt lut 05, 2010 15:54 Re: Oliwia, Mefistofeles, Deser.

dagmara-olga pisze:no tak ostatnio o Was myślałam :-) Mefik szybciutko dojdzie do siebie, może mu "wydmuszki" pomalują na srebrno :-) w mojej lecznicy psikają takim sprayem antybakteryjnym ułatwiającym gojenie.
Oliwka - super , że ma dom i że akceptujecie jej charakter "oliwkowatość". Z kim ona ma gadać jak wokół gówniarze hihih


Wydmuszki. :lol: Normalnie miau to skarbnica nowych słów i zwrotów, to tutaj zaczerpnęłam jajobranie. :lol:

Oliwia siedzi pod suszarką, w końcu wszyscy wiemy że najlepsze miejsce w domu to pośród wiszących gatek i skarpetek, nie? :D A jaka to zabawa jak można pozaczepiać ręcznik, zwisający na podłogę... ;)

A z tym sprayem to już się spotkałam, kiedyś jeden z kotów wychodzących po jakiejś utarczce wymagał interwencji, i tym mu właśnie wetka zapsikała.

illuvies

 
Posty: 99
Od: Czw wrz 17, 2009 13:23

Post » Czw lut 11, 2010 20:00 Re: Oliwia, Mefistofeles, Deser.

Witam
własnie odkryłam wątek Oliwki - schroniskowej przyjaciółki Mikitki która od 2 miesięcy przebywa u mnie :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Czw lut 11, 2010 20:01 Re: Oliwia, Mefistofeles, Deser.

Witam
własnie odkryłam wątek Oliwki - schroniskowej przyjaciółki Mikitki która od 2 miesięcy przebywa u mnie :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt lut 26, 2010 17:46 Re: Oliwia, Mefistofeles, Deser.

Witaj, Ja-Ba. :) Jak Mikitka się aklimatyzuje?

Ja dziś miałam kastrację Desera, w końcu się położył i zasnął, bo wcześniej okrutnie łazikował. Posadziłam go w kuwecie z gazetami, to się posikał i zaczął modlić do Allaha (czoło w gazetach) ;) zabrałam go stamtąd, to znowu zaczęło go nosić, i w końcu spoczął na poduszce pod kaloryferem. Mef go zaczepia, to wyleciał z pokoju.

Mam problem z Oliwią. Ma długie pazury, nie przyuważyłam, by je ostrzyła gdzieś indziej poza zwiniętymi dywanami, no ale mamy żwirek bentonitowy czy jak mu tam i ta glina wlazła jej w pazury. :? Wydaje się, że jej nie przeszkadza, ale i tak mnie to niepokoi. Co z tym robić? Ona dalej do mnie nie przychodzi, czasami się pokręci, ale na kolana czy do głaskania nie ma bata. Łapać w transporter i wywieźć do wetki na obcinanie pazurów? U weta jest tak wystraszona, że daje sobie wszystko zrobić, zaś w domu wścieka się jakby ją ze skóry obdzierali.

illuvies

 
Posty: 99
Od: Czw wrz 17, 2009 13:23

Post » Pt lut 26, 2010 17:48 Re: Oliwia, Mefistofeles, Deser.

jak nie ma wyjścia, to do weta...
Moje nawet jak porządnie ostrzą pazury - muszą mieć przycinane.
Zajrzyj do Mikitki - tam są fajne foty
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt lut 26, 2010 17:49 Re: Oliwia, Mefistofeles, Deser.

Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt lut 26, 2010 18:11 Re: Oliwia, Mefistofeles, Deser.

No myśmy Oliwii dotąd pazurów nie przycinali, u weta była raz, ciężko przestraszona. Od czasu do czasu już wchodzi do transportera, i tyle dobrego, bo inaczej jak podstępem jej złapać nie można. ;)
Dzięki za link. :D

illuvies

 
Posty: 99
Od: Czw wrz 17, 2009 13:23

Post » Pt lut 26, 2010 21:54 Re: Oliwia, Mefistofeles, Deser.

Witaj
Oliwka i Mikitka są w tym podobne. Mikitka nie przychodzi na kolana i głaski z własnej woli. Rozkreca sie już, wreszcie wiem że mam mją w domu bo ją widac, chodzi sobie, nie chowa się po kątach, przychodzi na łóżko - ale jak mnie tam nie ma, zagląda do kuchni i lubi nas obserwować - na odległość.

Uwielbia po prostu głaskanie i wyczesywanie futerka ale muszę stosowac mały podstęp - gdy widzę że mocno śpi na parapecie z zamkniętymi oczami / pierwszy miesiąc spała z otwartymi 8O /, podchodzę do niej i zaczynam głaskać - ale od łapki. Nie daj Boże zacząć od główki! Z łapki przechodzę na boczki i na brzusio, Mikitka rozciąga się wtedy, mruczy, miesi łapkami, wywala brzuszek i jest wszystko o.k.

mogę ją wtedy nawet wziąć na ręce by ją np. wyszczotkować. Z tym że w pierwszej chwili, przez kilka minut siedzi na rękach z główką i uszami spłaszczonymi w takim żałosnym geście jakby oczekiwała ciosu. Dopiero po jakimś czasie rozluźnia się.

Na szczęście nie musimy jakoś gwałtownie iść do weta, Mikitka jest zdrowa. Z robalami i paskudnymi kupalami poradziłam sobie przy pomocy 2miesiecznej kuracji lekami homeopatycznymi.

Niepokoim mnie tylko jedno - Mikitka miała w dziecińtwie złamana łapkę, ma tą stópkę żle zrosniętą i utyka dość mocno. Czasami w nocy, we śnie popłakuje. Martwię się że ją ta łapka boli, być może jest to ból reumatyczny, może powinnam coś z tym zrobić. Nie bardzo tylko wiem co by nie narażać Mikitki na stresy związane z wizytami u weta, no i raczej nie sadzę żeby w tej chwili jakieś zabiegi radykalne były celowe i skuteczne.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt lut 26, 2010 21:58 Re: Oliwia, Mefistofeles, Deser.

Nie przycinałam Mikitce pazurków a ma dość długie bo stuka mocno chodząc po panelach. Ostrzy wyłącznie na drapaku!~Tak zaobserwowała jak robia moje koty i sama tylko na drapak chodzi.

Żwirku uzywam drewnianego, Cat.s best, nie wbija się kotom pod pazurki.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt mar 19, 2010 11:29 Re: Oliwia, Mefistofeles, Deser.

Ja-Ba, Oliwia musiała zerknąć jak czytałam u Ciebie, jak Mikitka przyszła do łóżka się miziać, bo wczoraj siedziała na moich nogach. :D Co prawda, były pod kocem, a ja byłam zasłonięta przez stolik z laptopem i istnieje duża szansa, że nie zdawała sobie sprawy, że to człowiecze odnóża :D ale to pierwszy raz, jak przyszła tak blisko. :)

illuvies

 
Posty: 99
Od: Czw wrz 17, 2009 13:23

Post » Pt mar 19, 2010 13:18 Re: Oliwia, Mefistofeles, Deser.

brawo :-) na pewno się ucieszyłaś :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon lip 05, 2010 10:54 Re: Oliwia, Mefistofeles, Deser.

Jak trwoga to... na miau. :P
Długo był spokój, bez żadnych kocich problemów. Oliwia je często zbyt łapczywie i jeśli uda się jej podjeść maluchom, to wymiotuje, Deser ma hopla i pakuje sobie ogromne kawałki mięsa do paszczy nie gryząc ich - i też potem wymiotuje, a Mef staje się kocurem szablozębnym.
Zauważyliśmy w sobotę, że dolną wargę ma nabrzmiałą. Stwierdziliśmy - zaczekamy, do wetów w moim mieście nie mam zaufania, bo każdy coś odwalił - i będziemy obserwować - podejrzewaliśmy, że albo go komar uciął (co wieczór mamy uchylone okna przy świetle, wlatuje zwierzyna i maluchy urządzają polowanie), albo Deser machnął pazurem. Opuchlizna zeszła, ale podejrzewamy przerost zębów. :lol: Przynajmniej tak to wygląda, gryzie tylko jedną stroną, a kły niemalże wyłażą z paszczy. :twisted: Kociak jest młody, zastanawiam się - czy dalej obserwować, przemywać riwanolem, jakoś działać? Miał ktoś taką sytuację?

illuvies

 
Posty: 99
Od: Czw wrz 17, 2009 13:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, MruczkiRządzą i 83 gości