Tillibulkowy harem zaprasza :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 19, 2010 8:26 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

Mała Dzikuska pisze:OKI, u mnie podobnie. Tylko rodzina pytała "kiedy drugie". Wtedy ja rzucałam hasło: Kto pomoże potem w opiece, wykształceniu itp. i temat zwykle szybko się kończył.

A latka lecą i już od jakiegoś czasu coraz rzadziej słyszę takie pytania. :mrgreen:

Tilli, sama chciałaś: To kiedy kolejny kotek? :mrgreen:


no widzisz, Dzikuska, jedno nie rozwiazuje sprawy, znowu leca glupie pytania - czyli nie warto nawet dla swietego spokoju, bo i tak go nie bedzie ;) ;) ;)

o nastepnego kotka to raczej Ciebie nalezaloby zapytac :mrgreen: u mnie jest juz komplet :wink:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt mar 19, 2010 8:33 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

OKI pisze:Ja to już w takim wieku, że się odczepili :twisted: Zresztą rodzina poza ojcem nie marudziła (bo ich unikam jak ognia :mrgreen: ), bardziej co poniektórzy "znajomi" mają durne pomysły na ustawianie mi życia :wink:


no wlasnie,
najbardziej mnie denerwuje, ze ludzie maja zloty srodek dla kazdego -
dla kazdego taki sam

ale czy istnieje cos takiego jak szczescie uniwersalne? w koncu kazdy ma rozne upodobania i potrzeby

dlatego powiedzialam mojej drogiej cioci, ze nie musi kochac moich kotow i zeby mi zycia wzgledem siebie nie ukladala - ja nie mowilam jej czy ma sie hajtać, rozwodzic, miec dziecko, psa, kota czy papuge - a ona akurat jest najmniej upowaznioną osobą do takich gadek (nawet moja mama nigdy tak nietaktownie na mnie nie wsiadla, choc tez nie pojmuje jak moge nie kochac malych rączek) :roll:

---------------------------------

wlasnie mnie cos rozbawilo... weszlam do lazienki, bo uslyszalam halas, patrze Ruby... postanowila sie zalatwic w malej kuwecie (a obok stoi wielka, czysta i pachnąca), ale mala lepsza, wiec: dwie przednie łapki przed kuwetą, dwie tylne w kuwecie i rzezbi :lol:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt mar 19, 2010 8:40 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

Rakea pisze:Taaaak, dla każdego coś innego..
Jedni chcą mieć dzieci, drudzy koty, trzeci i to i to..i żadna z tych grup nie tworzy jakiejś hierachii wartości.
A jak komuś tworzy, to już jego egzystencjalny problem.
Ktos kiedyś powiedział "ocenianie jest problemem oceniającego".

Miłego dnia wszystkim!


Miłego dnia, Rakea'uś :1luvu: :1luvu:

Mnie denerwuje fakt, ze ktos komus probuje cos narzucic i jeszcze sie wscieka o to, ze ten ktos sie przeciw temu narzucaniu buntuje. Ja nie narzucam. Narzucanie komus czegokolwiek uwazam za chamstwo.

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt mar 19, 2010 8:41 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

kalair pisze:Hej Tilku popołudniowo! Pozostanę przy kotach. :mrgreen:


ja tez pozostane - porannie, przedpoludniowo, popoludniowo, wieczorową i nocną porą rowniez :mrgreen:

hejeczka, Kalair :kotek:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt mar 19, 2010 8:45 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

miniboni17 pisze:Hej Tilku
Kiedy będą fotki mojej ślicznej Zoreczki :1luvu: :1luvu: ?
(Ja też zamiast dzieci hoduję koty,najgorzej ubolewa nad tym moja Mama i odwieczne pytanie Po co Ci tyle kotów? )


hihihhi Gosiu, uwielbiam to pytanie :wink: Rakea ma na to dobry sposob: mina pt. "Jaaanie, oproznij nocnik" :twisted: :twisted: :twisted:

za hodujacych koty (a dzieci jak kto chce) :ok: :ok:

wczoraj pstrykałam fotki... kicie zebraly sie na parapecie i wyglądały za wiosną... musze je zrzucic na komp :)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt mar 19, 2010 8:47 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

Mała Dzikuska pisze:Tilli, gdzie jesteś? Cicho tu dzisiaj?... Przyłączam się do prośby o fotki :)


Dzikusko, wczoraj mialam dzien totalnej laby tzn. spedzilam go w lozku raz spiąc, raz czytajac swietną lekturkę, raz ogladajac tv, raz bawiąc sie z moimi maluchami. Bylo bosko!! :D

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt mar 19, 2010 9:21 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

tillibulek pisze:
Mała Dzikuska pisze:Tilli, gdzie jesteś? Cicho tu dzisiaj?... Przyłączam się do prośby o fotki :)


Dzikusko, wczoraj mialam dzien totalnej laby tzn. spedzilam go w lozku raz spiąc, raz czytajac swietną lekturkę, raz ogladajac tv, raz bawiąc sie z moimi maluchami. Bylo bosko!! :D



Witam :) I zazdroszczę! Też tak chcę... Buuuu!!!
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Pt mar 19, 2010 10:06 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

miniboni17 pisze:Kiedy będą fotki mojej ślicznej Zoreczki :1luvu: :1luvu: ?


weszlam wczoraj do duzego pokoju i na parapecie ujrzałam taki oto obrazek... :lol:
Obrazek

Obrazek

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt mar 19, 2010 10:09 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

Mała Dzikuska pisze:Witam :) I zazdroszczę! Też tak chcę... Buuuu!!!


oj, tak, to bylo mi baaardzo potrzebne :P sporo ksiazki nadgonilam :P tak to nie mam kiedy czytac...

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt mar 19, 2010 10:17 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

To tak jak u mnie. Trzy różne książki zaczęte, żadnej pewnie nie skończę czytać w tym stuleciu.
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Pt mar 19, 2010 10:28 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

Mała Dzikuska pisze:To tak jak u mnie. Trzy różne książki zaczęte, żadnej pewnie nie skończę czytać w tym stuleciu.


:lol: :lol: ja dwie - obie o wampirach :twisted:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt mar 19, 2010 10:31 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

Witanko :lol:
Też by mi się przydało parę takich dni z książkami :roll: Tylko jakoś nie ma kiedy :x

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 19, 2010 10:36 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

tillibulek pisze:
Mała Dzikuska pisze:To tak jak u mnie. Trzy różne książki zaczęte, żadnej pewnie nie skończę czytać w tym stuleciu.


:lol: :lol: ja dwie - obie o wampirach :twisted:


O wampirach już przebrnęłam ;)"Intruza" też zmogłam... :mrgreen:
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Pt mar 19, 2010 11:35 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

tillibulek pisze:
miniboni17 pisze:Kiedy będą fotki mojej ślicznej Zoreczki :1luvu: :1luvu: ?


weszlam wczoraj do duzego pokoju i na parapecie ujrzałam taki oto obrazek... :lol:
Obrazek

Obrazek


Jaka piękna modelka z Zoreczki :1luvu: (Moje kociaste w niedzielę też będą mieć sesję by Cameo)

miniboni17

 
Posty: 542
Od: Pon cze 22, 2009 20:41
Lokalizacja: Radzymin

Post » Pt mar 19, 2010 13:02 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

Gosiu, to mam nadzieje, ze wtedy juz zmobilizujesz sie i zalozysz im watek, jak beda tak piekniascie obfocone :mrgreen:

Czemu mowisz, ze zmoglas, Dzikuska? Czyzby "Intruz" byl niefajny?
A sagę "Czysta krew" tez czytasz? :)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 408 gości